Pytanie prejudycjalne skierował do TSUE sędzia Igor Tuleya, który sądzi w Wydziale Karnym Sądu Okręgowego w Warszawie. Jak przypomina Onet członkowie KRS podczas posiedzenia grozili mu wszczęciem postępowania dyscyplinarnego za ich zdaniem niewłaściwe i polityczne uzasadnienie wyroku, który dotyczył posiedzenia Sejmu w Sali Kolumnowej zwołanego przez Prawo i Sprawiedliwość.
Łódzki Sąd Okręgowy również złożył takie pytanie w TSUE. Chodziło o sprawę, którą mógł przegrać skarb państwa, a to skutkowałoby wypłatą dużego odszkodowania. Sędziowie chcieli się zabezpieczyć i skierowali pytanie do trybunału. Bali się, że w przypadku niekorzystnego wyroku wobec skarbu państwa, mogą być zagrożeni postępowaniem dyscyplinarnym.
Jak wyjaśnili, chodzi o potencjalny wpływ polityczny na prowadzenie postępowań dyscyplinarnych, powstanie ryzyka wykorzystywania systemu środków dyscyplinarnych do politycznej kontroli treści orzeczeń sądowych oraz o możliwość wykorzystania w postępowaniach dyscyplinarnych przeciwko sędziom dowodów uzyskanych za pomocą przestępstwa.
Jak powiedziała Onetowi sędzia Katarzyna Wesołowska-Zbudniewek z łódzkiego Sądu Okręgowego, takie pytania będą się najpewniej mnożyć. - I trudno się dziwić, bo skoro władza, ustami poszczególnych posłów albo członków KRS publicznie grozi sędziom "dyscyplinarkami", to jak oni mają się czuć niezawiśli i jak sądy mają w tej sytuacji zachować niezależność i normalnie orzekać? - pyta sędzia Wesołowska-Zbudniewek.
Źródło: Onet
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?