Częstochowa: Zostawił ślady na skrzyni biegów

Do zdarzenia doszło w nocy z 1 na 2 lipca 2010 roku na terenie jednej z posesji w Częstochowie. Tam mało przezorny właściciel zostawił na podwórku toyotę, niestety w środku auta znajdowały się kluczyki i pilot od bramy. Łatwy łup skusił dwóch złodziei. Ci pod osłoną nocy ukradli samochód z posesji. Kilka godzin później policja znalazła rozbitą toyotę w kolizji samochodowej na jednej z częstochowskich ulic, wewnątrz samochodu nie było jednak nikogo, ale jeden ze złodziei zostawił ślady DNA. - Technikom kryminalistycznym udało się zabezpieczyć ślady biologiczne na dźwigni zmiany biegów - informuje Romuald Basiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Po analizie DNA jako jednego ze sprawców wytypowano 29-letniego Artura F., który w czerwcu 2010 roku wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za kradzieże. Mężczyzna był mocno zdziwiony kiedy przyszła po niego policja, nie podejrzewał, że śledczy mają mocne dowody. - Materiał biologiczny zabezpieczony na dźwigni zmiany biegów należy do Artura F., tylko on mógł je tam zostawić - mówi dalej prokurator Basiński.

Artur F. nie przyznaje się do winy. Za zabór samochodu celem krótkotrwałego użycia, tak jak za kradzież grozi mu 8 lat więzienia.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*REKORDOWY 20. FINAŁ WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY W WOJ. ŚLĄSKIM
*NAJŁADNIEJSZE SZOPKI WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ ZDJĘCIA
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

WIELKI KONKURS. Pokaż zimę na Śląsku i wygraj narciarski WEEKEND!Wybieramy NAJFAJNIEJSZĄ CHOINKĘ w woj. śląskim. ZAGŁOSUJ na swoją!
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera