MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bielska Szkoła Przemysłowa ma 160 lat!. Najstarsza szkoła w Bielsku-Białej hucznie obchodzi swoje okrągłe urodziny

Jacek Drost
Jacek Drost
Gabriela Michalska, nauczycielka geografii, od 3 lat kieruje Bielską Szkołą Przemysłową
Gabriela Michalska, nauczycielka geografii, od 3 lat kieruje Bielską Szkołą Przemysłową Jacek Drost
- Jestem zaszczycona, że mogę kierować szkołą z takimi tradycjami, z taką historią i szkołą z taką duszą. Ta dusza jest widoczna nie tylko we wnętrzach, pięknej architekturze, ale przede wszystkim wśród grona pedagogicznego składającego się z profesjonalistów dbających, żeby angażować młodzież, rozwijać jej pasje. Istnieje także porozumienie dusz pomiędzy profesorami a uczniami - mówi mgr Gabriela Michalska, dyrektor Bielskiej Szkoły Przemysłowej.

Pani dyrektor, Bielska Szkoła Przemysłowa obchodzi w tym roku jubileusz 160-lecia istnienia. Piękna rocznica plasująca waszą placówkę wśród najstarszych szkół w Polsce.
Nasza szkoła ma ogromne tradycje. Wiążą się one z pierwszymi kursami tkackimi. Jej początki sięgają drugiej połowy XIX wieku, kiedy to mistrzowie-sukiennicy z końcem XVIII wieku chcieli się doskonalić. Wówczas w tym rejonie były produkowane sukna na potrzeby wojska, tymczasem konkurencja produkowała już sukna lekkie, pięknie tkane, wzorzyste. Dlatego sukiennicy, chcąc nadążyć za rozwojem tej dziedziny przemysłu, zaczęli organizować kursy tkackie. Pierwsze odbyły się w 1865 roku. Rok później powstała pierwsza w mieście prywatna szkoła tkacka. W 1881 roku włączono ją w struktury Państwowej Szkoły Przemysłowej, która powstała siedem lat wcześniej i później na tym terenie mieliśmy jedną dużą szkołę zawodową, kształcącą na potrzeby różnych branż przemysłu. Szkoła zawsze była związana z lokalnymi branżami - mechaniczną , chemiczną i włókienniczą.

Czy zawsze mieściła się w tym budynku?
Na początku Państwowa Szkoła Przemysłowa działała w południowym skrzydle obecnego Zespołu Szkół Elektrycznych, Elektronicznych i Mechanicznych. Ponieważ jednak liczba uczniów wzrastała, konieczna była także korelacja pomiędzy kształceniem teoretycznym a praktycznym, więc pojawiła się potrzeba budowy nowych laboratoriów i warsztatów. Władze miasta, lokalni przedsiębiorcy i dyrekcja Państwowej Szkoły Przemysłowej zaczęli czynić starania, żeby uzyskać zgodę na wybudowanie budynku nowej szkoły. W efekcie uzyskano taką zgodę, z pieniędzy miasta kupiono działkę i w trzy lata wybudowano ten budynek. Prace trwały od 1910, a w 1913 roku rozpoczęła się edukacja w tym pięknym gmachu. Warto dodać, że budynek zaprojektował wiedeński architekt Ernst Lindner urodzony w Skoczowie. Powstał obiekt w stylu klasycyzującego neobaroku, ale z licznymi elementami secesji. Utworzone zostały w nim wydziały mechaniczny, włókienniczy i chemiczno-farbiarski. Po wojnie wydział mechaniczny przeniesiono do gmachu na ul. Słowackiego. W 1950 roku powstało tutaj Technikum Włókiennicze, które istniało do czasu transformacji, czyli do 1998 roku. To była szkoła, która kształciła kadry dla przemysłu włókienniczego w Bielsku-Białej. Ta cała historia twórców tej szkoły - profesorów, absolwentów, wychowawców zasługują na to, żeby ich uczcić kolejnym jubileuszem. Te nasze jubileusze stały się już tradycją.

