Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Górnicza: spółka Karbokom chce przetwarzać opony. Mieszkańcy mówią: Nie! Jest kolejne odwołanie do SKO. Jaki będzie finał?

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Mieszkańcy Ząbkowic nie zgadzają się na przeróbkę zużytych opon na terenie tej dąbrowskiej dzielnicyZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Mieszkańcy Ząbkowic nie zgadzają się na przeróbkę zużytych opon na terenie tej dąbrowskiej dzielnicyZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE mat: DIS
Spółka Karbokom, która ulokowała się w Ząbkowicach, dzielnicy Dąbrowy Górniczej, zamierza otworzyć przy ulicy Rapackiego 22 punkt składowania kabli i gum oraz przetwarzania opon. Mieszkańcy nie są zadowoleni z takiego pomysłu, a sprawa uruchomienia nowego zakładu ciągnie się już 14 miesięcy. Negatywną decyzję władz Dąbrowy Górniczej, po odwołaniu inwestora do SKO, zmienił prezydent Sosnowca, ale w ostatniej chwili to postanowienie zaskarżyli mieszkańcy dzielnicy, w imieniu których wystąpiła dąbrowska radna Katarzyna Zagajska. Jaki będzie finał? Czy Karbokom nadal będzie dążył do realizacji swoich planów, czy może zdecyduje się przenieść w inne miejsce, bo i taka propozycja się pojawiła.

Odwołanie za odwołaniem. Jaki będzie finał?

Pomysł z budową i organizacją zaplecza do przetwarzania opon na terenie Ząbkowic miał swój początek 15 lipca 2020 roku, kiedy to spółka Karbokom zwróciła się o wydanie decyzji środowiskowej do Urzędu Miejskiego w Dąbrowy Górniczej. 16 listopada 2020 r. wydane zostało przez prezydenta miasta postanowienie o niezgodności przedsięwzięcia z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego, co wstrzymało całe przedsięwzięcie.

Sytuację zmieniło całkowicie odwołanie Karbokomu do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Katowicach, które uchyliło decyzje władz Dąbrowy Górniczej i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia prezydentowi Sosnowca. Ten 26 października 2021 roku wydał pozytywną decyzję dla tego przedsięwzięcia, orzekając, że nie trzeba w tym przypadku przeprowadzać oceny oddziaływania tego projektu na środowisko.

Wszystko zmierzało więc do tego, że inwestycja będzie mogła się rozpocząć. Tuż przed uprawomocnieniem się decyzji prezydenta Sosnowca jedna z mieszkanek zauważyła na słupie ogłoszeniowym informację na ten temat oraz czas, jaki przysługiwał na złożenie odwołania. Jako, że sprawą zainteresowanych było jako strony więcej niż 10 osób, dlatego informacja pojawiła się na słupach czy tablicach ogłoszeniowych. Gdyby ta liczba była mniejsza, wówczas każdy dostałby listowne powiadomienie do domu, a wtedy łatwiej i szybciej byłoby złożyć odwołanie od niekorzystnej dla mieszkańców decyzji.

- To był praktycznie przedostatni dzień, kiedy można było złożyć do SKO odwołanie. To naprawdę zrządzenie losu, że jedna z mieszkanek Ząbkowic zauważyła to ogłoszenie. Wtedy poprosiłam Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej o szczegółowe dane na temat sprawy, a potem pomogłam mieszkańcom merytorycznie przygotować odwołanie. Pismo zostało podpisane przez wymaganą ilość mieszkańców, dzień później złożyliśmy w terminie – mówi Katarzyna Zagajska, dąbrowska radna Rady Miejskiej.

Potem dowiedziałam się, że każdy z mieszkańców może teraz złożyć dodatkowe pisma, przekazać SKO informacje, swoje zdanie na temat tej inwestycji. Można je przekazać pisemnie, przez ePUAP, ja także udostępniam na mojej stronie internetowej wzór pisma do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Zachęcam wszystkich do przekazywania swoich uwag – dodaje.

Jak przekazała Katarzyna Zagajska na decyzję SKO trzeba będzie teraz poczekać kilka tygodni.

Kontrowersyjna inwestycja. Znaków zapytania jest wiele

Karbokom na wynajętym terenie przy ul. Rapackiego 22 w Dąbrowie Górniczej – Ząbkowicach planuje otwarcie punktu, do którego do przetworzenia będą trafiać zużyte opony różnego pochodzenia: osobowe, ciężarowe, dostawcze, rolnicze, z wózków widłowych, maszyn budowlanych. Planowana technologia przetwarzania odpadów ma polegać na mechanicznym cięciu zużytych opon na frakcje (100 mm na 100 mm), do postaci tak zwanego chipsa gumowego.

