Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura w Skoczowie. Burmistrz złamał prawo?

Andrzej Drobik
Działacze KOD uznają zakaz wywieszenia swoich plakatów za akt politycznej cenzury
Działacze KOD uznają zakaz wywieszenia swoich plakatów za akt politycznej cenzury Andrzej Drobik
Według działaczy komitetu rządzący Skoczowem Mirosław Sitko złamał prawo. Ogłoszenia naruszały dobre obyczaje - bronią się z kolei skoczowscy urzędnicy

Awantura w Skoczowie pomiędzy prawicowym burmistrzem a lokalnym Komitetem Obrony Demokracji. Poszło o plakaty w formie klepsydr informujących o śmierci demokracji w Polsce.

„Nie” dla plakatów

W ubiegłym miesiącu w całym kraju pojawiły się plakaty KOD informujące o śmierci demokracji w Polsce. Afisze przypominające nekrologi komunikowały - zdaniem KOD - o naruszaniu podstawowych wolności w Polsce. Na nekrologach można było przeczytać m.in. „Demokracja przeżyła 27 lat. Pogrzebana przez partię rządzącą wraz z niezależnością Trybunału Konstytucyjnego. Śpij spokojnie - wrócimy po Ciebie - KOD”.

Takie plakaty można było zobaczyć m.in. w Bielsku-Białej, Cieszynie i Ustroniu. Jednak w Skoczowie KOD nie otrzymał zgody na wywieszenie ogłoszeń, mimo że działacze komitetu uiścili wszystkie wymagane opłaty.

W piśmie z 28 lipca burmistrz Skoczowa Mirosław Sitko wyjaśniał, że zgodnie z zarządzeniem poprzedniego burmistrza z 2014 r. „można odmówić realizacji wniosku dotyczącego wywieszania ogłoszenia z powodu treści plakatu, które są niezgodne z ustaleniami urzędowymi, przepisami prawnymi lub dobrymi obyczajami”. I tak uzasadniał swoją decyzję: „Plakat, który Państwo dołączyliście do wniosku ma charakter polityczny, zawiera treści o charakterze politycznym, a politycznych manifestacji ugrupowań politycznych nie mamy obowiązku legitymizować na publicznych słupach ogłoszeniowych, ponadto forma tego »plakatu« w postaci połączonych czterech nekrologów jest niezgodna z zasadami współżycia społecznego i narusza dobre obyczaje”.

KOD protestuje

Działacze KOD Podbeskidzie nie zgadzają się z interpretacją burmistrza. Zarzucają mu m.in. wprowadzanie cenzury.

- Podjęliśmy już kroki prawne, wezwaliśmy też burmistrza do usunięcia naruszenia prawa. Jeśli to nie poskutkuje, sprawa skończy się w sądzie - mówił Piotr Sikorski, koordynator KOD Podbeskidzie, który w piątek wraz z innymi ludźmi protestował przeciwko decyzji burmistrza. - Mieliśmy nadzieję, że burmistrz zejdzie do nas i wyjaśni nam swoją decyzję. Niestety, nikt z urzędu nie chciał się z nami spotkać - komentował.
Jak twierdzą działacze KOD, Skoczów jest pierwszym miastem w Polsce, które odmówiło wywieszenia plakatów.

- Moim zdaniem doszło do nadgorliwości urzędniczej, samorządowcy chyba chcą się przypodobać wyższej władzy - mówił Bogdan Desoń z bielskich struktur partii Nowoczesna.

O zdanie zapytaliśmy władze Skoczowa. Podczas piątkowego protestu burmistrza, wybranego na urząd z listy Prawa i Sprawiedliwości, nie było w magistracie. Komentarza udzielił jego zastępca Andrzej Bubnicki. - Działamy zgodnie z prawem. Ogłoszenia naruszają dobrą obyczajowość, wykorzystują formy informowania o śmierci ludzi dla celów politycznych i prześmiewczych. Nie mam mowy o naruszeniu prawa, wręcz przeciwnie, my szanujemy prawo - powiedział wiceburmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!