Raper "Stopa" stanie przed sądem
Jak informuje częstochowa.wyborcza.pl - Wniosek o ściganie rapera w marcu tego roku do częstochowskiej prokuratury przesłało Stowarzyszenie "Otwarta Rzeczpospolita". Konkretnie chodziło o utwór "Gdybym był bogaty". "Stopa" umieścił go w marcu na Youtube.
– Wyraża kłamliwe, odmawiające człowieczeństwa, demonizujące, oparte na stereotypach opinie o Żydach lub ich zbiorowej władzy, zwłaszcza w postaci mitu o międzynarodowym spisku żydowskim, kontroli przez Żydów mediów, gospodarki, rządu, instytucji społecznych. Oskarża Żydów o bycie odpowiedzialnymi za realne lub wyimaginowane wykroczenia, popełnione przez osobę lub grupę Żydów, a nawet przez nie Żydów - argumentowało stowarzyszenie "Otwarta Rzeczpospolita".
Dochodzeniem zajął się prokurator Andrzej Kuśmierski. Analizę utworu przeprowadził biegły z zakresu lingwistyki kryminalistycznej.
Z aktu oskarżenia, którego fragment umieszczono na portalu Jacka Międlara wprawo.pl, wynika, że utwór "Gdybym był bogaty" ma wymowę antysemicką. Dodatkowo pomawia Żydów o spiski polityczne i finansowe oraz o fałszowanie historii Holokaustu. Raper tym samym miał publicznie nawoływać do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych.
"Stopa" usłyszał zarzut na podstawie art. 256 Kodeksu karnego 1 i 2 §. Jego treść jest następująca:
- Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
- Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierające treść określoną w § 1 albo będące nośnikiem symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej.
Gazeta Wyborcza informowała, że Konrad R. nie przyznał się do winy. Miał tłumaczyć, że utwór jest odpowiedzią na nieuzasadnione roszczenia majątkowe środowisk żydowskich wobec Polski.
Raper Stopa do sprawy odniósł się w październiku na portalu byłego księdza Jacka Międlara wprawo.pl, który znany jest z antysemickich wypowiedzi oraz skrajnie prawicowych poglądów.
- Zdajemy sobie sprawę, że w myśl Talmudu goje są kimś gorszym. Czy to jest antysemityzm? Czy nazywanie poglądów Grossa kłamstwami to negacja Holokaustu? Czy domaganie się ekshumacji w Jedwabnem to mowa nienawiści? Czy sprzeciwianie się żydowskim roszczeniom to teorie spiskowe? - mówił.
Dziś, 20 grudnia, Jacek Międlar na Twitterze poinformował, że częstochowski sąd nie przychylił się do wniosku o umorzeniu postępowania w sprawie rapera "Stopy".
Informację podaną przez Międlara potwierdził nam rzecznik prasowy sądu Dominik Bogacz. Taka decyzja oznacza, że
- Sąd nie uwzględnił wniosku o umorzenie postępowania, i skierował sprawę na rozprawę, której termin wyznaczył na 12 lutego 2019. - powiedział
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Oni walczą o czyste powietrze na szczycie klimatycznym COP24 w Katowicach
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?