Mieszkańcy Ząbkowic obawiają się, że taka forma działalności nowego zakładu będzie powodować nie tylko zanieczyszczenie środowiska, ale także potęgować hałas, co związane będzie z koniecznością dostarczania opon tirami. A do tego boją się, że takie składowisko opon może się zapalić albo zostać podpalone, bo takich sytuacji w całym kraju było mnóstwo. Wyraz swojemu niezadowoleniu z działań Karbokomu dali wyraz podczas niedawnego spotkania (18 stycznia) z przedstawicielami tej firmy w Domu Kultury PKZ w Ząbkowicach.

- Ulokowanie tego typu działalności w środku dzielnicy, tuż obok domów, zabudowań prywatnych budzi społeczny sprzeciw całej dzielnicy. To zrozumiałe, bo wątpliwości i znaków zapytania jest tu mnóstwo. Taki punkt mógłby spokojnie funkcjonować na terenach oddalonych od zabudowań, gdzie ani ruch ciężarówek, ani hałas związany z przeróbką opon nikomu nie będzie przeszkadzał – podkreśla Katarzyna Zagajska.

Po spotkaniu z przedstawicielami Karbokomu dąbrowska radna przekazała im propozycję (w imieniu jednego z mieszkańców Ząbkowic), by rozpoczęli swoją dzialalność w Bytomiu, na terenach gospodarczo do tego przygotowanych. Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia zainteresowania Karbokomu takim rozwiązaniem, ale przedstawiciele spółki przekazali, że na razie muszą rozwiązać swoje problemy tutaj, czyli w Dąbrowie Górniczej.

Wątpliwości mieszkańców budzą także dane mówiące o pochodzeniu spółki oraz jej kapitale zakładowym. Chodzi o najniższy z możliwych kapitałów zakładowych spółek, wynoszący 5 tysięcy złotych, a obecnie jej głównym udziałowcem jest firma z siedzibą na Cyprze.

Trzeba zmienić Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego?

Sytuacja ze spółką Karbokom zdaniem przedstawicieli stowarzyszenia Dąbrowskie Inicjatywy Społeczne, także obecnej podczas spotkania z Domu Kultury PKZ, mogłaby wyglądać inaczej, gdyby zmienione zostały zapisy Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla Ząbkowic. Nie był on bowiem aktualizowany od 2005 roku.

W obowiązującym na tym terenie planie zagospodarowania przestrzennego jako funkcja wiodąca terenu oznaczonego symbolem PU są produkcja i usługi. Rada Miejska w Dąbrowie Górniczej, uchwalając plan zagospodarowania, określiła w nim sposób zagospodarowania działki nr 970/71 obręb 0018 Ząbkowice jako teren zabudowy produkcyjnej, składów, magazynów oraz usług.

“Jeżeli wolą organu uchwalającego miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego byłoby wprowadzenie ograniczeń w zagospodarowaniu tego terenu, zostałoby to zapisane w planie zagospodarowania. W paragrafie 13 Uchwały nie wprowadzono żadnych ograniczeń w zakresie rodzajów dopuszczalnej formy prowadzenia działalności zakładów produkcyjnych, a w szczególności działalności polegającej na przetwarzaniu odpadów. W związku z powyższym w celu uniknięcia w przyszłości kontrowersyjnych inwestycji - wnosimy o zmianę w MPZP (dla obszaru dawnych fabryk: HSG i ERG), a tym samym o uniemożliwienie każdemu podmiotowi gospodarczemu prowadzenie działalności, która będzie środowiskowo i społecznie uciążliwa. Lokalizacja dla tego typu działalności, jaką chce prowadzić spółka Karbokom w w/w miejscu, oraz jej funkcjonowanie w znaczący sposób odbije się na jakości życia mieszkańców osiedli zlokalizowanych w pobliżu planowanej inwestycji, obniży wartość nieruchomości mieszkaniowych a także naruszy dobro wspólne jakim jest miejsce do zamieszkania”. Taki m.in. zapis znalazł się w petycji, którą można podpisywać, a która ma trafić do władz Dąbrowy Górniczej.

Od 19 stycznia do końca miesiąca w tych miejscach w Ząbkowicach można podpisać petycję: sklep spożywczy Inka, apteka Dosa, salon fryzjerski Lucyny Markowskiej, sklep spożywczy Generał, sklep spożywczy Mini Market, kwiaciarnia Mirka Czarneckiego.

- Mieszkańcy obawiają się katastrofy ekologicznej. Jedna już miała bowiem miejsce w Ząbkowicach, wiele lat temu a w nie tak dalekiej przeszłości doszło do pożaru na terenie byłej Huty Szkła Gospodarczego. Paliły się wtedy między innymi materiały z gumy – podkreśla Tatiana Duraj-Fert, prezes stowarzyszenia Dąbrowskie Inicjatywy Społeczne.

