Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja bielskiej drogówki z karawanem w tle [ZDJĘCIA]

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Niecodzienna akcja bielskiej drogówki. Kierowcy zatrzymani za przekroczenie prędkości mieli do wyboru - albo przyjąć mandat, albo wykonać zadanie. Na przykład wcielić się w pracownika zakładu pogrzebowego, który musi zabrać ciało ofiary wypadku drogowego.

Środowa akcja bielskiej drogówki wpisuje się w obchodzony 21 września Europejski Dzień Bez Ofiar Śmiertelnych Na Drogach. Z tego powodu w jednym z punktów Bielska-Białej, na ul. Kolistej, policjanci zatrzymywali kierowców, którzy przekroczyli przepisy (najczęściej prędkość). A ci mieli do wyboru - przyjąć mandat albo wykonać jedno z przygotowanych zadań związanych z działalność służb.

W pierwszym przypadku zatrzymana kierująca wylosowała akcję reanimacyjną w karetce. Inna musiała wyprowadzić poszkodowanego z samochodu. Kolejny kierowca wylosował zadanie odegrania roli pracownika zakładu pogrzebowego.

- W ten dość nietypowy sposób policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej chcą zwrócić uwagę kierowców na to, jak krytyczne w skutkach mogą być brawura i nieodpowiedzialność na drodze - wyjaśnia nadkom. Aleksandra Gęga, p.o. oficera prasowego bielskiej policji.

Janusz Głaz, ratownik PCK przypominał, że kierowca, który potrąci kogoś na drodze, bezwzględnie musi udzielić mu pierwszej pomocy. - Kierowca powinien być przeszkolony i powinien umieć to zrobić. Ale u nas jest z tym krucho. Raz, że ludzie się boją. Dwa, że czasem zastanawiają się, co zrobić. A pamiętajmy, kiedy dochodzi do zatrzymania funkcji życiowych mamy tylko 4,5 minuty na reakcję. Każda minuta jest na wagę bezpieczeństwa i życia człowieka - dowodził ratownik.
Sporym wyzwaniem dla zatrzymanych kierowców było wcielenie się w pracowników zakładu pogrzebowego. W jednym przypadku kierowca długo wahał się, nim podjął zadanie.

- Gdy dostajemy wezwanie, udajemy się na miejsce wypadku. A sytuacje są przeróżne - charakteryzuje swoją pracę Piotr Piątek z Zakładu Pogrzebowego Ostatnie Pożegnanie. - Nieraz, gdy przyjeżdżamy, jest pełno gapiów i najbliższa rodzina, która nie chce do siebie dopuścić myśli o tym, że ich bliski nie żyje. Ciężko jest od razu przystąpić do działania - wyznaje.

Jeden z zatrzymanych kierowców stwierdził, że taka akcja daje dużo do myślenia i przemawia to wyobraźni bardziej, niż mandat.

- To bodziec, by troszeczkę powstrzymać się od przekraczania prędkości. Tym bardziej, że jedziemy w miejscu zabudowanym i jest ślisko. Dobry pomysł - stwierdził kierowca.

W ciągu godzinnej akcji bielscy policjanci zatrzymali pięciu kierowców. Czterech przekroczyły prędkość, jedna kierowała samochodem bez włączonego oświetlenia. Wszyscy kierujący podjęli rękawice i sprostali wylosowanym zadaniom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!