Beata Pacut-Kłoczko jedzie na swoje drugie igrzyska. Cały Bytom będzie trzymać za nią kciuki w Paryżu ZDJĘCIA

Beata Pacut-Kłoczko z Czarnych Bytom jest jedną z trzech polskich judoków, którzy wystąpią na igrzyskach w Paryżu. Poza nią olimpijską kwalifikację zdobyli Angelika Szymańska z Judo Szczepańska Team Włocławek i Piotr Kuczera z Kejza Team Rybnik.

- W Paryżu będziemy mieli dwoje olimpijczyków, bo poza Beatą Pacut-Kłoczko na igrzyskach wystąpi jeszcze tenisistka Górnika Bytom Magda Fręch. To pokazuje potencjał bytomskiego sportu, bo niejedno polskie miasto chciałby mieć dwóch olimpijczyków, a niewiele brakowało, abyśmy mieli czworo bytomian z olimpijskimi kwalifikacjami. Bardzo blisko ich wywalczenia byli bowiem łuczniczka Martyna Stach z Czarnej Strzały Bytom i Nikolas Pawlik z Bytomsmiej Akademii Boksu. Życzę pani Beacie dużo szczęścia w Paryżu, bo o jej przygotowania do igrzysk jestem spokojny. Ona jest dumą Czarnych i dumą naszego miasta - powiedział Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.

Beata Pacut-Kłoczko po raz drugi wystąpi na igrzyskach, Trzy lata temu debiutowała na igrzyskach w Tokio.

- Znam wszystkie zawodniczki ze światowej czołówki i wiem, że wszystkie prezentują zbliżony poziom. O wyniku w Paryżu decydować będą niuanse, drobne szczegóły i dyspozycja dnia. Jestem przed tym startem dobrej myśli - powiedziała była mistrzyni Europy i brązowa medalistka mistrzostw świata.

- Beata jest na tyle doświadczoną zawodniczką, że wie jak się walczy na igrzyskach, bo była już w Tokio. Przed Paryżem nie powinna nic zmieniać w przygotowaniach, a na olimpijskim tatami po prostu musi być sobą - stwierdził Paweł Zagrodnik, trener zawodniczki Czarnych i dyrektor sportowy bytomskiego klubu, który sam jako zawodnik zajął na igrzyskach w Londynie piąte miejsce.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA ZE SPOTKANIA Z BEATĄ PACUT-KŁOCZKO W BYTOMIU

- Trzymamy kciuki za Beatę. W Paryżu będzie jedną przedstawicielką naszego klubu, ale mamy w Bytomiu bardzo uzdolnioną młodzież, wspaniałych kadetów i juniorów, którymi opiekują się znakomici trenerzy i liczę, że za cztery lata olimpijczyków z Czarnych będzie jeszcze więcej - powiedziała Małgorzata Wiśniewska-Wilk, prezeska Czarnych Bytom, w którym to klubie sekcję judo w 1965 roku założył jej ojciec Józef Wiśniewski.