Na internetowej stronie Akademii Karoliny Woźniackiej czytamy, że siedzibą ATW są Katowice, a wśród partnerów widnieją stolica województwa śląskiego i katowicki ośrodek Bażantowo Sport. Jednak trzyletnie porozumienie o współpracy między Katowicami a Akademią podpisane w listopadzie 2013 roku nie obowiązuje już od... dwóch lat!
- To było wyrażenie woli współpracy, dlatego nie trzeba było korzystać z formuły wypowiedzenia. Umowa związana z dofinansowaniem przez miasto była tylko jedna, na 2014 rok - informuje Ewelina Kajzerek, pełnomocnik prezydenta Katowic ds. Organizacji Imprez Strategicznych. - Po prostu zakończyliśmy współpracę, ponieważ nie spełniała naszych oczekiwań, na przykład pod względem upowszechniania sportu i małego rozmachu promocyjnego.
Trzy lata temu na konferencji prasowej z udziałem ówczesnego prezydenta Katowic Piotra Uszoka pojawił się nawet ojciec duńskiej tenisistki polskiego pochodzenia Piotr Woźniacki, który snuł wielkie plany dotyczące działalności tenisowej Akademii jego córki.
- Chcę, aby dzieci z Akademii w Katowicach miały możliwość zobaczenia turniejów na Wimbledonie lub Roland Garros, przyjrzenia się z bliska gwiazdom tenisa. Gdy Karolina miała 12 lat, do Kopenhagi na mecz pokazowy przyjechała Venus Williams. Poszliśmy na jej trening i córka spytała mnie, czy może poprosić Venus o autograf. Ja jej na to: „Spytaj, czy możesz poodbijać”. Prośba córki tak rozbawiła Amerykankę, że się zgodziła. Dzieci potrzebują takich impulsów, bo potem Karolina postanowiła wygrać mistrzostwa Danii do lat 12 bez straty gema i tego dokonała! Wierzę, że dzięki Akademii będziecie mieli wielu tenisowych czempionów. Następna Agnieszka Radwańska będzie właśnie stąd - mówił Woźniacki.
Akademia Woźniackiej w Katowicach była pokłosiem organizacji turnieju WTA w Spodku, którego ostatnia edycja odbyła się w tym roku. Siedziba AKW miała zostać przeniesiona na stałe z Torunia do Katowic. Zresztą dyrektorem turnieju w Spodku był Paweł Owczarz, jednocześnie dyrektor sportowy Akademii. Zapytany, co dzieje się z AKW na Śląsku, odpisał: „W sezonie zimowym nie planujemy projektów tenisowych w Katowicach”.
Trudno się dziwić tej lakoniczności, bo Akademia nie działa w Katowicach już od ponad dwóch lat!
- Co udało się zorganizować? Na Bażantowie były cztery dwudniowe zjazdy w systemie zima-wiosna oraz pięć jesień-zima. Były dwa obozy, cztery turnieje eliminacyjne i finał Kia Cup o rakietę Karoliny Woźniackiej w ośrodku przy Szopienickiej. W sumie w tych aktywnościach brało udział około 200 dzieci - wylicza Ewelina Kajzerek.
Nie udało się ściągnąć do Katowic patronki Akademii.
- Woźniacka miała pojawić się u nas w 2014 roku na konferencji prasowej, ale fundacja reprezentująca Akademię, nie była w stanie zrealizować tego punktu umowy, ani zapewnić wizyty Karoliny w następnym roku. Dla nas sama „duchowa” obecność to było za mało - nie kryje Kajzerek.
Katowice wydały na ten projekt 140 tys. zł, w tym 70 tys. w 2013 roku na sprzęt tenisowy dla dzieci. Jeden weekendowy zjazd wraz z wyżywieniem kosztował uczestnika 400 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?