Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fantazje Katowic o wieżach wysokich na 300 metrów [ZDJĘCIA, WIZUALIZACJE]

Monika Chruścińska-Dragan
Katowice uparcie chcą być jak Manhattan, ale póki co muszą obejść się smakiem. O prezentowanych w Wyższej Szkole Technicznej konkursowych pracach studentów na projekt drapacza chmur dla stolicy województwa nawet w magistracie mówi się, że są tworzone bardziej na zasadzie intelektualnej zabawy niż wiążących planów. Bo zainteresowanych oficjalnie budowaniem w mieście wysokościowców wciąż... nie ma.

- W 2010 różni inwestorzy chcieli budować w Katowicach wieżowce, ale czasy się zmieniły - przyznaje Roman Olszewski, naczelnik wydziału budownictwa katowickiego Urzędu Miasta. - Zarówno działka po Pałacu Ślubów, jak i Centrum u Micha-lika (w samym centrum, przy alei Korfantego - przyp. red.) nie mają sprecyzowanych inwestorów. Nie wpłynęły żadne wnioski w ich sprawie - dodaje.

Wprawdzie przy alei Roź-dzieńskiego spółka LC Corp buduje biurowiec, ale nie na miarę wrocławskiego Sky Tower, jak wcześniej zapowiadała. Projekt obejmuje wybudowanie dwóch tylko 8-kondygnacyjnych budynków, połączonych pasażem handlowo-usługowym na parterze. W dzielnicy Dąb, na terenie po Hucie Baildon, powstają biurowce Silesia Business Park. Mają być cztery, każdy po 13 pięter, czyli ok. 55 m wysokości. Nowy biurowiec IBM w Katowicach, w ramach A4 Business Park Katowice, ma tylko siedem pięter.

Tymczasem wieże dla Katowic na projektach studentów WST mierzą po 300 m. Bo tylko takie olbrzymy - jak podkreśla prof. Andrzej Grzybowski, architekt i rektor uczelni - mają szansę zostać zauważone w świecie. Tyle że im wyżej, tym drożej.

- Rynek nieruchomości w Katowicach jeszcze długo nie będzie gotowy na inwestycje tak dużego formatu - ocenia Mirosław Czarnik, prezes Górnośląskiego Parku Przemysłowego, który buduje cztery nowoczesne biurowce na granicy Katowic z Siemianowicami Śląskimi. Dwa są gotowe i mają najemców, trzeci oddany zostanie we wrześniu tego roku. - Problem polega na tym, że takiego przedsięwzięcia, jak budowa wieżowca na ok. 30 pięter nie da się podzielić na etapy. Trzeba go wybudować szybko i zasiedlić. Obecnie takiego formatu transakcje na rynku nieruchomości odbywają się w Polsce głównie w Warszawie. Są pojedyncze przypadki w Krakowie i we Wrocławiu. Minie jeszcze kilka lat zanim dotrą do Katowic - mówi biznesmen.

Kolejna kwestia to lokalizacja. Roman Olszewski podkreśla, że wysokie na 300 m biurowce wymagają specjalnych zezwoleń, m.in. Urzędu Lotnictwa Cywilnego. W Katowicach takie kolosy mogłyby stanąć właśnie w miejscu wyburzonego Pałacu Ślubów czy biurowca DOKP, który zresztą i tak ma zostać rozebrany. To decyzja nowego właściciela. - Jest mowa o tym, że mogłyby tu powstać dwa nowe obiekty - 130- i 65-metrowy, ale to dopiero przymiarki. Nie ma oficjalnych wniosków - przypomina naczelnik wydziału budownictwa UM.

Z kolei wysoki na 300 metrów kolos w miejscu byłego gmachu Urzędu Stanu Cywilnego skazałby większość mieszkańców Superjednostki, kultowego już katowickiego mrówkowca, na życie w cieniu wieży. I to dosłownie.


*Pielgrzymka mężczyzn do Piekar 2014: ROZPOZNAJ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*TRAGEDIA NA WIŚLE: Nurt porwał dwie dziewczyny ZDJĘCIA
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty