Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziadul: Rondo Imienia, Którego Nie Wolno Wymawiać

Jan Dziadul
Ubiegłotygodniowy dyskurs o Jerzym Ziętku pokazał szlak, jakim będą kroczyć obrońcy pamięci generała, i marszrutę tych, którzy chcą postać generała uznać za historycznie niebyłą.

Marszrutę wytyczył i dziarsko nią podąża poseł PiS Stanisław Pięta, dla którego sprawa jest prosta: „Niepodległa Polska nie może upamiętniać ludzi, którzy instalowali tu reżim komunistyczny. Stąd więc w Polsce nie ma miejsca na kult Ziętka”. Marszruta nie jest wyboista - wręcz przeciwnie, toteż niebawem ten pomniczek generała w sąsiedztwie trzech powstańczych skrzydeł czy popiersie w Urzędzie Wojewódzkim - przesłonięte pewnie zostaną postaciami formatu większego, których jest wiele, i które mocno przebierają nogami, bo już dłuży się im niepomiernie w kolejce do upamiętnień.

Jeśli po latach prania mózgów jakaś nieostrożna nauczycielka natrafi na relikt w postaci ryciny generała Ziętka, będzie musiała skomentować to niefortunne znalezisko: „Patrzcie dzieci, oto brzydki instalator komunistycznego reżimu”! A dzieci, chowane w prawdziwie patriotycznej aurze, spluną karnie z niesmakiem. Może któreś pomyśli: fe, wraży chwast na śląskiej ojczystej ziemi - jak dorosnę, to wysadzę. Warto więc choćby dla celów dydaktycznych nie przeprowadzać czystki zbyt dokładnie.

Z drugiej strony - jak wyśmienicie w błotku tej planowej reintelektualizacji będą się pławić ci, którzy utrwalali reżim przyniesiony na Ziętka nogach i plecach, a teraz są w czołówce rządzącej partii. Maleńka Kanossa we własnych szeregach - i proszę, czyści jak sędziowska lub prokuratorska łza.

Obrońcy Ziętka odziani są w różne szaty. Grzegorz Długi, poseł Kukiz’15, powiedział, że w powojennej Polsce należy odróżnić takich ludzi jak Aleksander Zawadzki i Władysław Gomułka od Jerzego Ziętka. Adam Gierek, europoseł SLD-UP, uważa, że jego ojciec i Ziętek mają swoje miejsce w historii i nie potrzebują budowy mitów z użyciem jakiejkolwiek symboliki: „Według prawicowych wyznawców, nikt, kto działał w PRL-u, nie zasługuje na uznanie za polskiego patriotę. To absurdalne i krótkowzroczne”.

Z kolei dr Bogusław Tracz z IPN dodał, że jeżeli urzędnicy uznają, iż decydującym kryterium jest „osobiste zaangażowanie w system komunistyczny” - to Ziętek powinien zniknąć. Ale jako historyk uważa, że „trzeba rozpatrywać każdą osobę indywidualnie. Inna sprawa, że opór wobec usuwania pamięci o Ziętku może okazać się na tyle silny, że pozostanie na cokole”.
Osobiście jestem za cokołem. Ale wiem, że ci, co dzierżą ster - moją opinię mają gdzieś. Próby dekomunizacji przestrzeni, w tym wymazanie generała Ziętka, ruszą pełną parą po wyjeździe papieża Franciszka i ostatniego uczestnika Światowych Dni Młodzieży. Mieszkańcy Śląska jeszcze poradzą, ale ci niedoinformowani, na nieoznakowanym Rondzie Imienia, Którego Nie Wolno Wymawiać - ci mogliby się w Katowicach pogubić. A jak w Katowicach, to i w Polsce, rzecz jasna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!