Częstochowa. Koalicja Obywatelska podsumowała kampanię wyborczą. Leszczyna: "Byliśmy na targach, ryneczkach, ulicach w całym regionie"

Na kilkanaście godzin przed nastaniem ciszy wyborczej, kandydaci Koalicji Obywatelskiej z Częstochowy i regionu podsumowali tygodnie kampanii wyborczej do parlamentu. Lokalni działacze spotkali się na placu Biegańskiego, by zrelacjonować, to co działo się w trakcie spotkań z mieszkańcami.

- Efektem tej kampanii jest program KO "100 konkretów". To program dla kobiet, mężczyzn, dla dzieci, dla dorosłych i seniorów. Dla wszystkich tych, którzy kochają Polskę, chcą mieszkać w naszej ojczyźnie i płacić podatki. Ale uwaga - niskie, stabilne i proste. Kandydaci z listy KO okręgu nr 28 od kilku tygodni byli wszędzie. W powiecie częstochowskim, lublinieckim, myszkowskim i kłobuckim. I oczywiście tu w naszym mieście. Byliśmy na targach i ryneczkach, byliśmy na naszym lokalnym Zawodziu, ale byliśmy też w Lelowie, Żarkach, Mstowie, Kłobucku, Krzepicach, Lublińcu, Poraju, Blachowni, czy w Koniecpolu. Byliśmy wszędzie tam, gdzie ludzie kupują, mimo drożyzny, bo coś jeść trzeba i wszędzie tam, gdzie chcieli rozmawiać i rozmawiali z nami - mówiła Izabela Leszczyna, "jedynka" KO w Częstochowie i regionie w wyborach do sejmu.

Posłanka, która ubiega się reelekcję, podziękowała swoim koleżankom, kolegom i kandydatom z listy za pracę podczas kampanii.

- Nigdy jeszcze nie miałam takiej drużyny. Każdy z nich pracował także dla innych, dla kolegów. Cudowna współpraca i tak też będziemy tworzyć rząd. Mamy tutaj dwóch kandydatów z "paktu senackiego". Z Częstochowy Wojciech Konieczny i z powiatów Krzysztof Smela. Popieramy ich, znamy ich. Proszę o jeszcze jedno. Nigdy nie głosujcie z zaciśniętymi zębami i zamkniętymi oczami. Zawsze głosujcie z otwartymi oczami, z otwartym sercem i otwartą głową. No i z uśmiechem na twarzy - zaapelowała Leszczyna.

Liderka listy mówiła też, co KO chciałaby zaoferować Częstochowie. - Koniec z kartonowymi czekami dla swoich. Samorządy muszą odzyskać pieniądze na inwestycje, na usługi publiczne, na budownictwo mieszkaniowe. Na to wszystko, co potrzebne jest mieszkańcom Częstochowy i okolicznych miejscowości. Samorządy muszą mieć w końcu pieniądze, żeby Częstochowa nie była tak potwornie zakorkowana. Żeby pojawił się wreszcie wiadukt na Bugajskiej. Tych inwestycji samorząd nie jest w stanie sam unieść, dlatego gwarantujemy wsparcie ze środków publicznych i centralnych - zapowiedziała Izabela Leszczyna, która jednocześnie zaapelowała o głosy.