To było wielkie piłkarskie święto. Tłumy kibiców celebrowały w centrum Częstochowy wraz z piłkarzami Rakowa drugi udany sezon z rzędu. Piłkarze drugi raz z rzędu sięgnęli po wicemistrzostwo i Puchar Polski.
Piłkarze przejechali specjalny autokarem z Placu Daszyńskiego na Plac Biegańskiego w towarzystwie tłumu kibiców. Tam odbyła się główna część imprezy. Na scenę pojedynczo wchodzili kolejni członkowie sztabu trenerskiego, a później piłkarze Rakowa. Największe owacje otrzymali Ivi Lopez i trener Marek Papszun, którzy w oczach kibiców są głównymi architektami sukcesów Rakowa.
Andrzej Niewulis i Tomas Petrasek dziękowali kibicom, którzy wspierają ich od lat i jeździli za drużyną na mecze domowe aż do Bełchatowa. - Nowy stadion dla Rakowa - krzyknął czeski obrońca, a po chwili ten okrzyk skandowały tysiące kibiców, jasno pokazując, jakich decyzji oczekują od władz Częstochowy.
W jeszcze większą euforię kibiców wprawił Ivi Lopez. - Mam nadzieję, że za rok będziemy świętować mistrzostwo Polski - mówił Hiszpan, sugerując, że pozostaje w Rakowie.
Wielkie brawa zebrał również trener Rakowa Częstochowa, Marek Papszun, któremu pamiątkową paterę za sukcesy wręczyli kibice ze Stowarzyszenia Wieczny Raków. - Dziękuję Wam i gratuluję Wam decyzji, aby kibicować i przeżywać z nami wygraną w Pucharze Polski, tej decyzji wszyscy nam zazdroszczą - mówił trener Papszun.
Na koniec odbyło się wielkie racowisko i pokaz sztucznych ogni. Na czerwono-niebiesko świeciła się Jasna Góra i Ratusz. - Puchar już mamy, na mistrza Polski czekamy - skandowali fani częstochowskiego klubu.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?