Nasza Loteria

Biurokratyczna droga do milionów

Michał Wroński
Ankietowani  muszą m.in. powiedzieć, jak oceniają transport publiczny w regionie
Ankietowani muszą m.in. powiedzieć, jak oceniają transport publiczny w regionie fot. arc
Tramwaje Śląskie biorą podróżnych na spytki. Opłacani przez spółkę ankieterzy ruszyli do losowo wybranych mieszkań w całej aglomeracji. Mają odpytać 2700 rodzin.

Tych, które na co dzień korzystają z komunikacji publicznej i tych, które ostatni raz jechały tramwajem ćwierć wieku temu. Po co to komu? - Bez ankiety nie dostaniemy unijnych pieniędzy - tłumaczą tramwajarze.

Ostatni raz na tak szeroką skalę badano u nas komunikacyjne zwyczaje podróżnych w latach 80. XX wieku. Być może dlatego domowe wizyty i długa lista szczegółowych pytań wzbudziły teraz niepokój respondentów. Czy to aby nie jacyś oszuści? - zastanawiają się co bardziej podejrzliwi.

Ostatni raz badania na tak szeroką skalę prowadzono w latach 80.

- Odebraliśmy sporo telefonów od mieszkańców, dopytujących czy wysyłaliśmy do nich jakiś ankieterów. Mieli pytać między innymi o godzinę, o której dana osoba wychodzi z domu - przyznaje Alodia Ostroch, rzeczniczka Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP. Jak wyjaśnia, jeśli związek zleca badania sondażowe wśród swych klientów, to ankieterzy nie odwiedzają nikogo w domu - odpytują podróżnych w autobusach i tramwajach.

Ci, którzy zaniepokoili mieszkańców to ankieterzy Pracowni Badań Społecznych DGA. Na zlecenie Tramwajów Śląskich sprawdzają, jak często i z jakich środków lokomocji korzystają mieszkańcy aglomeracji górnośląskiej, a także o to, co sądzą o funkcjonowaniu transportu publicznego w regionie.

- Nie wszyscy uczestnicy sondażu muszą korzystać z komunikacji publicznej. Tych, którzy tego nie robią, ankieterzy pytają, dlaczego preferują komunikację prywatną i jakie czynniki mogłyby wpłynąć na zmianę ich decyzji - wyjaśnia Jerzy Orenowicz z Tramwajów Śląskich.

Odpytywanie mieszkańców ma stanowić wstęp do modernizacji taboru oraz infrastruktury przed Euro 2012. Na ten cel Tramwaje Śląskie dostaną z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego 100 milionów euro unijnej dotacji. Jeśli dobrze pójdzie, na konto spółki pieniądze trafią pod koniec roku. Za badania TŚ płacą z własnego budżetu. Jest szansa, że odzyskają do 50 procent wydanej kwoty. Jak przekonują tramwajarze, odpuszczenie sobie ankiety nie wchodzi w grę.

- Jest niezbędnym elementem studium wykonalności, a z kolei studium musi być załączone do wniosku o dofinansowanie projektu - wyjaśnia Orenowicz.

Koszt wykonania całego studium to około 900 tysięcy złotych netto. Tyle właśnie tramwajarze zapłacą konsorcjum trzech firm: DGA; Nizielski & Borys Consulting oraz Collect Consulting. Prócz sondażu konsorcjum zleci analizy ekonomiczne, społeczne, a nawet historyczne! Droga do wymarzonych milionów euro prowadzi więc przez zwały biurokratycznej makulatury. Kto ustala takie wymagania? W gąszczu wymogów gubią się nawet ministerialni urzędnicy. Według tych z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, listę załączników do wniosku o dofinansowanie ustala Ministerstwo Infrastruktury. Tam z kolei odbijają piłeczkę, wskazując na... MRR.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni