Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Co robi rząd, żeby ratować górnictwo i energetykę?" Protest pod biurem poselskim premiera w Katowicach

Szymon Karpe
Szymon Karpe
Związkowcy zarzucają rządowi bierność w dziedzinie polityki energetycznej.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Związkowcy zarzucają rządowi bierność w dziedzinie polityki energetycznej.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE WZZ Sierpień 80
Kolejny protest związkowców pod biurem poselskim premiera Mateusza Morawieckiego w Katowicach. Protestujący pytali "co robi rząd żeby ratować górnictwo i energetykę?", zarzucając politykom bierność i ostrzegając, czym może się to skończyć.

Protest rozpoczął się w czwartkowy poranek przed biurem poselskim wybranego w 2019 z Katowic premiera Mateusza Morawieckiego. Około dwustu związkowców z Wolnego Związku Zawodowego Sierpień 80 zebrało się przy ulicy Warszawskiej, aby zaprotestować przeciwko polityce energetycznej rządu. Padły ostre słowa o "realizowaniu polityki Putina" i "niszczeniu polskiego górnictwa". Rządowi zarzucono zaniechania w zakresie polityki energetycznej. Związkowcy retorycznie pytali, co robi rząd, wskazując jednocześnie na - ich zdaniem - brak należytych inwestycji w sektor górniczy, powodowany biernością oraz zgodą władz na politykę antywęglową i Europejski Zielony Ład.

Zobacz zdjęcia:

Nie przeocz

Protestujący związkowcy nie szczędzili krytyki pod adresem premiera Morawieckiego. Padły głosy podkreślające, że jako poseł wybrany z Katowic, Mateusz Morawiecki powinien pamiętać o śląskich górnikach. Była też mowa o tym, że premier musi się wreszcie określić i podjąć działania mające na celu uporządkowanie rynku węglowego w Polsce.

- Do dnia dzisiejszego, pomimo że premier od roku jest informowany, że staniemy, że Polska będzie w kryzysie energetycznym, ten sam premier nie zrobił nic. Ten sam premier jedyny pomysł, jaki miał, to ściągnął węgiel kolumbijski. I wiecie co jest najlepsze? Dzisiaj polskie elektrownie dostają tonę miału z polskich kopalń za kwotę 200 złotych, a pan premier zamiast inwestować w polskie kopalnie, zamiast rozwijać polskie górnictwo, postanowił, że ściągnie kolumbijski węgiel. No i ściągnął! Za kwotę 2400 - mówił do zebranych Rafał Jedwabny, lider WZZ Sierpień 80 w Polskiej Grupie Górniczej.

Związkowcy wskazywali również na konieczność podjęcia szybkich i radykalnych działań, uniemożliwiających dalsze spekulacje na rynku paliw. Ostrzegano, że i tak bardzo wysokie już w tej chwili ceny węgla, z końcem sezonu letniego mogą wzrosnąć jeszcze bardziej, jeśli spekulanci dalej będą mogli manipulować rynkiem w takim stopniu, jak teraz. Warto zauważyć, że podobne podpowiedzi dla rządu w tym temacie postulował niedawno Śląski Związek Gmin i Powiatów.

- Nie może dłużej być tak, że my, górnicy, produkujemy węgiel za 900 złotych, a spekulanci sprzedają ten węgiel innym po trzy, trzy i pół tysiąca złotych. Jeżeli rząd nie zacznie podejmować decyzji, to węgiel na jesieni nie będzie kosztował trzy tysiące złotych, ale pięć, sześć tysięcy złotych. Tego nie przeżyje żadna rodzina - ostrzegał lider związku Bogusław Ziętek.

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera