Andrzej Pilipiuk przed Alterhist 2021: Siłą tego festiwalu jest szerokie wyjście poza grono miłośników fantastyki

Zaproszeni goście będą snuć alternatywne wersje wydarzeń historycznych, (w tym wojen polsko - tureckich w XVII wieku). Tematem przewodnim festiwalu będzie bitwa pod Chocimiem z 1621 roku. W podwójnej roli jako dyrektor literacki i prelegent udział weźmie pisarz Andrzej Pilipiuk. Autor wielu opowiadań i książek z gatunku fantastyki.

Z Alterhist czyli festiwalem Historii Alternatywnej jest pan związany od początku.

W zasadzie to z festiwalem związany byłem jeszcze zanim wbiliśmy przysłowiowe pierwsze łopaty. Pierwsza rozmowa o tym, że taki pomysł miałby potencjał, odbyła się rok wcześniej, gdy wracałem z panem Dolniakiem z Wojsławic. Potem pomysł dojrzewał i oblekał się w ciało. Pierwsza edycja okazała się niemałym sukcesem. Druga, odbywająca się w cieniu epidemii, musiała zostać okrojona do absolutnego minimum... Ale i ona cieszyła się powodzeniem.

W tegorocznym festiwalu weźmie pan udział w podwójnej roli, jako dyrektor literacki i prelegent. Co było większym wyzwaniem?

Poważnym wyzwaniem są zawsze prelekcje historyczne. Trzeba nakreślić tło i tak, by na przestrzeni - powiemy 15 minut - wprowadzić w temat laików, zainteresować. I jednocześnie nie zanudzić obecnych na sali fachowców... Panele dyskusyjne też sprawiają podobną trudność. Nie można ich prowadzić nazbyt akademickim językiem. Myślę jednak, że prelegenci i zaproszeni goście poradzą sobie z tym wyzwaniem.

Jakim kluczem dobierani byli tegoroczni goście? Co pana zdaniem jest najmocniejszym punktem tegorocznej edycji?

Zaprosiliśmy świetnych polskich pisarzy – tych od fantastyki, ale nie tylko. Kluczem doboru była tematyka przez nich poruszana. W dziedzinie fantastyki eksplorującej historię i tworzącej jej alternatywy jesteśmy dziś prawdziwą potęgą. Myślę, że najważniejsze będą panele. To unikalna okazja, by posłuchać, jak fachowcy odrzucają akademickie ramy, nakazujące kurczowe trzymanie się faktów oraz źródeł i zastanawiają się co by było, gdyby nasi przodkowie postąpili jakoś inaczej.

Festiwal Alterhist to impreza dla określonego grona odbiorców? Czy tyle samo dobrego odnajdą tu zarówno miłośnicy historii, fantastyki i dobrej rozrywki?

Siłą tego festiwalu jest szerokie wyjście poza grono miłośników fantastyki. Przerzucamy mosty, wyciągamy przyjazną dłoń do miłośników historii, kina i teatru, a także do bractw rekonstrukcyjnych i środowisk patriotycznych. Staramy się, żeby każdy poczuł się u nas swojsko.

Na ile realia historyczne są ważne w pana powieściach? Na ile istotna w pana pracy twórczej jest możliwość nie tylko opowiedzenia pewnej historii, ale też edukacji czytelników?

Gdy sięgam po realia historyczne, staram się oddać je tak wiernie, jak tylko jest to możliwe. Dopiero na tym tle snuję opowieści. Na przykład opowiadanie „Wielbłądzie masło” za bohaterów ma cyrkowców, biedujących podczas okupacji hitlerowskiej. Sprawdziłem, ile co kosztowało, wrzuciłem autentyczne plotki z epoki, wspomniałem o radioamatorach usiłujących zapewnić współobywatelom informacje. Czytelnik znajdzie tam opis bimbru z rodzynkami, który udawał koniak czy szczegóły jak próbowano sobie radzić z mrozem i głodem. Owszem, sięgałem kilka razy po historie alternatywne, ale wtedy wyraźnie zaznaczam, że tło jest zmyślone.

W jednym z wywiadów powiedział pan: „Piszę o bohaterach, o jakich chciałbym przeczytać oraz takich, których chciałbym spotkać”.

Lubię pisać o ludziach uczciwych, porządnych i postępujących tak jak należy. Takich, którzy wdeptani w błoto uparcie wstają i idą dalej.

III Festiwal Historii Alternatywnej rozpocznie się o godz. 10.00 wykładem inauguracyjnym prof. dr hab. Adam Regiewicza pt: „Historia alternatywna jako nowa powieść historyczna”.

Jak co roku odbędą się prelekcje i spotkania autorskie z popularnymi pisarzami z nurtu fantastyki, historii, a przede wszystkim historii alternatywnej. W tym roku tematem wiodącym do tworzenia alternatywnych rozważań będzie bitwa pod Chocimiem z 1621 roku, której 400 - setna rocznica przypada jesienią tego roku.

W Festiwalu weźmie udział plejada najpopularniejszych pisarzy w Polsce m.in: Andrzej Pilipiuk, Marcin Ciszewski, Adam Przechrzta, Sławomir Koper, Piotr Langenfeld, Jacek Komuda, Michał Gołkowski, Krzysztof Haladyn, Wojciech Harpula, Arkady Saulski oraz wielu innych historyków, publicystów i pasjonatów historii: Krzysztof Tracki, prof. UŚ Miłosz Skrzypek, Mikołaj Marcela, Marcin Domagała, Michał Gruszczyński, Piotr Gociek, Jarosław Żamojda, Marek Farfos, prof. Adam Regiewicz.

W programie znajdzie się też prelekcja dla miłośników historii bimbrownictwa w Polsce, którą wygłosi Wiceprezes Fundacji " Ku Przeszłości" oraz kustosz Muzeum Bimbrownictwa w Wojsławicach Marek Farfos.

Nie zabraknie także atrakcji dla miłośników gier RPG i planszówek, które będą odpowiadały tegorocznej imprezie, czyli bitwie chocimskiej. Na stole pojawią sie planszówki, które związane są szerzej z dziejami I Rzeczpospolitej i historii nowożytnej. Będą gry wojenne, ekonomiczne, przygodowe, duże planszówki i małe karcianki. Chętnych do udziału w sesjach RPG zapraszamy do zapisywania się przez fanpage Alterhist.

W sobotę wieczorem o godz. 18.30 zagra wrocławski zespół Projekt Volodia.

Festiwal zakończy się w niedzielę koncertem, który odbędzie się o godz. 16.00. Wystąpią Fábián Zoltán + zespół Forteca.

Wydarzeniom towarzyszyć będzie wystawa poświęcona Polakom w armii amerykańskiej podczas II wojny światowej.

Festiwal odbędzie się w Sztolni Królowa Luiza ( Łaźnia Łańcuszkowa) przy ul. Wolności 408 w Zabrzu.