Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co Kaszub wie o Śląsku, a Ślązak o Kaszubach?

Marcin Zasada
Marcin Zasada i Andrzej Szulc
Marcin Zasada i Andrzej Szulc ARC DZ
Katowice stolicą Śląska? A może Sosnowiec... Co to takiego ruchanek? Pyszne ciasteczko. Sprawdziliśmy, co Kaszubi wiedzą o Ślązakach, a Ślązacy o Kaszubach i co nas łączy.

Ile było powstań śląskich? "Trzy, ale może być więcej!" - żartuje Andrzej Szulc, rodowity Kaszub z Kościerzyny, pytany o swoją orientację w sprawach Śląska. Jego krajanie, choć przyznają się do wspólnoty krwi ze Ślązakami i też podejrzewani są o bycie zakamuflowaną opcją niemiecką, wiedzę o hanysach, niestety, miewają mizerną. Sprawdziliśmy to, rozmawiając o Śląsku z Kaszubami. Na ich ziemi.

Sprawdziliśmy również, co Ślązacy wiedzą i myślą o Kaszubach. Wytypowaliśmy miejsca, porównywalne wielkością do tych, gdzie nasz dziennikarz przepytywał Kaszubów. Udaliśmy się zatem do Cieszyna, Toszka i Szonowic na Raciborszczyźnie.

W naszej zabawie udział wziął Jan Machała, cieszynianin z krwi i kości, emerytowany policjant, aktywny działacz cieszyńskiego oddziału PTTK, Rafał Kucharczyk z Toszka, rodowity Ślązak, oraz Helmut Dudek, 75-letni mieszkaniec wsi Szonowice, emerytowany górnik kopalni Marcel.

Ale wróćmy na Kaszuby. Nasze badania przeprowadziliśmy tam również na niereprezentatywnej, za to bardzo serdecznej i rozmownej grupie mieszkańców Kościerzyny, Sulęczyna i Zdunowic. Zaznaczamy, że nasze ankiety nie mają naukowego charakteru, a raczej są formą zabawnej obserwacji.

Podczas przygotowywania jej usłyszeliśmy m.in., że wybitnym Ślązakiem jest Gienek Loska (zwycięzca telewizyjnego programu "X Factor"), śląskie barwy to czerń i biel, a stolica regionu mieści się w…

- We Wrocławiu chyba - mówi Elżbieta Rybak, mieszkanka Sulęczyna. Dodaje, że turystów ze Śląska na Kaszubach spotyka co roku. Chętnie ich gości.

- Sosnowiec. Jo, moja kuzynka ma męża stamtąd i on cały czas o tym Sosnowcu opowiada - dodaje Darek Gruchała ze Zdunowic. - Flaga śląska? Czarno-żółta? Na pewno coś z czarnym.

Wśród Kaszubów są i tacy, którzy uważają, że eksportowymi potrawami kuchni śląskiej są pyzy, pyry lub… bimber, który onegdaj pędzono ponoć w Siemianowicach. Ale cenią też piwo Tyskie, kiełbasę śląską i filmy Kazimierza Kutza.

- Dawno temu je oglądałem, w życiu na Śląsku nie byłem, ale jeśli Kutz prawdę nakręcił, to znaczy, że Kaszubi ze Ślązakami wiele wspólnego mają. Uczciwi, religijni, rodzinni. Tak jak i my - uważa Czesław Mączka z Kościerzyny.

Pierwsze skojarzenie związane ze Śląskiem? - No, kopalnie, górnicy, strajkowanie - mówi Gruchała.

Andrzej Szulc, kościerzynianin, o Ślązakach rozmawia chętnie, bo wspomnienia o nich ma jak najlepsze. W latach 80. poznał ich wielu w wojsku, gdzie wspólnie z hanysami żywił głęboką niechęć do warszawiaków i szczecinian. Z tamtych czasów pamięta, że cukierki to po śląsku bombony, że tak jak Kaszubi mówią "Jo" odpowiadając twierdząco na pytanie, tak Ślązacy powiadają: "Ja".

- Hanysy przywozili bimber z Siemianowic. Dziś jak myślę: "Śląsk" przypominam sobie te imprezy - opowiada Andrzej, po czym pyta: "A chcesz może ruchanka?". Na moje szczere zdziwienie i ciekawość odpowiada zawadiackim uśmiechem spod wąsa: "Ruchanki to takie nasze ciasteczka drożdżowe. A co myślałeś?".