Na co dzień czuć ducha tych kilkunastu dekad nauczania?
Jestem zaszczycona, że mogę kierować szkołą z takimi tradycjami, z taką historią i szkołą z taką duszą. Ta dusza jest widoczna nie tylko we wnętrzach, pięknej architekturze, ale przede wszystkim wśród grona pedagogicznego składającego się z profesjonalistów dbających, żeby angażować młodzież, rozwijać jej pasje. Istnieje także porozumienie dusz pomiędzy profesorami a uczniami. Dlatego bardzo dobrze nam się współpracuje. To nie jest autoreklama, ale w naszej szkole bardzo dużo się dzieje i to czuć na co dzień. Widać to nie tylko w chęci doskonalenia zawodowego, ale także działaniach społeczno-kulturalnych. Mamy u siebie trzy wydziały, z czego dwa artystyczne. Jeden to wydział grafiki komputerowej ze specjalizacją technik grafiki i cyfrowych procesów graficznych, drugi - będący niejako kontynuacją Technikum Włókienniczego - to wydział artystyczno-tekstylny z zawodem technik przemysłu mody. Trzeci wydział związany jest z chemią i ochroną środowiska. Wpisujemy się we wszystkie unijne hasła dotyczące cyfrowej i zielonej rewolucji, bo mamy takie zawody jak technik ochrony środowiska czy technik systemów i energetyki odnawialnej.

Jak dużą jesteście szkołą?
Uczy się u nas 800 osób, kształcimy w sześciu zawodach. Pięciu na poziomie technicznym, uruchomiliśmy także szkołę branżową pierwszego stopnia w zawodzie krawiec. Myślę, że nasza szkoła poprzez swoją działalność jest doskonale rozpoznawalna w pejzażu zawodowym, naukowym i artystycznym miasta i regionu. W efekcie mamy bardzo dobre nabory od wielu lat.

Jako szkoła techniczna współpracujecie z bielskimi przedsiębiorstwami?
Szkoła już od sześciu lat jest Złotą Szkołą w rankingu „Perspektyw”. W tym roku zajęliśmy, jeśli chodzi o szkoły techniczne, pierwsze miejsce w Bielsku-Białej, szóste miejsce w województwie śląskim i 49. miejsce w Polsce na ponad 1600 techników ujmowanych w rankingu. Te wysokie pozycje są związane z wysokimi wynikami egzaminów maturalnych i zawodowych. Ta wysoka pozycja związana jest również z tym, że co roku mamy dużą grupę laureatów i finalistów olimpiad szkolnych. To także wynika ze współpracy z różnymi podmiotami. W ostatnich dwóch latach podpisaliśmy wiele porozumień z różnymi instytucjami i firmami, na przykład Studiem Filmów Rysunkowych, gdzie mamy warsztaty animacji, podpisaliśmy umowę z Uniwersytetem Bielsko-Bialskim oraz filią Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, a także Archiwum Państwowym w Bielsku-Białej i Katowicach, gdzie robimy warsztaty introligatorskie. Co roku nasza szkoła organizuje około 250 miejsc na praktyki zawodowe. Współpracujemy z prawie 100 firmami. Dodatkowo uczniowie mogą zdobywać kompetencje w programie Erasmus+ , w ramach którego realizujemy staże zagraniczne. Te wszystkie działania przynoszą efekty.

Jak traktujecie obchody 160-lecia szkoły?
Obchody jubileuszowe są ważne, żeby uczcić pamięć tych, którzy tę szkołę tworzyli, ale także osób pracujących w niej obecnie. Są szansą na to, żebyśmy w jeszcze większym stopniu dbali o nasz dorobek. Mogę powiedzieć, że już władze miejskie w związku z naszym jubileuszem podjęły decyzję o modernizacji sali gimnastycznej. Jej otwarcie planujemy połączyć z głównymi obchodami jubileuszu zaplanowanymi na 17 październik. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda się także przeprowadzić renowację elewacji budynku. Takie są marzenia całej społeczności szkolnej.

