Organizatorem badań jest Klinika Chorób Zakaźnych w Lublinie kierowana przez prof. dr hab. n. med. Krzysztofa Tomasiewicza, a pieniądze na nie wyłożyła Agencja Badań Medycznych. Bytomska placówka jest jedną z sześciu w kraju, w których prowadzone są badania.
Lek powstał na bazie osocza górników
Do stworzenia nowego preparatu naukowcy potrzebowali ponad 150 litrów osocza. Większość pochodziła, przypomnijmy, od górników z województwa śląskiego, którzy przez kilka tygodni wyjeżdżali w małych grupach do Szpitala MSWiA w Warszawie oddawać krew.
- Masz którąś z tych chorób? Szczepionkę na koronawirusa otrzymasz szybciej
- Szczepionka na COVID-19 bezpieczna? Pytania i odpowiedzi. Jakie są przeciwwskazania?
- Kto nie może zaszczepić się przeciw Sars-CoV-2? Te osoby muszą unikać szczepionki!
- Procedury szczepień przeciw COVID-19. Jak wyglądają w praktyce?
Lek Biomedu Lublin w przeciwieństwie do samego osocza ma określone stężenie przeciwciał i nie wymaga zgodności grupy krwi. – To ulepszona wersja osocza ozdrowieńców, w którym dokładnie wiemy, co podajemy. Poza tym immunoglobuliny stosuje się w wielu innych chorobach. Przeciwciała mają zadanie wirusa chwycić i przytrzymać do czasu, aż przyjdzie limfocyt i go zniszczy – wyjaśnia działanie specyfiku dr hab. n. med. Jerzy Jaroszewicz, kierownik oddziału obserwacyjno-zakaźnego i hepatologii bytomskiego szpitala.
Jak podkreśla lekarz, wszyscy pacjenci biorący udział w przedsięwzięciu muszą pierw świadomie wyrazić zgodę na przystąpienie do projektu. Badania są realizowane metodą tzw. podwójnej ślepej próby, a więc nikt nie wie – ani personel medyczny, ani pacjenci – komu jest podawane placebo, a komu specyfik.
[polecane]21094041,20938982,20778963,20806719[/polecane]
W Lublinie badania już się rozpoczęły
Ilu pacjentów bytomskiego szpitala zostanie włączonych do badania, zależy przede wszystkim od przyjęć. Oddział obserwacyjno-zakaźny Szpitala nr 1 w Bytomiu dysponuje obecnie 35 łóżkami dedykowanymi pacjentom z COVID-19. W skali kraju testy obejmą grupę około 500 chorych. Zawiadujący badaniami szpital w Lublinie pierwsze dawki leku już podał zakażonym. Otrzymują go domięśniowo, w różnych dawkach.
– Trzeba podkreślić, że wszyscy pacjenci, którzy zgodzą się przystąpić do programu, otrzymają – oprócz nowego leku – leczenie zgodne z naszą najlepszą wiedzą – zapewnia dr hab. n. med. Jerzy Jaroszewicz. Pacjenci będą przyjmować immunoglobulinę przez kilka dni, a po zakończeniu leczenia pozostaną do miesiąca pod obserwacją lekarzy, niekoniecznie w szpitalu.
– Celem badania klinicznego jest weryfikacja bezpieczeństwa i skuteczności leku. I dzięki temu, że będziemy włączali różnych pacjentów, będzie wiadomo, u których chorych najlepiej się sprawdza – tłumaczy szef oddziału obserwacyjno-zakaźnego bytomskiej placówki.
Jeśli badania potwierdzą skuteczność terapii immunoglobuliny anty SARS-CoV-2 w leczeniu Covid-19 i zostanie określona jej dawka terapeutyczna, preparat będzie mógł zostać zarejestrowany. Sama procedura rejestracji może potrwać miesiące. – Liczymy, że Ministerstwo Zdrowia rozważy podjęcie decyzji o dopuszczeniu leku w tzw. trybie epidemicznym. Leki w oparciu o decyzję MZ można stosować jeszcze zanim zostaną zarejestrowane – mówi Piotr Fic, wiceprezes zarządu Biomed Lublin. – Niemniej czekamy na wyniki badań, które mocno wierzę, że udowodnią skuteczność leku z osocza ozdrowieńców – dodaje.
Bądź na bieżąco i obserwuj
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?