Adam Neumann: Senator Frankiewicz nie wtrąca się do rządzenia Gliwicami. Gość Dnia DZ i Radia Piekary

Gość Dnia Dziennika Zachodniego

- 50 dni prezydenta Neumanna w Gliwicach i co? Nuda - rozpoczął rozmowę Marcin Zasada.
- Zapowiadałem, że będzie to kontynuacja tego, w czym uczestniczyłem przez 13 lat, kiedy byłem wiceprezydentem. Myślę, że mieszkańcy to zaakceptowali, przypominam, że wybory zakończyły się w pierwszej turze - mówił Adam Neumann, prezydent Gliwic.

Marcin Zasada pytał go także o koronawirusa i o środki bezpieczeństwa, które podjęto w Gliwicach.
- Poważna sprawa. Ogłosiliśmy na stronie instrukcje, jak powinniśmy się zachowywać. Jesteśmy poważni, ale nie wprowadzajmy nadmiernej paniki. Mycie rąk jest istotne, ale jest istotne na co dzień. Rozmawiałem z przedstawicielami Sanepidu, usłyszałem że system państwowy przewiduje, że każdy kto wrócił z zagranicznej podróży, oczywiście najczęściej mowa o północy Włoch, powinien się skontaktować ze stacją Sanepidu w Gliwicach, poddać się odpowiedniej procedurze - mówił Neumann.

Ile razy w ciągu tych 50 dni dzwonił senator Frankiewicz? Instruował, poprawiał - pytał prezydenta Gliwic Marcin Zasada.
- Spotkaliśmy się z dwa, trzy razy. Przez telefon rozmawialiśmy może z dwa razy. Tak jak zapowiadaliśmy na początku senator Frankiewicz nie wtrąca się z własnej inicjatywy. Na razie nie ma takiej potrzeby, program dla Gliwic jest realizowany - odpowiedział Neumann.

Zasada pytał prezydenta Gliwic także o współpracę z radnymi z różnych ugrupowań.

- Mam dobre relacje z radnymi PiS w Gliwicach. Powiedzieliśmy sobie na czym powinna polegać współpraca. Powiedzieliśmy sobie, że we wszystkich tematach merytorycznych będziemy współpracować. Zdecydowana liczba głosować miała większość głosów "za", jeśli chodzi o uchwały zaproponowane przez prezydenta - mówił Adam Neumann.