Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brudny rynek w Chorzowie. Poplamiona płyta rynku i brudne siedziska. Czy biały kolor to był dobry pomysł? ZDJĘCIA

Olga Krzyżyk
Olga Krzyżyk
Chorzowski rynek nie jest zbyt czysty...
Chorzowski rynek nie jest zbyt czysty...
Dopiero po ponad 40 latach mieszkańcy Chorzowa mogli z powrotem cieszyć się rynkiem z prawdziwego zdarzenia. Pod koniec czerwca 2019 roku chorzowski rynek został oficjalnie otwarty. Rynek ożył, mieszkańcy przychodzili wypoczywać pod palmy czy spotkać się w księgarnio-kawiarni Dopełniacz lub restauracji Cho Cho. Niestety obecnie ten ostatni lokal jest zamknięty i nie ma jeszcze następnego najemcy. Co gorsza, sam rynek, nie prezentuje się najlepiej. Płyta rynku jest zwyczajnie brudna. To samo można powiedzieć o betonowych siedziskach. Z pewnością nie jest łatwo utrzymać czystość na rynku, ale nowy rynek jest wizytówką miasta. Niezbyt czystą wizytówką...

Na rynek w Chorzowie wróciło życie. Tylko dlaczego jest tu tak brudno?

Chorzowski rynek od wakacji tętnił życiem. Mieszkańcy chodzili do restauracji Cho Cho i przychodzili na spotkania autorskie organizowane w księgarnio-kawiarni Dopełniacz. Na samej płycie rynku nie brakowało też licznych wydarzeń, od kina plenerowego, przez treningi sztuk walki, zajęcia zumby czy koncerty i spektakle oraz wieczorny market. W grudniu z kolei na płycie rynku stanęły drewniane domki z różnorodną ofertą ozdób świątecznych. To był pierwszy Chorzowski Jarmark Bożonarodzeniowy.

Nowy rynek w Chorzowie to bez wątpienia wizytówka miasta. Niestety niezbyt czysta wizytówka. Betonowe siedziska są poplamione i porysowane. W niektórych miejscach są też brzydkie napisy, a przypomnijmy, że siedziska pokryte są powłoką antygraffiti. Pełno na nich też piasku. Nie zachęcają do tego, by na nich usiąść. Sama płyta rynku też nie prezentuje się najlepiej. Plamy, brud i puste butelki po alkoholu przy siedziskach... w galerii, na zdjęciach, można zobaczyć, jak wyglądał na początku tego roku, chorzowski rynek.

Otwarcie rynku w Chorzowie: dzień pierwszy

Ruszmy na rynek: pierwszy dzień otwarcia rynku w Chorzowie. ...

- Urząd Miasta dokłada starań, aby utrzymać w czystości rynek, jednak nadal spotyka się aktami wandalizmu bądź zwykła nieroztropnością części mieszkańców. Miasto co roku wydaje więcej na sprzątanie, a samo utrzymanie czystości na rynku kosztuje 300 tysięcy złotych - zapewnia Kamil Nowak, rzecznik Urzędu Miasta w Chorzowie.

Utrzymanie czystości na chorzowskim rynku

Za letnie i zimowe utrzymanie czystości rynku odpowiada firma "Civitatis". Jej zakres obowiązków obejmuje bieżące utrzymanie czystości,a w tym m.in.: usuwanie śmieci, opróżnianie koszy oraz czyszczenie betonowych donic, blaszanych siedzisk.

- Aby zapobiec malowaniu po betonowych ławach (co zdarzało się w wakacje), pokryliśmy je powłoką "antygraffiti". Zgodnie z życzeniami mieszkańców, tuż po otwarciu rynku dołożyliśmy kolejne kosze na śmieci - mówi Kamil Nowak.

Chorzowski rynek dwa miesiące od otwarcia

Nowy rynek w Chorzowie ma dwa miesiące. Zakochany wandal zos...

- Codziennie czyszczona (zamiatarką i ręcznie) jest nawierzchnia, a w przypadku występowania śniegu, jest ona też odśnieżana. Wciąż staramy się korygować działania związane z utrzymaniem czystości rynku. Wiemy już, że w przyszłości przy podpisywaniu umów będziemy musieli wprowadzić dodatkowe wymagania co do sprzętu czyszczącego i częstotliwości wykonywania poszczególnych zadań - podkreśla rzecznik chorzowskiego Urzędu Miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty