Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anna Dudzińska: Porąbka. Klasyczny powab zapory WIDEO + ZDJĘCIA

Anna Dudzińska
Ewidentne nawiązanie do rzymskich akweduktów, zdobienia i klasyczny porządek. Dziś już takich zapór się nie buduje... Ale przed wojną i takie konstrukcje musiały być piękne
Ewidentne nawiązanie do rzymskich akweduktów, zdobienia i klasyczny porządek. Dziś już takich zapór się nie buduje... Ale przed wojną i takie konstrukcje musiały być piękne Jacek Drost
Namawiam dzisiaj Państwa, by z wysokości 37 metrów popatrzeć na płynącą wodę. Oto zapora wodna w Porąbce na rzece Soła. Niezwykła, nowoczesna konstrukcja.

Niezwykła z wielu względów.

- Po pierwsze, ze względów technologicznych - mówi nam profesor Andrzej Szczerski. - Powstała po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wtedy było to wielkie osiągnięcie inżynieryjne. Studenci z Politechnik Warszawskiej i Lwowskiej jeździli do Międzybrodzia Bialskiego, żeby zobaczyć, jak coś takiego się buduje.

Zobacz zdjęcia:

To był też symbol przełamania pewnych niemożności nowej Polski. Budowę zapory planowano już w 1914 roku. Wtedy powstał pierwszy projekt tamy, inżynieryjny majstersztyk, który spiętrzać miał wody Soły, tworząc Jezioro Międzybrodzkie.
Zajmujący się architekturą modernistyczną profesor Szczerski wylicza dalej:

- Po drugie, to jest naprawdę kapitalny przykład architektury w krajobrazie. Ta konstrukcja jest przepiękna, z wielką kulturą wkomponowana w teren, w otaczającą przyrodę.

Pierwszą w Polsce zaporę budowano z przerwami, oddano ją do użytku w 1937 roku. Powstawała przez ponad dziesięć lat dzięki wcześniejszym projektom Tadeusza Baeckera, profesora Karola Pomianowskiego i Kazimierza Maćkowskiego.

A budowę nadzorował profesor Gabriel Narutowicz, wcześniej prezydent Rzeczpospolitej i minister, ale nade wszystko uznany inżynier hydrotechnik.

- Po trzecie - mówi dalej profesor Szczerski - ten projekt jest też bardzo ciekawy stylistycznie. Dzisiaj zapory wodne to właściwie głównie konstrukcje inżynierskie. Natomiast tam widzimy dekoracje nawiązujące do akweduktu rzymskiego - z arkadami i pięknym monumentalnym rytmem, który nadaje części tej zapory charakter reprezentacyjny, klasycyzujący. Tego nawiązania do tradycji klasycznej zazwyczaj się nie dostrzega, ale ja tak właśnie ten projekt interpretuję.

Ciekawe jest również to, że konstrukcja ta bardzo wpłynęła na życie wielu ludzi, którzy mieszkali wzdłuż rzeki.

- Zapora uspokoiła rzekę, wcześniej Soła była bardzo niebezpieczna, wielokrotnie wylewała - zauważa profesor Szczerski. - Po uruchomieniu zapory zaczęła rozwijać się turystyka, powstał przepiękny zakątek Polski, idealne miejsce na wypoczynek dla mieszkańców aglomeracji katowickiej, dla Krakowa i Bielska-Białej. Mamy więc tutaj klasyczny wręcz przykład architektury, która ma konsekwencje społeczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!