Dress for Success 2012: Jak być kobietą sukcesu? [WIDEO i OPINIE]

Na trzecie urodziny Dress for Success w Polsce do Filharmonii i Wyższej Szkoły Technicznej w Zabrzu przyjechały osoby wspierające rozwój przedsiębiorczości wśród kobiet. Znane panie, które dobrze znają smak sukcesu, a zawodową karierę potrafią łączyć z życiem rodzinnym. Wśród gości znalazły się m.in. bizneswoman Grażyna Kulczyk i Jolanta Kwaśniewska, która przyjmowała życzenia z okazji 15-lecia Fundacji Porozumienie bez Barier.

- Dress for Success to największa organizacja na świecie, która ma 24 filie, a nasza jest pierwszą w Europie Wschodniej. 75 procent kobiet, którym pomagamy, uzyskuje staż lub pracę - mówiła Dorota Stasikowska-Woźniak, prezes Dress for Success w Polsce.

Jednym z najważniejszych punktów gali było wręczenie nagród, w tym tej najważniejszej dla Damy Roku 2012. Do grona laureatek dołączyła Solange Olszewska, z wykształcenia stomatolog, a z zawodowego wyboru prezes firmy Solaris, czołowego w Europie polskiego producenta pojazdów komunikacji miejskiej. Wręczono też nagrody dla wolontariuszy i beneficjentów Dress for Success. A jeszcze wcześniej panie wzięły udział w debacie "Małżeństwo a kariery zawodowe kobiet", którą poprowadził psycholog Jacek Santorski. W kuluarowych rozmowach opinie na ten temat były różne.

- Nie należy patrzeć tylko na czubek własnego nosa - mówiła Ludmiła Jama-Voigt, bizneswoman. Aleksandra Gajewska-Przydryga, wicemarszałek województwa śląskiego, wskazywała na potrzebę rozsądnego podziału czasu na dom, dziecko i pracę. Zaś Danuta Borczyk, lekarz stomatolog, dała przykład, że życie można budować do nowa. - Moje pierwsze małżeństwo zakończyło się niepowodzeniem, ale spróbowałam na nowo. Jestem teraz mamą trójki dzieci i staram się limitować czas pracy. Już wiem, że nie można pracować od rana do wieczora - podkreśliła.

Na urodzinach Dress for Success nie mogło zabraknąć tortu. I pojawił się w ostatniej części imprezy, podczas której byliśmy m.in. świadkami pokazu mody z udziałem wolontariuszek Dress for Success. Była pora na prezenty i życzenia. Do Doroty Stasikowskiej-Woźniak i Jolanty Kwaśniewskiej ustawiały się długie kolejki osób z kwiatami.

Rozmowa z Jackiem Santorskim, psychologiem, który prowadził debatę na gali Dress for Success
Podczas debaty mówił pan o potrzebie twórczej integracji tradycyjnej roli kobiety z innowacyjną, związaną z przedsiębiorczością.
Cieszę się, że moim zadaniem było zbieranie opinii, bo moje osobiste zdanie na ten temat jest dosyć brutalne. Większość z nas nie umie żyć, marnotrawi mnóstwo energii. Ludzie krzątają się po firmach w korporacyjnym ADHD, ożywieni, ale nie skoncentrowani. W domu z kolei są nieobecni. W związku z tym dzieci i najbliżsi są nienasyceni. Spędzamy całe godziny na spotkaniach, żeby wskazywać sobie racje, chociaż zamiast takiego jałowego biegu moglibyśmy wskazywać, jak rozwiązać problemy. Korzystamy z dobrodziejstwa internetu nie tylko tam, gdzie jest dobrodziejstwem, czasem w narkotyczny sposób zanurzając się w nim. Gdybyśmy umieli określać, co jest dla nas naprawdę ważne i potem w takiej zrelaksowanej koncentracji - jak zostało to tutaj określone - odpuszczali to, co nieważne, to starczyłoby nam czasu na siedem ról w życiu, a nie tylko dwie lub trzy. I to nie jest tylko kwestia tylko kobiety czy mężczyzny, tylko bardziej kwestia sztuki życia, pewnie naszego polskiego charakteru, kultury...

Umiejętności bycia asertywnym też?
Asertywność jako sztuka sama w sobie jest psu na budę, jeżeli nie znamy swoich wartości. Bo muszę wiedzieć, w imię czego mówię "tak" i "nie". Najważniejsze, żeby znać siebie i swoje wartości. Zapytać, co jest dla mnie ważne? Czy zacząłeś dzień od załatwienia najważniejszego maila, telefonu do lekarza, najważniejszej sprawy związanej ze zdrowiem, bezpieczeństwem, czy zacząłeś dzień od tego, że odpowiadałeś na bezsensowne SMS-y czy przeglądałeś bezsensowną gazetę. My w pewnym sensie potrzebujemy narodowej edukacji w tym zakresie. I wtedy będzie rozwiązany problem zintegrowania ról. I tradycyjnej roli kobiecej i tej innowacyjnej. Po prostu dobrze zorganizowani - kobiety i mężczyźni potrafią realizować wiele ról.

I potrafią w tym wszystkim znaleźć czas na oddech.
Oczywiście, bo chwila oddechu też zajmuje miejsce w tym porządku. Na przykład można planować spotkania "na styk", a można też planować z zapasem na awarię. Bo jeśli nie ma awarii, to mam oddech. Jest mnóstwo takich podstawowych umiejętności, których nie uczymy się w szkole ani w domu. A to mogłoby być jednym z prozaicznych źródeł rozwiązania problemu.

Rozmawiała: Ola Szatan

*Dworzec w Katowicach zdemolowany przez pseudokibiców ZDJĘCIA i WIDEO
*Dyktando 2012. Poznaj pełny tekst [ZDJĘCIA ZWYCIĘZCÓW]
*Wypadek w Kozach. 20-latka zażyła amfetaminę i zabiła na przejściu dla pieszych dwóch chłopców ZDJĘCIA I WIDEO