- Wakacje są nieszczęśliwym terminem do świętowania. Swoje święto mamy wczesną jesienią, kiedy jest spokojniej. Wtedy organizujemy taki swój dzień ratownika, najczęściej jest to w weekend, bo wtedy ratownicy mają więcej czasu. A dzisiaj skromnie - przyjmujemy życzenia i zajmujemy się codzienną pracą - powiedział naczelnik Marcin Szczurek.
Coraz więcej interwencji w górach
A tej w wakacje nie brakuje, bo rok do roku wypadków w górach przybywa. Od początku roku ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR interweniowali 470 razy, z czego ponad 130 interwencji przeprowadzili od początku lata. Najczęściej dotyczyły one zagubień w górach, zwichnięć kończyn, stłuczeń różnych części ciała. Z pewnością w ostatnich latach przybywa wypadków z udziałem rowerzystów górskich, co wiąże się z rozwojem tras rowerowych w Beskidach. Wśród najbardziej nietypowych interwencji w tym roku naczelnik Szczurek wymienia interwencje związane z ukąszeniem turystów przez żmije, ale podkreśla, że były to incydentalne zdarzenia.
Marzenie ratowników o etatach
Nad bezpieczeństwem wypoczywających w Beskidach turystów czuwa około 350 ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR, w tym 22 ratowników zawodowych. Pełnią oni dyżury od poniedziałku do piątku w stacji centralnej GOPR w Szczyrku, na Hali Miziowej pod Pilskiem i na Markowych Szczawinach pod Babią Górą. W weekendy uruchamiane są dodatkowe stacje, m.in. na Klimczoku, na Żarze i w Wiśle.
- Na przestrzeni lat liczba ratowników czynnych utrzymuje się na tym samym poziomie, bo wszystkich ratowników mamy około 500, ale 150 z nich to nasi drodzy seniorzy i emeryci, którzy już nie dyżurują, ale nas wspierają - podkreślił naczelnik Szczurek. Dodał, że taka liczba ratowników czynnych starcza do zabezpieczenia Beskidów, choć przydałoby się więcej ratowników zawodowych. Niestety, z etatami jest odwieczny problem. - Ratownik-ochotnik najwięcej czasu ma w weekendy, a my pełnimy dyżur 24 godziny na dobę - dodał Marcin Szczurek.
Z okazji Dnia Ratownika Górskiego i Przewodnika Górskiego dziękujemy ratownikom za służbę, życząc im jak najmniejszej liczby interwencji, a do turystów - wraz z ratownikami - apelujemy o ściągnięcie na swój telefon komórkowy aplikacji "Ratunek", która znacznie ułatwia ratownikom lokalizację poszkodowanego turysty w górach.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?