Możliwość jej powołania określa ustawa o systemie oświaty z 1991 roku. Po raz trzeci w ciągu kilku lat wniosek złożyło Bielskie Forum Oświatowe, wsparte przez bielskie stowarzyszenia, organizacje pozarządowe i polityków. Jednak radnych nie udało się przekonać do stworzenia instytucji doradczej, opiniotwórczej, monitorującej i kontrolującej. Ostra dyskusja, jaka rozgorzała na ten temat w poniedziałek wieczorem podczas posiedzenia komisji, ujawniła, że radnych najbardziej poirytowała proponowana przez wnioskodawców funkcja kontrolująca.
- Nie proponujecie nic nowego. Niepokojące jest to, że chcecie być organem kontrolującym. Nie ruszałbym niczego w miejskiej oświacie, bo ona ma się dobrze - grzmiał przewodniczący komisji, Kazimierz Polak.
Przewodniczący Bielskiego Forum Oświatowego, Roman Żak zapewniał, że wniosek w niczym nie ujmuje kompetencji ani komisji, ani Rady Miejskiej.
- Chcemy jedynie służyć pomocą, doświadczeniem, wziąć współodpowiedzialność za kształt oświaty w mieście. Naszym celem jest również zapobieżenie konfliktom, takim jak reorganizacja oświaty w 2003 roku. Dzięki temu mniej będzie napięć, protestów i problemów - mówił Żak.
Zwolenniczką powołania rady jest eurodeputowana Grażyna Staniszewska. Uważa, że na kształt edukacji powinna mieć wpływ jak największa liczba mieszkańców. - To eliminuje konflikty - uważa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?