Dobiega końca przebudowa dawnego domu Wojciecha Kilara. Powstaje w nim Centrum Edukacji Muzycznej. Kiedy zakończą się prace?

To prawdziwa gratka dla miłośników twórczości Wojciecha Kilara - człowieka wielkiego talentu i wielkiej wiary. Katowice miały to szczęście, że kompozytor kilkadziesiąt lat temu na miejsce zamieszkania wybrał właśnie stolicę województwa śląskiego. Teraz czas, aby dobrze skorzystać z dziedzictwa, które pozostało po mistrzu.

- Powstające Centrum Edukacji Muzycznej "Dom Kilara" to hołd dla tego wybitnego kompozytora, który przez lata związany był z Katowicami. Będzie to miejsce, gdzie dowiemy się więcej o Wojciechu Kilarze, ale też które będzie służyło mieszkańcom Katowic, np. poprzez organizację recitali, minifestiwali czy warsztatów. Jestem przekonany, że obiekt ten przyciągnie do miasta melomanów i miłośników twórczości Wojciecha Kilara z kraju i zza granicy – podkreśla Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Przypomnijmy, miasto Katowice kupiło nieruchomość w 2018 roku za niespełna 800 tys. złotych. Choć wtedy magistrat nie miał sprecyzowanych planów na to, co powstanie w budynku, wiadomym było, że wszystkie działania sprowadzać się będą do słowa "kultura".

Obecnie trwają ostatnie prace budowlane w domu zmarłego w 2013 roku kompozytora. Ich finał zaplanowany jest na pierwszą połowę sierpnia tego roku.

- Wykonawca zrealizował wszystkie prace związane z pokryciem dachu, montażem stolarki i ślusarki okiennej i drzwiowej. Zamontowano także windę, a w najbliższym czasie zakończą się prace elewacyjne. Obecnie większość prac to roboty wykończeniowe w budynku. Trwa montaż sufitów podwieszanych, cyklinowanie parkietów, prace glazurnicze czy malarskie. W najbliższych dniach rozpoczną się działania związane z zagospodarowaniem terenu otaczającego obiekt – mówi Jarosław Łuczyński, dyrektor ds. inwestycji kubaturowych w Katowickich Inwestycjach S.A.

Aby zmniejszyć koszty utrzymania budynku, na jego dachu zainstalowano panele fotowoltaiczne o łącznej mocy 24 kW. Już dzisiaj wiadomo, że wyprodukowany prąd będzie częściowo pokrywał zapotrzebowanie obiektu.

Katowickie Centrum Edukacji Muzycznej "Dom Kilara" ma stać się miejscem skierowanym do szerokiego grona odbiorców - niezależnie od ich wieku i preferencji muzycznych. Jednak zanim tak się stanie musi zakończyć się postępowanie przetargowe na wykonanie atrakcyjnej i zróżnicowanej wystawy. Jak wynika z naszych informacji oferty złożyło 4 zainteresowanych, a ich wartości wahają się od 7,87 mln zł do prawie 10 mln zł. Obecnie trwają prace komisji, a wybrany wykonawca będzie miał 15 miesięcy na realizację przedsięwzięcia od podpisania umowy.

- Centrum będzie łączyć dwie funkcje. Z jednej strony będzie to funkcja muzealna z możliwością odwiedzenia pomieszczeń zajmowanych przez kompozytora i zobaczenia jego prywatnych przedmiotów. Poza tym muzeum będzie poświęcone całej śląskiej szkole kompozytorów - mówi Dawid Kwiecień z Katowickiej Agencji Wydawniczej. - Z drugiej strony w budynku powstanie nowa część poświęcona różnym gatunkom muzycznym. Dzięki czemu będzie mogła przyciągać kolejne pokolenia twórców i inspirować życie kulturalne - dodaje.

Stanowiska multimedialne, za pomocą dotyku, obrazu i dźwięku pozwolą zgłębić tajniki muzyki. Zwiedzający dowiedzą się jak z pojedynczych dźwięków powstaje utwór muzyczny, czym jest rytm i budowa akordów. W przestrzeniach "Domu Kilara" będzie można zagrać na elektronicznych instrumentach i wejść do specjalnej kabiny, w której skomponujemy za pomocą głosu wielościeżkowy utwór.

- Stanowiska multimedialne pozwolą również wcielić się w rolę dyrygenta, by poprowadzić występ orkiestry. Z kolei jedna ze ścian zostanie ozdobiona pięciolinią z dotykowymi płaskorzeźbami, które mają nawiązywać do miejsc i wydarzeń związanych z muzyką w Katowicach - informuje biuro prasowe katowickiego magistratu.

Za sprawą rozbudowy budynku w Centrum Edukacji Muzycznej możliwa będzie organizacja małych koncertów i recitali. Wszystko to ma być gotowe w drugiej połowie przyszłego roku.

- Łączna wartość inwestycji może wynieść od ok. 16,5 do ok. 20,5 mln zł. Ostateczny koszt będzie zależał od wyboru oferty w trwającym przetargu na realizację wystawy - informuje katowicki urząd miejski.