Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwaj napastnicy wpadli dzięki badaniom próbek genetycznych

Janusz Strzelczyk
Przestępcy byli pewni, że unikną kary za napady na kobiety. Myśleli, że nie zostawili żadnych śladów na miejscu przestępstwa, ale się mylili.

Dwóch wyjątkowo bezczelnych przestępców zasiądzie wkrótce na ławie oskarżonych. Mężczyźni byli tak bardzo przekonani o tym, że unikną odpowiedzialności, iż napadali i okradali kobiety mieszkające na tej samej ul. Focha w Częstochowie. Zostali zatrzymani dzięki badaniom DNA.

38-letni Andrzej B. i 30-letni Krzysztof J. wyszukiwali w Częstochowie ofiary, kierując się tym, jak ubrane są kobiety. Ubiór miał bowiem świadczyć o ich stopniu zamożności.

- W ten sposób wytypowali kobietę, za którą udali się do jej mieszkania przy ul. Focha. Gdy kobieta otworzyła drzwi, zaatakowali ją, chwytając za szyję i wciągając do środka. Następnie Krzysztof J. zaczął dusić kobietę poduszką i groził jej śmiercią - informuje Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - W tym czasie Andrzej B. przeszukiwał mieszkanie, poszukując kosztowności. Oskarżeni skradli złotą biżuterię, pieniądze i aparat fotograficzny o łącznej wartości 40 000 zł.

Andrzej B. liczył, że uniknie kary i założył lateksowe rękawiczki oraz zakrywał twarz chusteczkami higienicznymi. Przedmioty te zostały zabezpieczone na miejscu, w toku oględzin kryminalistycznych. W 2014 roku w sprawie prowadzonej przez częstochowską prokuraturę uzyskano profil genetyczny należący do Andrzeja B., jako osoby mogącej mieć związek z innym przestępstwem. Profil ten porównano z profilem genetycznym, znajdującym się na rękawiczkach i chusteczkach, zabezpieczonych w śledztwie dotyczącym kolejnej osoby, którą okradli. Dzięki temu w lipcu tego roku Andrzej B. został zatrzymany.

Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa oraz złożył wyjaśnienia opisujące przebieg zdarzenia. W śledztwie ustalono również, że 21 grudnia 2007 roku Andrzej B. i Krzysztof J. ponownie zaatakowali.

Sprawcy wytypowali na podstawie ubioru kolejną osobę, którą okradli. Oskarżeni znów udali się do mieszkania kobiety przy ul. Focha i podali się za pracowników zakładu energetycznego. Na miejscu poprosili pokrzywdzoną o wypełnienie dokumentów dotyczących zużytego prądu.

Kiedy jeden ze sprawców pomagał pokrzywdzonej wypełniać dokumenty, drugi plądrował mieszkanie. Oskarżeni skradli 300 zł i uciekli z mieszkania.

Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec podejrzanych tymczasowe aresztowanie. Andrzej B. i Krzysztof J. byli w przeszłości karani za przestępstwa kradzieży. Grozi im 12 lat więzienia.


*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!