Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

DPS w Rudzie Śląskiej będzie zamknięty? Siostry prowadzące dom wielokrotnie zgłaszały problemy. W Katowicach odbyły się pilne rozmowy.

Mateusz Czajka
Mateusz Czajka
Dom Pomocy Społecznej w Rudzie Śląskiej prowadzony przez siostry boromeuszki. To tu pomoc otrzymują osoby niepełnosprawne intelektualnie.
Dom Pomocy Społecznej w Rudzie Śląskiej prowadzony przez siostry boromeuszki. To tu pomoc otrzymują osoby niepełnosprawne intelektualnie. Paweł Kurczonek
Na początku miesiąca Rudą Śląską obiegła informacja, że DPS dla osób z niepełnosprawnością intelektualną zostanie zamknięty z końcem roku. Zgromadzenie sióstr boromeuszek wskazało w komunikacie, że przyczyną są „problemy personalne i finansowe”. Personel DPS był „zaskoczony tą decyzją”. W Katowicach w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim odbyły się rozmowy, których celem było przedłużenie możliwości funkcjonowania ośrodka chociaż o rok. Siostra Paulina Łuba przełożona generalna boromeuszek wskazuje, że zgromadzenie wcześniej wielokrotnie informowało miasto o problemach (realizuje zadania na podstawie umowy z Rudą Śląską), jednak nikt ich nie słuchał. „Miasto w przyszłorocznym budżecie zapewni większe środki finansowe na ten cel niż w tym roku” – informuje wiceprezydent Rudy Śląskiej Anna Krzysteczko.

Spis treści

DPS w Rudzie Śląskiej się zamyka?

Dom Pomocy Społecznej w Rudzie Śląskiej w ramach umowy z MOPS prowadzi miejsce, gdzie mogą przebywać potrzebujący z niepełnosprawnością intelektualną. Znajduje się tam niemal 50 osób. Na początku listopada pojawiło się oświadczenie przełożonej generalnej sióstr boromeuszek prowadzących dom.

— Uprzejmie informuję wszystkich pracowników Domu Pomocy Społecznej, że ze względu na problemy personalne i finansowe, Zgromadzenie nie zamierza kontynuować zadania prowadzenia Domu Pomocy Społecznej od 1 stycznia 2024 r. Z dniem 31.12.2023 r. kończy się umowa ze Zgromadzeniem o realizację zadania publicznego MOPS na prowadzenie DPS dla osób dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie oraz dzieci i młodzieży niepełnosprawnych intelektualnie, w ramach których dotąd zapewnialiśmy kompleksową opiekę 48 osobom – napisała s. Paulina Łuba przełożona generalna boromeuszek.

"Tłumaczyłam wielokrotnie władzom Rudy Śląskiej, że nie jesteśmy w stanie podjąć się dalszej współpracy"

Personel DPS był widocznie zdziwiony tą decyzją. Na stronie internetowej domu zespół napisał, że sami „są zaskoczeni tą decyzją” i nie wiedzą na ten moment, jak będą wyglądały przenosiny podopiecznych. Zapytaliśmy przełożoną zgromadzenia, czym są wspomniane problemy personalne i finansowe. Odpowiedź otrzymaliśmy jeszcze przed rozmowami, do których doszło 6 listopada w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim.

— W domu brakuje windy. Nie stać zgromadzenia także na przeprowadzenie gruntownego remontu, którego budynek wymaga. Jest czysto i o to zawsze się starają siostry, ale budynek jest stary i wymaga renowacji. Niskie wynagrodzenia (środki otrzymujemy na podstawie umowy z miastem) powodują, że jest spora rotacja personelu i jest on niewystarczający. Tłumaczyłam wielokrotnie władzom Rudy Śląskiej, że nie jesteśmy w stanie podjąć się dalszej współpracy oraz wykonywania zadań miasta i MOPSu. Chciano, byśmy pracowały jeszcze przynajmniej rok. To jest zbyt długi okres czasu dla nas. Nie możemy doprowadzić do kryzysu w DPS. Rozstanie z chłopcami w tym domu jest dla sióstr bardzo bolesne. Tam są dobre relacje z podopiecznymi, jednak w trosce o nich, trzeba zapewnić im profesjonalną opiekę i tego już nie potrafimy. Nie możemy się podjąć tego zadania dłużej - właśnie z troski o ich bezpieczeństwo i w poczuciu odpowiedzialności za zlecone zadania – powiedziała Dziennikowi Zachodniemu jeszcze przed rozmowami – przekazała nam s. Paulina Łuba jeszcze przed rozmowami w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim.

