Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytomianie tropią śmieci, a prezydent grozi im sądem

PSZ
Mieszkańcy Bytomia w sierpniu protestowali przeciw nielegalnym składowiskom toksycznych odpadów na ulicach
Mieszkańcy Bytomia w sierpniu protestowali przeciw nielegalnym składowiskom toksycznych odpadów na ulicach PSZ
Prezydent Bytomia Damian Bartyla zaczął grozić twórcom fanpage'a Bytom To Nie Hasiok pozwami sądowymi. Powodem są ulotki, które niedawno trafiły do obiegu. Według prezydenta są one kłamliwe i godzą w jego osobiste dobro.

Ulotki informacyjne, jakie wypuścili twórcy akcji Bytom To Nie Hasiok, zawierają informację o tym, że w Bytomiu, na podstawie zezwoleń udzielonych przez prezydenta miasta, może zostać zeskładowanych 20 milionów ton śmieci. Taka treść zdenerwowała Damiana Bartylę, który w czwartek wieczorem, 12 października, odniósł się do tego za pośrednictwem urzędowego fanpage'a na Facebooku.

CZYTAJCIE TEŻ:
Bytom to nie hasiok: jest mapa nielegalnych wysypisk śmieci. To dzieło mieszkańców

Bytom to nie hasiok: jest mapa nielegalnych wysypisk śmieci....

- Nieprawdą jest - jak utrzymują organizatorzy akcji "Bytom to nie hasiok", że na podstawie wydanych przeze mnie zezwoleń od 2012 roku w Bytomiu można składować 20 milionów ciężarówek śmieci. Obecnie obowiązuje tylko 6 wydanych przeze mnie jako Prezydenta Bytomia decyzji dotyczących gospodarki odpadami - oświadczył Bartyla wzywając autorów "tych kłamliwych publikacji do zaprzestania naruszeń moich dóbr osobistych". - W przypadku braku reakcji na wezwanie wystąpię na drogę sądową, gdzie dochodzić będę także stosownego odszkodowania za szkodę, jak i zadośćuczynienia za wyrządzoną mi krzywdę. Odszkodowanie przeznaczę na cele charytatywne - dodał Bartyla.

Czytaj treść oświadczenia prezydenta Bytomia

Bartyla w oświadczeniu podkreśla, że jeśli z listy wyłączy się listę zgód wydanych dla bytomskich kopalni, to zezwolenia dopuszczają na przywiezienie 256 000 ton odpadów rocznie, czyli 10 240 ciężarówek rocznie - to jest 28 ciężarówek dziennie. - Podkreślam również, że w naszym mieście obowiązuje 9 decyzji wydanych przez Marszałka Województwa Śląskiego na zwożenie 16 035 150 ton odpadów rocznie (1700 ciężarówek dziennie) - napisał Bartyla.

PISALIŚMY O TYM:
Kałamaga, Szroeder, Frele protestują przeciwko śmieciom w Bytomiu
Bytom to nie hasiok. Protest Mariusza Kałamagi przeciw niebezpiecznym odpadom

Mariusz Kałamaga protestuje przeciwko składowaniu niebezpiecznych odpadów w Bytomiu pod hasłem: Bytom to nie hasiok

Bytom to nie hasiok. Protest Mariusza Kałamagi przeciw niebe...

Na wpis na fanpage'u magistratu zareagowało sporo mieszkańców miasta, w tym lokalni politycy. Radny Michał Bieda nazywa reakcję prezydenta miasta określeniem "typowy bartlizm". - Zamiast zaprosić społeczników do współpracy to Damian Bartyla jako prezydent miasta grozi im pozwami sądowymi! - grzmi Michał Bieda i dodaje: - Obiecujemy pomoc prawną dla wszystkich społeczników, których Bartyla pozwie do sądu! Dalej będziemy walczyć z robieniem z Bytomia hasioka.

ZOBACZCIE TEŻ:
Bytomianie protestują przeciwko śmieciom i prezydentowi, którego chcą odwołać
Bytom to nie hasiok: Debata na temat zagrożeń dla zdrowia

Bieda dodał przy tym, że w ostatnim czasie prezydent wydał kolejną zgodę na składowanie odpadów, tym razem na terenie po dawnej firmie Jopek w Suchej Górze.

Do oświadczenia prezydenta odniósł się również Maciej Gajos, współtwórca akcji Bytom To Nie Hasiok. - Inicjatywa, która powstała zrzesza grupy ludzi z wielu środowisk, gdzie wspólnie naszym celem jest uratowanie miasta przed zwożeniem niebezpiecznych odpadów oraz wydawaniu kolejnych negatywnych decyzji. W naszą stronę nie raz były zarzuty że czynimy wiele zła, działamy świadomie żeby przejąc pewne tereny. Jest to kolejne kłamstwo, tym bardziej posądzenie i naruszanie naszych dóbr osobistych - skomentował na swoim Facebooku.

- Mnie takim wpisem nikt nie obrazi, nikt nie zaszantażuje, nikt nie będzie groził a tym bardziej teraz, sami ludzie czytając na bieżąco, wyciągają wnioski nie tylko u mnie ale u innych o całej tej negatywnej sytuacji w Bytomiu. Zapewniam także, na pewno nie poprzestaniemy a takie odezwy będą motywowały nie tylko mnie ale setki innych osób do dalszej pracy nie tylko nad ulotkami ale i w samym terenie.

Przeczytajcie cały wpis:

Sprawa poruszyła również mieszkańców, którzy w komentarzach podkreślają, że fanpage urzędu nie jest "prywatnym folwarkiem do zastraszania miejskich aktywistów" oraz że nie powinna być wykorzystywana do prywatnych oświadczeń. O to, dlaczego prezydent zdecydował się umieścić takie oświadczenie na stronie magistratu, zapytaliśmy w biurze prasowym.

- Informujemy, iż w poście opublikowanym na miejskim porfilu FB, Pan Damian Bartyla występuje jako Prezydent Bytomia, a zatem nie jako osoba prywatna - napisali pracownicy biura prasowego i dodali: - Publikacje takie jak „20 milionów ciężarówek śmieci” upowszechniają stereotypy, z którym Bytom walczy od lat i działają na szkodę miasta, a przede wszystkim są krzywdzące dla jego mieszkańców. A na to nie ma zgody prezydenta.

POLECAMY:

Znasz język śląski? Przetłumacz te zdania QUIZ JĘZYKOWY II

Czy dostałbys się do policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT

Ile zarabiają prostytutki na Śląsku i za co RAPORT

tyDZień Magazyn Informacyjny DZiennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!