Brutalne sceny w Jaworznie. 71-latek uderzył byłą żonę siekierą pod wpływem alkoholu. Kobieta walczy o życie

Policjanci w Jaworznie otrzymali telefon od 71-letniego mężczyzny, mieszkańca miasta. Podczas rozmowy powiedział on, że dopuścił się brutalnego czynu względem swojej byłej żony, z którą współdzielił mieszkanie po rozwodzie. Przyznał się do tego, że mocno uderzył ją siekierą w głowę, czym spowodował spory uraz.

Po przybyciu na miejsce okazało się, że mężczyzna mówił prawdę i jego 68-letnia była małżonka rzeczywiście została przez niego poważnie ugodzona. W chwili, gdy dopuścił się tego czynu, był pod wpływem alkoholu.

Udaliśmy się na interwencję. [Sprawca] przyznał się policjantom, że zadał uderzenia byłej żonie w głowę siekierą,

potwierdza sierżant sztabowy Justyna Wiszowaty, oficer prasowy policji w Jaworznie. Nie było to pierwsze zgłoszenie dotyczące byłego małżeństwa - wcześniej zdarzać się miały podobne sytuacje.

Poszkodowanej 68-latce została udzielona pierwsza pomoc, następnie zespół ratowniczy przeniósł ją do szpitala dzięki śmigłowcowi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Uderzenie siekierą było na tyle silne, że obecnie kobieta przebywa na oddziale w ciężkim stanie, z urazem głowy.

Sprawca zdarzenia został przez policję zatrzymany, a na miejscu zbierany jest materiał dowodowy. Okaże się on kluczowy w trwającym postępowaniu prokuratury, na temat którego szczegóły nie są jeszcze znane.