Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 5:3. Mistrz kraju nie zagra w finale PP ZDJĘCIA

Do turnieju finałowego Pucharu Polski kwalifikują się cztery najlepsze drużyny po II rundzie rozgrywek Polskiej Hokej Ligi. W tym sezonie rywalizacja w ekstralidze jest bardzo zacięta, a w tabeli panuje duży ścisk. Dopiero zaległe spotkanie wicemistrza kraju z mistrzem Polski pozwoliło nam poznać wszystkich finalistów. Do GKS Katowice i Re-Plast Unii Oświęcim dołączyły we wtorkowy wieczór Comarch Cracovia oraz Energa Toruń i właśnie te zespoły zagrają pod koniec grudnia na nowym lodowisku w Bytomiu o to trofeum.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU COMARCH CRACOVIA - JKH GKS JASTRZĘBIE

JKH rozgrywał w Krakowie swój jubileuszowy 700 mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jastrzębianie do awansu do turnieju finałowego PP potrzebowali jednego punktu, więc mogli sobie pozwolić na porażkę, ale po dogrywce lub rzutach karnych. Spotkanie rozpoczęło się źle dla gości, którzy pod Wawelem wystąpili osłabieni brakiem Mateusza Bryka, Marisa Jassa i Martina Kasperlika.

Cracovia objęła dwubramkowe prowadzenie i kontrolowała sytuację na tafli. Wystarczyło jednak ostatnie 10 minut II tercji, by Jastrzębie odwróciło losy rywalizacji i wyszło na prowadzenie. Najpierw do siatki krakowian trafił Słowak Roman Rac, a później w odstępie minuty na listę strzelców wpisali się Maciej Urbanowicz i Białorusin Sierhiej Bahalejsza.

Ostatnia tercja tego spotkania należała już jednak do gospodarzy. Do remisu po indywidualnej akcji przez niemal całe lodowisko doprowadził Damian Kapica, a w końcówce obcokrajowcy Cracovii Fin Saku Kinnunen i Czech Erik Nemec przechylili szalę wygranej na korzyść krakowian.

Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 5:3 (1:0, 1:3, 3:0)
Bramki 1:0 Jewgienij Bodrow (7), 2:0 Jirzí Gula (24), 2:1 Roman Rac (30), 2:2 Maciej Urbanowicz (38), 2:3 Siarhiej Bahalejsza (39), 3:3 Damian Kapica (47), 4:3 Saku Kinnunen (53), 5:3Erik Němec (58)

Kary Cracovia - 6 minut, Jastrzębie - 12 minut.