Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dni Pszczyny 2012: Konkurs żuru i gry na rogach myśliwskich [ZDJĘCIA]

Paweł Szałankiewicz
Dni Pszczyny 2012
Dni Pszczyny 2012 Arkadiusz Gola
Za nami kolejne Dni Pszczyny. Szalone, pełne muzyki, śląskich smaków oraz rogów myśliwskich! ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z IMPREZY DNI PSZCZYNY 2012

W niedzielę przez cały dzień po Pszczynie niosły się dźwięki najlepszych rogów w całej Polsce. Dźwięki wydobywały się nie tylko z płuc męskich, ale również damskich. Julia Królik z Popowa oraz Dominika Dobrowolska z Kłobucka zajęły odpowiednio drugie i trzecie miejsce w XVI konkursie o Róg Księcia Pszczyńskiego. Udowodniły tym samym, że dmuchanie w róg to nie tylko domena mężczyzn.

- Zwłaszcza, że jest wiele kobiet, które dmuchają w róg - śmieją się dziewczyny. - Z dmuchania mamy dużą satysfakcję, no i jest to zgodne z kierunkiem naszej nauki, bo uczymy się na leśników - podkreślają.

Co jeszcze się odbyło? Olimpiada kulinarna. Kilka zespołów złożonych z Kół Gospodyń Wiejskich startowało w takich dyscyplinach, jak bicie piany, kulanie klusek, obieranie jabłka, ziemniaków oraz w slalomie z jajkiem. W tej dyscyplinie bezkonkurencyjne były panie z KGW Studzionka. Najgorzej wypadły panie z KGW Poręba, ale odbiły sobie to w najważniejszej konkurencji, czyli konkursie kulinarnym Chochla 2012 i na najlepszy Żur Pszczyński , który wygrały po raz trzeci z rzędu!

- To niesamowite wygrać po raz trzeci z rzędu. Liczymy, że za rok też tak będzie - cieszy się Bożena Żur. - No co, nazwisko zobowiązuje - dodaje ze śmiechem.
Oczywiście na samych konkursach się nie skończyło. Ludzie, którzy przyjechali na Dni Pszczyny mogli sobie na przykład zrobić zdjęcie z księżną Daisy. Grająca ją tego dnia Marta Skorupska z Brzeźć koło Pszczyny powiedziała nam, że jest to bardzo ciężka rola. Ale dająca wiele satysfakcji.

- Ludzie okazują mi bardzo dużo sympatii - podkreśla Marta, która tego dnia reklamowała pszczyński przysmak, deser Daisy.

Można go było spróbować na jednym ze stoisk. Spróbował go nasz fotoreporter, Arkadiusz Gola. Jak smakował? - Jest dobry i ciekawy w smaku. Lekko kwaśniawe jabłko niweluje mocny, a przy tym mdły smak czekolady - stwierdza nasz fotoreporter.

Osobom próbującym tego nowego pszczyńskiego przysmaku również deser smakował, chociaż... - Nie wiem, czy można go uznać za taki prawdziwy symbol Pszczyny, ale z pewnością wpisuje się on w pewną tradycję naszego miasta. Poza tym jako deser jest po prostu smaczny - mówią Małgorzata Becker i Mariusz Tomsia.

Same Dni Pszczyny okazują się z każdej strony bardzo udaną imprezą. Mieszkańcy, zwłaszcza ci spoza Pszczyny, bardzo sobie chwalą tradycyjną śląską gościnność. - Dzięki temu warto tu co roku jeździć, bo jest tu typowa śląska atmosfera, której po prostu trzeba zaznać - mówią Helena i Janusz Sikorowie z Chybia.

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO


*Pamietacie zabawki z PRL? ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Gdzie jeździliśmy kiedyś na weekend? ZOBACZ ZDJĘCIA ARCHIWALNE
*KONKURS FOTOLATO 2012:
Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!