Kaszub z Kościerzyny wie, że główne miasto naszego regionu to Katowice. A stolica tej części ziemi kaszubskiej? Jeśli ktoś myśli, że to Kartuzy, niech lepiej nie mówi tego w Kościerzynie. Dla Kaszubów ten spór trochę podobny do odwiecznej wojny śląsko-zagłębiowskiej. Jeśli oczywiście ktoś wie, gdzie Śląsk, a gdzie Zagłębie.

- Edward Gierek? Skoro pan pyta, to pewnie był Ślązakiem. A ja myślałam, że on z Warszawy był - mówi Grażyna Kafarska z Kościerzyny. Jej znajomy na pytanie o Gierka-Ślązaka, odpowiada: "A kim mógł być jak nie Ślązakiem? Murzynem?".

O wiedzę Kaszubów na temat Śląska i Ślązaków pytaliśmy m.in. Andrzeja Szulca z Kościerzyny

Myślisz Śląsk, mówisz…
Hanysy (inne odpowiedzi: piwo Tyskie, kopalnie, górnicy, kiełbasa [śląska - bardzo popularna na Kaszubach - tzw. śląska swojska], strajkowanie, bimber z Siemianowic).

Jakie miasto jest stolicą aglomeracji śląskiej?
Katowice (inne odpowiedzi: Wrocław, Sosnowiec).

Jakiego wybitnego Ślązaka potrafisz wymienić?
Kazimierz Kutz (inne odpowiedzi: Edward Gierek, Włodek Lubański, Gienek Loska).

Najbardziej znane danie kuchni śląskiej to:
Pyzy śląskie (inne odpowiedzi: pyry, śląska kiełbasa, wodzianka, kaszanka).

Czy Ślązacy mają podstawy, by deklarować swoją narodowość?
Polak to Polak, Ślązak to też Polak i koniec (inne odpowiedzi: "narodowość śląska?! Daj pan spokój!"; "to dziennikarze i politycy tworzą takie głupie podziały"; "może i tak, ale bez pitolenia o odłączeniu się od Polski").

W jakich czasach Śląsk miał autonomię?
Miał autonomię?! (inne odpowiedzi: "To prowokacja?", różne odmiany zdziwienia wyrażanego w stylu: "nie mam pojęcia").

O wiedzę Ślązaków na temat Kaszubów i Kaszub pytaliśmy m.in. Rafała Kucharczyka z Toszka

Myślisz Kaszuby, mówisz...
Język, gwara, folklor (inne odpowiedzi: Północ, Pomorze Gdańskie, Ciężko ich zrozumieć. Mają dziwny język).

Jakie miasto jest stolicą Kaszub?
Gdańsk albo Koszalin.

Jakiego wybitnego Kaszuba potrafisz wymienić?
Żaden z naszych rozmówców nie wymienił nikogo.

Najbardziej znane danie kuchni kaszubskiej to...
Dokładnie nie wiem, ale pewnie jakiś placek. Niedawno coś gotowali na Ka-szubach (inna odpowiedź: Chyba truskawki są popularne. Donald Tusk promował je w Unii Europejskiej).

Czy Kaszubi mają podstawy, by deklarować własną narodowość?
Dwie osoby odpowiedziały twierdząco, trzeci ankietowany jest jej zdecydowanym przeciwnikiem (Nie jestem za takimi ruchami, które chcą odłączenia się Kaszub czy Śląska od Polski).

Kiedy istniało Wolne Miasto Gdańsk?
Między I a II wojną światową (wiedziała cała trójka).

Brakuje nam świeżych sukcesów

Rozmowa z prof. Adamem Bartoszkiem, socjologiem z Uniwersytetu Śląskiego
Znowu okazało się, że nasz region postrzegany jest przez pryzmat węgla, kiełbasy śląskiej i Edwarda Gierka. Nie ma ucieczki od tego schematu?
Brakuje nam sukcesów, które moglibyśmy zaprezentować na forum ogólnopolskim i tym samym oderwać się od skojarzeń powstałych jeszcze w epoce PRL. A innej drogi nie ma, bo w dzisiejszym świecie jesteśmy widziani takimi, jakimi nas pokazują media i kultura popularna.

Z drugiej strony, czy jest się o co obrażać? My też niewiele wiemy o Kaszubach. Dlaczego więc oni mają się specjalnie nami zajmować?
Niestety, w Polsce aktywność regionalna ogranicza się do własnego podwórka. Dotyczy to wszystkich. My tutaj na Śląsku stale jesteśmy zapętleni we własne nogi i często spoglądamy na świat przez pryzmat naszych resentymentów.

A nasza wiedza o innych regionach zatrzymała się na poziomie turystycznej konsumpcji. Wiemy o nich tyle, ile nam jest potrzebne na czas wakacyjnego pobytu.
Michał Wroński
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!