Niemal dokładnie 60 sekund potrzebował Jesus Jimenez, żeby wyprowadzić Górnika Zabrze na prowadzenie w wyjazdowym meczu z Cracovią. Gospodarze stracili piłkę w środku boiska, Hiszpan pobiegł z nią w kierunku bramki, potraktował obrońców jak słupki treningowe i strzałem tuż przy słupku zdobył czwartego swojego gola w tym sezonie dołączając do liderów klasyfikacji strzelców.
Zespół Jana Urbana bezdyskusyjnie dominował na murawie rozgrywając najlepsze spotkanie pod ręką tego trenera. Wielką ochotę do gry miał Piotr Krawczyk. W 29 jego trafienie zostało anulowane, bo przyjmował piłkę ręką po świetnym podaniu Bartosza Nowaka, ale w 34 napastnik Górnika dopiął swego, a błyskotliwą asystą popisał się Alasana Manneh. Krawczyk ośmieszył defensorów, posadził na murawie Lukasa Hrosso i zmienił wynik na 2:0.
Cracovia wygwizdywana przez kibiców nie miała nic do powiedzenie, a trener Michał Probierz zżymał się przy linii bocznej. W przerwie dopadł swoich piłkarzy w szatni i zdecydowanie wpłynął na ich mentalność. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat, a zabrzanie stracili koncept. Sporo pracy miał Grzegorz Sandomierski.
Nieszczęście wisiało w powietrzu, ale do 84 minuty Górnik utrzymywał wynik i punkty w garści. Wtedy jednak obrońcy popełnili błędy znane z poprzednich kolejek. Adrian Gryszkiewicz dał się przeskoczyć Matejowi Rodinowi i padła bramka kontaktowa, a na początku doliczonego czasu gry ten sam piłkarz musnął piłkę głową, a Sandomierski się nie popisał i już był remis.
Gospodarze poszli za ciosem i w ostatnich kilkudziesięciu sekundach zabrzanie przeżywali trudne chwile. Na boisku doszło też do pokaźnej awantury po faulu Erika Janży, ostrzeżenie dostał też Michał Probierz. Remis 2:2 w takich okolicznościach jest dla Górnika porażką...
Zobaczcie zdjęcia z meczu Cracovia - Górnik Zabrze.
Cracovia - Górnik Zabrze 2:2 (0:2)
0:1 Jesus Jimenez (1), 0:2 Piotr Krawczyk (34), 1:2Matej Rodin (84), 2:2 Matej Rodin (90+2)
Cracovia Hrosso - Rapa, Jugas, Rodin, Pestka - Hanca, Knap (46. Ogorzały), Lusiusz (66. Loshaj), van Amersfoort, Wiśniewski (46. Sadiković) - Balaj (46. Rasmussen). Trener: Michał Probierz.
Górnik Sandomierski - Wiśniewski, Janicki, Gryszkiewicz -Dadok (87. Pawłowski), Manneh (61. Mvondo), Kubica (71. Bainović), Krawczyk (87. Sanogo), Nowak (61. Wojtuszek), Janża - Jimenez. Trener: Jan Urban.
Żółte kartki Van Amersfoort, Râpă, Loshaj - Gryszkiewicz, Janža, Janicki.
Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Widzów6.836
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?