Nie przeocz

Karbokom: nie mamy nic do ukrycia. Nie będzie zagrożenia dla mieszkańców

Przedstawiciele spółki Karbokom są natomiast zdziwieni tak wielkim oporem mieszkańców Ząbowic, bowiem zapewniają, że planowana przez nich działalność nie będzie miała negatywnego wpływu na życie dzielnicy.

- Nie chcą nas słuchać, co było widoczne na spotkaniu w Domu Kultury. Są podburzani, a my nie mogliśmy się wypowiedzieć. To było coś na zasadzie – nie, bo nie. Potem miało miejsce kolejne spotkanie, na którym nasze argumenty trafiły już do mieszkańców, udało nam się kilka rzeczy wyjaśnić. I wówczas nie było już takiego oporu. Nikomu nie chcemy zaszkodzić, a nasza inwestycja będzie działała w zgodzie z obowiązującymi wytycznymi i przepisami – przekonuje Ruslan Serwiński, prokurent spółki Karbokom.

Jak przekonuje prokurent spółki Karbokom ZeroGravity LLC to całkowicie legalna firma - fundusz inwestycyjny, który zainwestował w międzynarodowy projekt z uczestnikami z Polski, Ukrainy i Słowacji. Rezydent podatkowy i prawny UE.

- Dla naszego zespołu ZeroGravity to tylko inwestor, źródło pieniędzy. Naszym celem jest stworzenie sieci zakładów produkcyjnych do usuwania odpadów innych niż niebezpieczne w Polsce, Słowacji I Macedonii w celu świadczenia niedrogiej usługi. Cena usługi będę tańsza od ceny rynkowej ze względu na eliminację pośredników itp. Uczestnicy projektu posiadają doświadczenie w realizacji podobnych projektów na Słowacji i Ukrainie. Sprzęt ukraiński, oczywiście z odpowiednimi europejskimi certyfikatami zgodności CE. Pierwszy etap - to projekt pilotażowy w Dąbrowie Górniczej. Już oficjalnie zainwestowano około 200 tys. euro z zaplanowanych 350 tys. euro. Inwestycje zostały zawieszone z powodu nieuzasadnionej odmowy wydania decyzji środowiskowej przez Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej – podkreśla Ruslan Serwiński, zapowiadając jednocześnie ochronę swoich interesów na drodze prawnej.

Dlaczego Karbokom na razie ma tylko 5 tys. zł kapitału zakładowego?

- Jest to minimalna wielkość przewidziana na etap przygotowawczy – uzyskanie pozwoleń. Potem oczywiście zostanie wielokrotnie zwiększona. Oprócz tego, według przepisów polskiego prawa w zakresie ekologii, przed rozpoczęciem działalności spółka musi wnieść do skarbu miasta/gminy ubezpieczenie gwarancyjne w wysokości
około 1 mln 200 tys. złotych na cały okres swojej działalności. Bez tego wydanie pozwolenia po prostu jest niemożliwe z powodu przepisów prawa ekologicznego, obowiązującego w Polsce. Podkreślamy, że od pierwszego dnia działamy i będziemy dalej działać tylko i wyłącznie w granicach prawa polskiego i UE – dodaje prokurent Karbokomu.

Istotnym warunkiem planowanej inwestycji jest zdaniem przedstawicieli Karbokomu całkowita niemożliwość jednoczesnego magazynowania powyżej 60 ton opon zewnątrz na ogrodzonym, utwardzonym, monitorowanym online 24 godziny na dobę placu plus 20 ton już rozdrobionych opon wewnątrz hali produkcyjnej. To są ograniczenia przeciwpożarowej, których spółka nie może w żaden sposób przekroczyć albo zwiększyć ani teraz, ani później.

- Do tego mamy drugie ograniczenie według przepisów prawa, a więc rozdrabianie nie więcej niż 9 ton dzienne, czyli wyjeżdżałby od nas jeden tir w dwa,trzy dni. Przetwarzanie opon było planowane w sposób wyłącznie mechaniczny, czyli z wykorzystaniem rozdrabniacza – szredera, zasilanego prądem elektrycznym. Tylko i wewnątrz hali produkcyjnej, więc nie ma hałasu zewnętrznego. Ten sposób po prostu wyłącza jakikolwiek smród, zanieczyszczenie terenu albo „góry pyłu i brudu”. Faktycznie to byłoby tylko przygotowanie do łatwiejszego dalszego transportowania tych odpadów do przetwarzania albo utylizacji na innych naszych placach przerobowych, główne poza terenem Polski. Planowane pozwolenie w żaden sposób nie przewiduje możliwości przywiezienia jakichkolwiek odpadów spoza terenu Polski. Zbieranie jest możliwe i dozwolone tylko i wyłącznie wewnątrz kraju – podsumowuje Ruslan Serwiński.

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty