Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beskidy latem odwiedza coraz więcej turystów. Zawsze zaskakuje ich to samo... Jak być bezpiecznym w górach?

Kamil Lorańczyk
Kamil Lorańczyk
Schronisko na Klimczoku
Schronisko na Klimczoku Kamil Lorańczyk
Letnie wycieczki w Beskidy to dobry pomysł na spędzenie wolnego czasu i aktywny wypoczynek. Warunki w górach są wręcz idealne na spacer, a krajobraz przyciąga pięknymi widokami. W ślad za tym powinny iść jednak rozwaga i odpowiednie przygotowanie. – Pewne niebezpieczeństwo kryje się tam, gdzie turyści mogą wyjechać na szczyt kolejką – zwraca uwagę Marcin Szczurek, naczelnik Grupy Beskidzkiej GOPR.

Lato już na dobre rozgościło się w Beskidach. Słońce i dobre warunki na szlakach przyciągają turystów – zarówno pieszych, jak i tych, którzy wybierają poruszanie się na rowerze. Aktywny tryb życia jest jak najbardziej godny pochwały, jednak niepokojąco wygląda statystyka wypadków w górach prowadzona przez ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR.

Otóż, od początku wakacji pomogli oni w górach 59 poszkodowanym. A tylko w minioną sobotę i niedzielę doszło do 27 wypadków. Marcin Szczurek, naczelnik Grupy Beskidzkiej GOPR, uspokaja jednak, mówiąc, że to wynik podobny do tego sprzed roku i nie nastąpił tu znaczny wzrost.

– To tylko pokazuje, że jest więcej ludzi w górach. I dobrze, bo góry są po to, aby po nich chodzić. Zauważalne jest też, że na pewno przybyło rowerzystów. Jazda na rowerze stała się bardzo popularna, rowery są coraz bardziej dostępne. Dużo osób korzysta z rowerów elektrycznych. Jest to teraz modne – mówi Marcin Szczurek.

Przez ponad dwa tygodnie w Beskidach doszło do 33 wypadków rowerzystów górskich, 23 z udziałem turystów i trzech innych zdarzeń (jako inne zdarzenia sklasyfikowano np. wypadek pracownika schroniska – red.).

Rowerzyści są z pewnością najbardziej narażoną grupą. Tym bardziej w trudnym, wymagającym górskim terenie.

– Nieszczęśliwe wypadki zdarzają się także w dolinach. Jeśli spojrzeć na wypadki drogowe, dochodzi do nich często z winy poszkodowanego. Podobnie jest w górach, czyli rowerzysta mógł nie dostosować prędkości do warunków na trasie albo wybrał trasę, która przewyższa jego możliwości – zaznacza naczelnik Grupy Beskidzkiej GOPR, dodając, że do wypadków rowerowych w górach dochodzi głównie na scieżkach przystosowanych do jazdy. Niewielki procent wypadków ma miejsce na szlakach turystycznych.

– Ważna jest przede wszystkim świadomość użytkowników. Pamiętam taki wypadek, kiedy turysta zjeżdżał na tyle długo z dość dużej góry, że przegrzały mu się hamulce w rowerze i przestały hamować – wspomina.

Jazda na rowerze w górach wymaga między innymi wiedzy i doświadczenia. Warto być może skorzystać z pomocy instruktora. W praktycznie każdej wypożyczalni rowerowej powinien się ktoś taki znaleźć. Miejsca, w których można spotkać rowerzystów, ale także spróbować swoich sił na górskich trasach rowerowych, znajdują się w okolicach Góry Żar, Małego Skrzycznego, Szyndzielni czy Kołowrotu.

Jak zapobiegać wypadkom w górach?

W sezonie letnim przede wszystkim trzeba pamiętać o odpowiednim nawadnianiu.

– Ludzie generalnie mało piją, a w górach mieć przy sobie wodę to podstawa. Do plecaka powinniśmy zabrać lekkie ubranie przeciwdeszczowe, coś do jedzenia i picia. Przyda się też krem, który będzie chronił przed działaniami promieni słonecznych, nakrycie głowy oraz telefon z aplikacją Ratunek. Warto zabrać też powerbanka – podpowiada Marcin Szczurek.

Aplikacja pozwala ustalić lokalizację osoby poszkodowanej. A to odwieczny problem dzwoniących. Rzadko zdarzają się turyści, którzy potrafią określić dokładnie swoje położenie w górach.

– Turystów zawsze zaskakuje to samo. Nie są przygotowani na zmianę pogody. Znaczenie ma też brak przygotowania w postaci odpowiedniego ubrania, w tym butów – dodaje naczelnik GOPR.

Dużo turystów nie jest też przygotowanych na spacer po zmroku. Nagle problematyczny okazuje się powrót z wypadu, który zorganizowali tuż przed zachodem słońca. Nie jest to oczywiście regułą, bo zdarzają się sympatycy nocnego chodzenia po Beskidach.

– Te osoby mają zazwyczaj większe doświadczenie. Nad widoki, cenią sobie bardziej cieszę i spokój. Pewne niebezpieczeństwo kryje się tam, gdzie turyści mogą wyjechać na szczyt kolejką. Do tego wyjazdu nie trzeba być specjalnie przygotowanym, ale potem zapada decyzja, że może jednak przespacerują się granią, bo piękne widoki, a wówczas łatwo o kontuzję, gdy ktoś poruszał się w nieodpowiednim obuwiu – zwraca uwagę naczelnik GOPR.

Grupa Beskidzka GOPR zasięgiem działania obejmuje teren od Bramy Morawskiej po Babią Górę. W razie wypadku można wezwać GOPR dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.

Nie przeocz

Zobacz także

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera