Dąbrowa Górnicza. Nowa droga w mieście jest już na tablicach informacyjnych, jest też na nią gotowy zjazd. Kiedy zatem powstanie?

O nowej drodze, która ma być dopełnieniem nowego układu komunikacyjnego, w niedalekiej odległości od granicy z sąsiednim Będzinem, mówi się od dawna. Z pewnością jej budowa ułatwiłaby kierowcom poruszanie się w tej części miasta, bo dziś z ulicy Sobieskiego na osiedle Mydlice Północne i Mydlice Południowe można dostać się co prawda np. ul. Chopina, czy Łukasińskiego i dalej Dąbrowskiego oraz Struga, ale kolejny, alternatywny dojazd pozwoliłby nieco rozładować ruch na wąskich, osiedlowych ulicach.

O tym, że droga powstanie, świadczą już gotowe napisy na tablicach informacyjnych dla kierowców, kierujących ich właśnie na nową drogę, której… póki co jeszcze jednak nie ma. Takie oznakowanie (przekreślone) widnieje przy ul. Sobieskiego, na wjeździe od strony Będzina. Tablica informująca o tym, że dojedziemy tędy na os. Mydlice stoi także na nowym rondzie, jakie powstało w rejonie Powiatowego Urzędu Pracy i pętli tramwajowej. Z ronda prowadzi też na planowaną drogę zjazd. Póki co – zastawiony, bo na razie ułożone są tam płyty, po których poruszają się piesi. Tuż obok znajdują się także ogródki działkowe.

Mogłoby się więc wydawać, że budowa nowej drogi to kwestia najbliższych miesięcy. Czy tak rzeczywiście będzie?

- Nowa droga, będąca uzupełnieniem całego układu komunikacyjnego oraz czwartym zjazdem z nowego ronda, faktycznie jest w miejskich planach. Na razie jednak nie została ujęta w projektach, które przewidziane są do realizacji w 2024 roku – informuje Przemysław Kędzior z dąbrowskiego Urzędu Miejskiego.

To oznacza, że na to udogodnienie przyjdzie jeszcze kierowcom w Dąbrowie Górniczej poczekać. Budowa będzie się też wiązała z koniecznością wejścia na prywatne posesje, bo inaczej nie da się jej poprowadzić. Cała operacja jest więc dość skomplikowana, ale jednak miasto zamierza ją zrealizować, choć jak słyszmy w nieco późniejszym terminie.

W tej części Dąbrowy Górniczej powstało nowe, wspomniane rondo, z którego możemy zjechać od kilku miesięcy na wybudowaną obwodnicę śródmieścia, prowadzącą bezpośrednio w rejon dworca kolejowego i centrum przesiadkowego, jakie powstało tuż obok. Tędy dojedziemy też szybciej m.in. do terenów rekreacyjnych nad Pogorią czy na Zielonej.