Dolomity na Śląsku wyglądają zjawiskowo. To idealne miejsce na wycieczkę rowerową w dawnym kamieniołomie Blachówka

Wielki Kanion, Dolomity, Blachówka... wbrew mnogości nazw jest to jedno i to samo miejsce, które znajduje się na granicy Bytomia oraz Tarnowskich Gór. W 1889 roku uruchomiono tam kopalnię dolomitu. Zostało po niej ogromne wyrobisko, które można zobaczyć jadąc Drogą Krajową numer 11.

- To świetne miejsce na wycieczkę - uważa Sylwia Tylkowska, amatorka fotografii z Zawiercia, która wybrała się Wielkiego Kanionu na rowerze, a wizualne efekty jej pracy możecie zobaczyć w galerii zdjęć.

- Każdy weekend spędzam w terenie. Zawsze zabieram ze sobą aparat, poszukując ładnych i ciekawych krajobrazów do sfotografowania. Lubię te mniej znane i odludne miejsca, w których można odpocząć - wyjaśnia fotografka.

Jak ocenia, śląskie Dolomity nie są zbyt trudne do jazdy na rowerze. - Choć jest kilka momentów, że jeszcze krok i można spaść 30 metrów w dół - śmieje się Tylkowska. Zdecydowanie lepiej wybrać się tutaj na dwóch kółkach, niż piechotą, ponieważ teren jest bardzo rozległy.

W 2014 roku Blachówkę objęto ochroną w celu zachowania jej walorów przyrodniczych i historycznych. Choć sam teren został mocno przekształcony w skutek działalności górniczej, to odkryte warstwy skalne powstały w okresie dewonu i permu, czyli nawet ponad 400 milionów lat temu. Występuje tam kilka gatunków nietoperzy.

- Myślę, że to miejsce ma duży potencjał turystyczny i mam nadzieję, że w przyszłości postawnie tutaj coś na wzór Parku Gródek w Jaworznie - ocenia Tylkowska.

Na terenie samych Dolomitów znajduje się sztucznie utworzony stok narciarski. Jest także wylot sztolni i płytkie jeziorko, a w okolicy m.in. rezerwat przyrody Segiet oraz Hałda Popłuczkowa i Kopalnia Srebra. Oba obiekty wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.