MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polska - Nowa Zelandia w Spodku ZDJĘCIA KIBICÓW, WYNIK Jeremy Sochan wreszcie zagrał w reprezentacji Polski

Tomasz Kuczyński
Tomasz Kuczyński
28.06.2024 r. Mecz koszykarzy Polska - Nowa Zelandia w Spodku.
28.06.2024 r. Mecz koszykarzy Polska - Nowa Zelandia w Spodku. Karina Trojok
W piątek 28 czerwca 2024 roku reprezentacja Polski koszykarzy wygrała w Katowicach z Nową Zelandią 88:59. Mecz obejrzało 7.002 kibiców. Biało-Czerwoni przygotowują się do turnieju kwalifikacji olimpijskich i w ostatnim sprawdzanie przed wylotem do Walencji zagrają w sobotę w Sosnowcu z Filipinami (godz. 18). Zobacz ZDJĘCIA ze Spodka.

Cykl sparingów kadry przed turniejem w Walencji zaczął się od meczu w Pireusie z Grecją przegranym 73:78. Następnie Polacy zagrali w chorwackiej Opatiji z gospodarzami, ulegając 68:82 oraz Brazylijczykami przegrywając 75:91. W żadnych z tych spotkań nie wystąpił Jeremy Sochan oszczędzany po zabiegu artroskopii stawu skokowego, który przeszedł na początku kwietnia. Zawodnik San Antonio Spurs, w porozumieniu ze sztabem swego klubu NBA, dostał zielone światło na grę w jednym z dwóch sparingów w Polsce. W dniu meczu poinformowano, że będzie to czwartkowe spotkanie z Nową Zelandią.

Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW oraz z meczu koszykarzy Polska - Nowa Zelandia w Spodku w Katowicach, 28.06.2024 r.

Polska - Nowa Zelandia: Mecz z poślizgiem i bez tablicy wyników

Nowa Zelandia też przygotowuje się do jednego z turniejów kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Zespół sklasyfikowany na 21. miejscu w rankingu FIBA (Polska jest na 15. pozycji) słynie z tego, że tak jak reprezentacja tego kraju w rugby, prezentuje słynny taniec haka. Kibice w Spodku przed meczem mogli zobaczyć ten niecodzienny pokaz. Jednak fani przede wszystkim liczyli na to, że zobaczą w akcji Sochana, który w kadrze wcześniej zagrał tylko raz - w Gliwicach w lutym 2021 roku w meczu z Rumunią (eliminacje mistrzostw Europy). Nie brakowało wśród nich osób w koszulkach z nazwiskiem Sochana.

28.06.2024. Jeremy Sochan podczas meczu Polska - Nowa Zelandia w Spodku.

Jeremy Sochan w Spodku na meczu Polska - Nowa Zelandia ZDJĘC...

Mecz nie rozpoczął się o planowanej godzinie 18, lecz z opóźnieniem. Powodem była awaria tablicy wyników oraz zegara odliczającego czas spotkania oraz poszczególnych akcji. Awarii nie udało się usunąć i zaczęto grać z prawie 15-minutowym poślizgiem. Spiker podawał wynik i upływający czas meczu oraz kolejnych akcji.

Polska - Nowa Zelandia: Mateusz Ponitka show

Pierwszy punkt w spotkaniu, trafiając jeden z dwóch rzutów wolnych zdobył Sochan. Goście byli bardzo dobrze dysponowani w rzutach za trzy punkt, dzięki czemu dotrzymywali kroku Polakom. W drużynie Biało-Czerwonych grę ciągnął Mateusz Ponitka, który w I kwarcie zdobył 12 punktów, a Polacy wygrali tę część 21:18.

Po I kwarcie „odżyły” tablice świetlne i zegary, co kibice przyjęli z wielkim entuzjazmem. Nie udało się jednak naprawić zegarów odmierzających czas akcji, co dalej pozostało w gestii spikera, którym był były koszykarz m.in. Bobrów Bytom i Zagłębia Sosnowiec - Maciej Guzik. Od remisu 21:21 gospodarze uciekli na 30:21, następnie na 39:23, gdy znów trafił Ponitka. Michał Sokołowski dołożył dwie trójki i było 45:27, a do przerwy 45:30.

Owacja na stojąco!

Od początku III kwarty działały też już zegary 24 sekund. Polacy grali coraz swobodniej, z rozmachem i po trójce Sokołowskiego mieli już 20 punktów przewagi - 59:39. W ostatniej części gospodarze „demolowali” i prowadzili aż 29 punktami - 78:49 oczywiście po koszu MVP meczu, czyli Ponitki. W końcówce kibice zgotowali polskiej drużynie owację na stojąco!

Mateusz Ponitka:

Przed meczem rozmawialiśmy z kolegami w szatni, że Spodek w najbliższych miesiącach będzie naszym domem. Chcieliśmy więc poczuć halę i jej atmosferę. Myślę, że po tym co pokazaliśmy, jeszcze więcej kibiców będzie przychodzić na mecze koszykarskiej reprezentacji Polski.

Ostatni raz w Spodku byłem 12 lat temu, na Meczu Gwiazd PLK, dzisiaj wróciły wspomnienia z tamtego spotkania. Cieszę się, że mogliśmy tu zagrać i pokazać kibicom, że traktujemy grę w kadrze bardzo poważnie i nie ma mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu, niezależnie od wyniku.

Od drugiej kwarty kontrolowaliśmy mecz. To było dobre granie przed najważniejszymi meczami w tym roku, jakie czekają nas w Walencji. Mocno pracowaliśmy w ostatnich tygodniach nad grą w defensywie. W Katowicach zagraliśmy dobrze, nie uniknęliśmy błędów, ale zmierzamy w dobrym kierunku.

Polska - Nowa Zelandia 88:59 (21:18, 24:12, 17:14, 26:15)

Polska: Ponitka 29, Sokołowski 17, Balcerowski 8, Milicić 8, A.J. Slaughter 7, Sochan 7, Michalak 6, Dziewa 4, Żołnierewicz 2, Mazurczak 0, Pluta 0.

Nowa Zelandia: Ili 17, Mennenga 12, Vodanovich 10, Te Rangi 7, Cameron 6, Gold 5, Ngatai 2, Delany 0, Webster 0, Le’Afa 0, Rusbatch 0, Harrison 0.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni