Chłopak na początku nie wiedział co to jest. Pobiegł po ojca. Później sprowadzili jeszcze lekarza, który stwierdził, że to ludzkie płody. Mogły mieć około 5 miesięcy. Następnie zawiadomili policję. Płody zawinięte w szmaty leżały w głębi lasu na ul. Modrzewiowej na granicy Sosnowca z Dąbrową Górniczą.
- Były mocno przymarznięte. Dlatego nie wiadomo czy leżały kilka czy kilkanaście dni - informuje Tomasz Czerniak, rzecznik prasowy sosnowieckiej policji. - Nie wiemy także czy było to poronienie, czy matka urodziła i porzuciła płód. Jest to płód bliźniaczy.
Policja czeka na przeprowadzenie sekcji zwłok i badanie patomorfologa.
CZYTAJ TAKŻE:
Katowicka policja szuka matki dziewczynki znalezionej w Rawie
W Zabrzu w oczyszczalni znaleziono martwy plód dziecka
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH - RAPORT SPECJALNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
*ŚLĄZACY I KASZUBI WSPÓLNIE CHCĄ WALCZYĆ O UZNANIE MNIEJSZOŚCI ETNICZNEJ
*ALE FUTURYSTYKA! Zobacz jak będą wyglądać Katowice w 2015 roku. WIZUALIZACJE
*Niesamowicie GORĄCE DZIEWCZYNY na mroźne dni. Zobacz FOTKI Queen Śląska i Zagłębia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?