Wspomniane problemy personalne dotyczą także wieku sióstr i jej średniej (65 lat). Niektóre zakonnice są schorowane, kilka choruje onkologicznie. Boromeuszki prowadzą 7 DPS-ów na Śląsku i jeden na Podkarpaciu, trzy ZOLe (np. ten cieszyński ma 120 pensjonariuszy), szpital w Mikołowie oraz bursę dla 50 dziewcząt i przedszkole na 120 dzieci w Kępnie. Wiele funkcji mają osoby świeckie – także stanowiska dyrektorskie.

Rozmowy w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim przyniosły skutek

Warto zaznaczyć, że dom, gdzie znajduje się DPS nie należy do zgromadzenia. Jak więc widać, boromeuszki niejednokrotnie informowały miasto o problemach. Próbowały także zainteresować inne podmioty, aby prowadziły dom. Bezskutecznie. Dopiero, gdy klamka zapadła, pojawił się pomysł rozmów w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim.

— Dom Pomocy Społecznej dla osób z niepełnosprawnością intelektualną w Kochłowicach nie będzie zlikwidowany z końcem bieżącego roku. Zgromadzenie podjęło wysiłek kontynuacji prowadzenia tego dzieła miłosierdzia. Jest to efekt dzisiejszego spotkania i rozmów, na które Zgromadzenie zostało zaproszone przez dyrektora Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego Marcina Chroszcza i wiceprezydent miasta Ruda Śląska Annę Krzysteczko. Nie chcemy nikomu sprawiać problemów, ale kieruje nami duch służby i empatia wobec ludzkich potrzeb i zawsze jesteśmy gotowe do rozmów i pokojowego pokonywania trudności – wskazuje s. Paulina Łuba.

Informację po spotkaniu wystosowała także wspomniana wiceprezydent. Podkreśla, że „wszystkim stronom zależało na tym, aby dojść do porozumienia i to się udało osiągnąć”

— Ta decyzja po raz kolejny dowodzi, że rozmowa to podstawa. Dziś wszyscy wykazaliśmy się wzajemnym zrozumieniem i to zaowocuje w przyszłości. Dzięki naszym wspólnym staraniom 48 mieszkańców DPS będzie nadal miało zapewnioną opiekę, a pracownicy będą mieć stabilną sytuację. W tym miejscu dziękuję kierownictwu Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach za wsparcie merytoryczne i organizację dzisiejszego spotkania – napisała Anna Krzysteczko.

Zapytaliśmy miasto o to, czy było informowane o problemach - ten wątek nie został poruszony w wysłanej nam odpowiedzi.

Większe środki dla DPS w Rudzie Śląskiej

Wiceprezydent Rudy Śląskiej dodaje, że przedstawiciele DPS i miasta będą się spotykać oraz wspierać, jednak na ten moment niech informować o zbyt wielu szczegółów ze względu na delikatność tematu, który „dotyczy domu, w którym mieszka 48 osób z niepełnosprawnością intelektualną”. Mimo to pojawi a się jeden, wyraźny konkret.

— Finansowanie Domów Pomocy Społecznej to składowa przekazywana przez miasto, urząd wojewódzki oraz mieszkańców - zgodnie z obowiązującą ustawą. Miasto w przyszłorocznym budżecie zapewni większe środki finansowe na ten cel niż w tym roku – dodaje Anna Krzysteczko.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera