Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

53-latek spod Częstochowy odpowie za usiłowanie zabójstwa 19-letniego syna. Poszkodowany przeszedł dwie operacje ratujące życie

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Marcin Oliva Soto / Polskapresse
Prokuratura Rejonowa w Częstochowie skierowała do Sądu Okręgowego w Częstochowie akt oskarżenia przeciwko Arturowi B., dotyczący usiłowania zabójstwa syna poprzez ugodzenie go nożem. 53-latek miał ugodzić 19-latka podczas rodzinnej kłótni. Sprawca nie przyznaje się do winy, tłumaczy, że nóż wbił się w brzuch syna przypadkiem.

25 lutego 2021 roku częstochowska policja została poinformowana przez Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Częstochowie, że na oddziale chirurgii przebywa 19-letni pacjent, w którego brzuchu znajdował się wbity nóż. Mężczyzna ten był pilnie operowany, celem ratowania życia.

Niezwłocznie do miejsca zamieszkania pacjenta w jednej z miejscowości w gminie Mykanów udali się policjanci. Znajdujący się tam domownicy tłumaczyli policjantom, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, polegającego na przypadkowym wbiciu sobie noża przez pokrzywdzonego.

- Na podstawie dalszych czynności śledczych ustalono, że w dniu zdarzenia 53-letni Artur B. spożywał w domu posiłek w towarzystwie partnerki i dwóch synów. Podczas obiadu doszło do kłótni pomiędzy Arturem B. i 19-letnim synem, gdyż oskarżony zarzucił pokrzywdzonemu, że nałożył na talerz za dużo kiełbasy. W trakcie awantury Artur B. chwycił do ręki nóż i ugodził nim syna w brzuch. Wezwane przez matkę pokrzywdzonego pogotowie ratunkowe przewiozło go do szpitala, gdzie przeszedł 2 operacje - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Nie przeocz

Powołany w sprawie biegły lekarz stwierdził, że w wyniku uderzenia nożem 19-latek odniósł ciężkie i zagrażające życiu obrażenia w postaci rany kłutej wątroby z krwotokiem do jamy brzusznej. Przeżył tylko dzięki udzielonej mu pomocy medycznej.

- Przesłuchany przez prokuratora pod zarzutem usiłowania zabójstwa Artur B. nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że wstając od stołu przypadkowo odepchnął od siebie nóż, który wbił się w brzuch syna. Wyjaśnienia podejrzanego zostały uznane przez prokuratora za niewiarygodne, gdyż są sprzeczne z zeznaniami świadków - mówi Tomasz Ozimek.

Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie. Na podstawie opinii biegłych lekarzy psychiatrów stwierdzono, że sprawca w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów nie miał zniesionej zdolności rozumienia znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem, czyli był w pełni poczytalny.

Artur B. nie był w przeszłości karany. Przestępstwo zabójstwa jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 8 do 15 lat, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolności. Taką samą karą jest zagrożone usiłowanie zabójstwa.

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera