Finał akcji "Powiedz NIE" w SP nr 4 w Mysłowicach. Jak wyglądało wydarzenie?

Wraz z wiekiem dla dziecka zanika autorytet rodzica i innych dorosłych osób. Wtedy właśnie grupa rówieśnicza staje się dla młodego człowieka punktem odniesienia. Często chęć przynależności do środowiska zmusza młodzież do pochopnych decyzji.

Przez ostatni czas mysłowiccy policjanci wraz z funkcjonariuszami mysłowickiej Straży Miejskiej systematycznie odwiedzali wszystkie szkoły podstawowe w mieście. Podczas takich spotkań mundurowi omawiali problematykę uzależnień wśród najmłodszych, powiedzieli, jak niebezpieczne dla organizmu, może być spożywanie alkoholu w tak młodym wieku, a także jak groźne dla życia i zdrowia są narkotyki i inne substancje, których pochodzenia i składu nie znamy.

Ważną kwestią, którą podkreślali funkcjonariusze, jest presja otoczenia. Mundurowi zaznaczali, że nie należy ulegać presji rówieśników. Mundurowi wspominali również o tym, że narkotyki nie tylko szkodzą zdrowiu, ale ich sprzedaż czy posiadanie są nielegalne i grozi za nie odpowiedzialność karna.

- Podczas tej akcji omawiamy szkodliwość korzystania z narkotyków. Poruszamy również konsekwencje prawne, jak i zdrowotne korzystania z takich substancji. Myślę, że jest ważne, żeby o tym wspominać i działać prewencyjnie, żeby młodych ludzi nie ciągnęło do używek. Czym więcej będziemy o tym mówić, tym mam nadzieję, trafimy do większej ilości, która z tego nie skorzysta — mówił mł. asp. Łukasz Paździora, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.

18 grudnia mysłowiccy profilaktycy odwiedzili Szkołę Podstawową nr 4 z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Wojciecha Korfantego w Mysłowicach. Spotkanie z uczniami było także podsumowaniem prowadzonej akcji profilaktycznej "Powiedz NIE!". Tak jak podczas innych spotkań mundurowi poruszyli kwestie uzależnień od alkoholu, narkotyków i innych niebezpiecznych substancji. Szkoła Podstawowa nr 4 jest ostatnią placówką zaplanowaną na ten rok.

Na początku zajęcia zawsze zaczynają się teorią. Dodatkowo policjanci przytaczają interwencje z własnego doświadczenia. Na koniec dla uczniów przygotowana jest specjalna ścieżka, gdzie dzieci mogą założyć alkogogle oraz narkogogle.

- Wydaje mi się, że odbiór jest pozytywny. Często słyszymy pytanie, czy przyjdziemy jeszcze raz. Na początku uczniowie traktują to w formie zabawy, ale jak już się przejdą, to zobaczą, że inaczej widzi się tę ścieżkę z goglami i bez. Wydaje mi się, że na nich to działa, bo faktycznie uświadamia ich to, że to jest tylko imitacja, a w rzeczywistości może być jeszcze gorzej — tłumaczyła Dorota Garszczyńska, starszy strażnik Straży Miejskiej w Mysłowicach.

W finałowym wydarzeniu udział brali uczniowie klas 6 i 7 Szkoły Podstawowej nr 4 w Mysłowicach. Młodzież pozytywnie wypowiadała się o przeprowadzonej akcji. Część z nich miała już okazję odmówić przyjęcia niebezpiecznych używek, jednak nie chcieli się wdawać w szczegóły.

- Moim zdaniem takie warsztaty są potrzebne, aby uświadamiać nam, uczniom, żeby nie brać takich używek, ponieważ mogą źle wpłynąć na nasze zdrowie czy na naszą przyszłą karierę — mówiła Nadia z SP 4 w Mysłowicach.

- Te zajęcia uświadamiają, jakie to jest złe oraz jakie niesie to za sobą konsekwencja — mówiła Natalia — nie powinno się próbować takich rzeczy, żeby wdrożyć się do jakiegoś środowiska no bo to nie jest tego warte — dodawała koleżanka Amelia.