Jak będziecie świętować jubileusz 160-lecia?
Już od marca prowadzimy jubileuszowe obchody. Wpisują się w nie na przykład 17. edycja konkursu „Z chemią na ty” dla uczniów szkół ponadpodstawowych czy 9. edycja ogólnopolskiego konkursu dla młodych projektantów „Zostań i ty projektantem mody”, który odbył się w marcu. W kwietniu mieliśmy dzień otwarty. Gościliśmy dużą liczbę uczniów szkół podstawowych z rodzicami. Zorganizowaliśmy także Festiwal Nauki.
Patronat nad naszym jubileuszem objęli pani minister edukacji Barbara Nowacka, prezydent miasta Bielska-Białej pan Jarosław Klimaszewski, a także ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej biskup Roman Pindel oraz biskup diecezji cieszyńskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Adrian Korczago, ponieważ większość profesorów uczących w naszej szkole w okresie międzywojennym i czasach powojennych to byli wierni Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.

A jakich wydarzeń związanych z jubileuszem można się spodziewać w najbliższej przyszłości?
Teraz najważniejszym wydarzeniem, 21 czerwca, będzie odsłonięcie tablicy pamiątkowej poświęconej profesorowi inżynierowi Leonowi Unickiemu, połączone z wręczeniem świadectw dla wyróżniających się uczniów. Profesor Unicki pracował w naszej szkole już od lat 20. ubiegłego wieku. Wówczas była to szkoła, w której nauczano w języku niemieckim. Pierwszym polskim dyrektorem był inż. Jerzy Stonawski, objął to stanowisko w roku 1922. Szkoła stopniowo przekształcała się w szkołę polską z nauczaniem w języku polskim. Istniała wówczas potrzeba zatrudniania wykładowców, specjalistów uczących w języku polskim. I pan Unicki, który był wtedy asystentem, został wysłany, żeby się w tej dziedzinie włókiennictwa szkolił. Pod koniec lat 30. stał się głównym specjalistą od technologii włókiennictwa. Po II wojnie światowej pracował w tej szkole, ale przede wszystkim pracował dla przemysłu włókienniczego w Bielsku, współpracował z dyrektorami wszystkich zakładów włókienniczych, których było sporo i był ekspertem w tej dziedzinie właściwie do swojej śmierci. Zmarł nagle u swojej córki w Londynie. Pomysł upamiętnienia prof. Unickiego pojawił się wśród członków bielskiego Oddziału Stowarzyszenia Włókienników Polskich, których przedstawicielem jest pan dr inż. Józef Ćwiertka, inicjator odsłonięcia tablicy, którą ufundował prezydent Bielska-Białej.

Co jeszcze planujecie w ramach obchodów?
We wrześniu zorganizujemy piknik rodzinny połączony z biegiem „160 Okrążeń Szkoły na 160 lat”. Współpracujemy przy tej inicjatywie z Radą Osiedla Dolne Przedmieście, którą - na prośbę władz miejskich - przyjęliśmy w nasze mury, w naszej szkole rada ma swoją siedzibę. W pikniku i biegu będzie mógł wziąć udział każdy mieszkaniec dzielnicy czy miasta. Natomiast 17 października odbędą się główne obchody. Rozpoczną się mszą świętą w kościele pod wezwaniem Serca Pana Jezusowego w Bielsku-Białej, później odbędzie się uroczysta akademia w Bielskim Centrum Kultury, a następnie planowane jest otwarcie zmodernizowanej sali gimnastycznej. Mamy jeszcze pomysł zrobienia muralu na drugim piętrze szkoły - projekt już jest. Na zakończenie zorganizujemy zjazd Stowarzyszenia na Rzecz Najstarszych Szkół w Polsce, do które należymy, jako jedyna placówka z Bielska-Białej. Myślę, że to wszystko, co sobie zaplanowaliśmy, to zrealizujemy.

Na koniec osobiste pytanie: jak się kieruje szkołą z taką przeszłością, niemałą szkołą?
Jestem dumna z tego, że mogę tą szkołą kierować. Obecnie dyrektor musi być i pedagogiem, i menadżerem, obserwować rynek pracy, bo jesteśmy szkołą techniczną. Pracy jest sporo, ale zawsze chciałam być nauczycielem, uwielbiam szkołę, uwielbiam pracować. Mam takie swoje motto Dalajlamy XIV, które brzmi: „Podążaj za trzema rzeczami: szacunkiem dla innych osób, szacunkiem dla siebie i odpowiedzialnością za wszystkie swoje czyny”. Do tego się stosuję. Dlatego mam optymistyczne nastawienie do pracy i realizacji celów związanych ze szkołą oraz naszym jubileuszem.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni