Dziś mecz Ruch Chorzów - Górnik Zabrze! Trener Bartosch Gaul: Wyjdziemy w najmocniejszym składzie

Czy trener musi w szatni tłumaczyć, jak ważny jest to mecz?

Nie. Zawodnicy o tym wiedzą, przychodząc do szatni Górnika, jaka jest u nas tradycja, jaka tradycja tam w Chorzowie. Obserwuje się też to w mediach. Na około kibice żyją derbami. Naprawdę nie trzeba już dużo tłumaczyć. Motywacja jest i powinna być jak największa, bo wiemy, co te derby tutaj znaczą dla Śląska, dla Zabrza, dla Chorzowa, dla kibiców itd.

To jest mecz pucharowy, między spotkaniami ligowymi. Czy trener będzie próbował żonglować składem, czy ze względu na to, że są to Wielkie Derby Śląska z Ruchem, to Górnik wyjdzie w najmocniejszym składzie?

Wyjdziemy w najmocniejszym składzie, to jest najważniejsze. To jest duża tradycja, nie tylko dla nas jako klubu, ale też dla kibiców. Musimy wyjść najmocniejszym składem. To jest Puchar, ale nie będziemy robili tego błędu, że Ekstraklasa gra z I ligą, tylko tutaj gramy derby, tutaj grają emocje, tradycje. Zagramy o zwycięstwo. Następny mecz, w czwartek jest najważniejszy. Nie patrzymy, czy to jest ligowy mecz czy nie. Będziemy stawiać na jak największą motywację i jak najmocniejszy skład i jak największą walkę.

Kto nie będzie mógł zagrać w derbach?

Podolski jako jedyny. Kotzke w środę wrócił do treningu, pewnie jeszcze nie będzie gotowy do pierwszego składu, ale przynajmniej na to, żeby usiąść na ławce. Jeśli chodzi o nowych zawodników, to ważne jest aby mogli zagrać, żebyśmy zdążyli złożyć wszystkie papiery. Pracujemy nad tym.

Czy Wielkie Derby Śląska można porównać do niemieckich derbów Schalke Gelsenkirchen - Borussia Dortmund?

Czuję bardzo dobrze ten klimat i można to porównywać. Derby czuje się nie tylko parę dni przed meczem, ale tygodni. Nawet już jak było losowanie dało się odczuć, że to jest inna atmosfera. Mam bardzo dobre porównanie, bo już jako dziecko odczuwałem, co to jest za rywalizacja Schalke – Dortmund. Pracowałem też w klubie w Gelsenkirchen, wiem, ile to znaczyło dla klubu. To można porównać - te emocje, emocje kibiców, emocje mediów, ludzi pracujących w klubie, to czuć, że derby są naprawdę ważne dla wszystkich.

W internecie pojawiły się różnego rodzaju opinie i fakty, że sędzia derbów Sebastian Jarzębak jest kibicem Ruchu Chorzów, że ma powiązania z drużyną przeciwną. Wybuchło wiele kontrowersji. Jak pan trener odnosi się do tych doniesień medialnych, do faktów, które zostały przedstawione przez roosevelta81.pl?

Słyszałem na ten temat i że budzi to różne emocje. Wydaje mi się, że jak się to pierwszy raz słyszy, to brzmi to trochę dziwnie dla kogoś, ale jeżeli się zajmowało tą sytuacją, to widać, że jest to sędzia doświadczony, co gwizdał już na odpowiednim poziomie, że zdajesz sobie z tego sprawę i gwiżdżesz mecze na tak wysokim poziomie przez taki długi okres, to jesteś profesjonalistą na 100 procent. Wyjdę z tego założenia po prostu, że sędzia też wejdzie profesjonalnie w taki mecz, że będzie potrafił powstrzymać emocje, będzie prowadził ten mecz na takim poziomie i na taki mecz jest odpowiedni. Tego oczekuję, że będzie to doświadczony profesjonalista i tutaj się nie obawiam. Druga rzecz, która jest dla mnie ważna, żeby tutaj nie wchodzić za bardzo w emocje tylko rozwiązywać te rzeczy profesjonalnie - z naszej strony sportowo patrzeć na to. To jest moja praca i myślę, że będzie dużo od tego zależało, abyśmy tak do tego podchodzili, a nie szukali już wcześniej jakiś możliwych wymówek na ten mecz.

Ruch Chorzów jest beniaminkiem I ligi, ale prezentuje dojrzałą piłkę nożną. Jakiego meczu się pan spodziewa i jaki jest sposób Górnika na Niebieskich?

Za dużo nie mogę mówić na ten temat (śmiech). Po pierwsze, poza taktyką, oczekuję emocjonalnego meczu, również dla Ruchu. Ważne, aby te emocje były również w naszej grze, ale może też kontrolowane, żeby to nie była to tylko bitwa emocji i kto popełni w emocjach największe błędy albo pierwszy błąd. Dlatego będziemy musieli grać z emocjami, ale też je kontrolować, aby grać na naszym poziomie, z naszą skutecznością, z naszymi umiejętnościami. Jeśli chodzi o zespół rywala, to widać, że Ruch ma doświadczonych zawodników, ale mają też mieszankę młodych zawodników, co lubią biegać, bardzo się angażują w grę. Dla nas będzie ważne, aby nie zmieniać naszego stylu. Pewnie, tak jak w każdym meczu, będziemy mieli dużo posiadania piłki. Trzeba będzie dużo cierpliwości, mało błędów. Emocje nie mogą nas kontrolować. Musi być inteligentny styl gry.

Czy trenowaliście dodatkowo rzuty karne?

Szczerze mówiąc, ja nie jestem fanatykiem, aby to ćwiczyć, bo sytuacja na treningu jest inna - bez kibiców. Można ćwiczyć, ale to jest całkiem inna sytuacja niż w meczu. Nie trenowaliśmy tego. Dla mnie jest też ważne żebyśmy byli przekonani w tym meczu o naszym planie, naszym stylu gry. Abyśmy emocje wrzucili w tę grę. Chcemy zadecydować o awansie przed dogrywką i rzutami karnymi.

Mecz Ruch Chorzów - Górnik Zabrze zobaczy komplet 9.300 widzów. Derby transmitować będzie Polsat Sport (początek o godz. 20.20).