Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gerard Cieślik za życia stał się legendą Ruchu, Chorzowa i Śląska. Dziś mija 10 lat od jego śmierci

OPRAC.: GOL / PAP
Dzień pogrzebu Gerarda Cieślika - 8 listpada 2013Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Dzień pogrzebu Gerarda Cieślika - 8 listpada 2013Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Fot. Mikolaj Suchan / Polskapres
Dziś, w piątek, mija 10 rocznica śmierci byłego piłkarza Ruchu Chorzów i reprezentacji Polski Gerarda Cieślika. Dla kibiców klubu jest legendą. - Gdybym zaczynał życie jeszcze raz, też zostałbym piłkarzem. Chyba nie ma nic lepszego – mówił w rozmowie z PAP z okazji swoich 85. urodzin.

Pan Gerard

Gerard Cieślik grał tylko w jednym klubie - Ruchu Chorzów, czego - jak podkreślał - nigdy nie żałował. Strzelił dla "Niebieskich" 167 goli w ekstraklasie. Do końca życia mieszkał niedaleko stadionu w Chorzowie i pojawiał się regularnie na meczach. Cieszył się ogromnym szacunkiem kibiców Ruchu, także tych, którzy nigdy nie mieli okazji zobaczyć go na żywo na boisku. Mówili o nim „Pan Gerard”. Kiedy zabierał głos podczas klubowych uroczystości panowała zawsze zupełna cisza.

Do Ruchu trafił mając 12 lat

Urodził się w 29 kwietnia 1927 w Hajdukach Wielkich. Do Ruchu trafił mając 12 lat. Zadebiutował w pierwszej drużynie chorzowian w 1945 roku w A-klasie. Barw "niebieskich" bronił w pierwszej lidze w latach 1948-59. Rozegrał 237 spotkań zdobywając 167 goli. W reprezentacji zagrał 46 razy i strzelił 27 bramek. Po jego dwóch golach Biało-Czerwoni w obecności stu tysięcy kibiców pokonali w 1957 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie Związek Radziecki 2:1, co było wydarzeniem sportowym i politycznym.
Cieślik, jako jedyny, został włączony Klubu Wybitnego Reprezentanta, choć nie osiągnął granicy 60 występów.
Był o siedem lat młodszy od swojego ukochanego klubu, założonego 20 kwietnia 1920 r. Najchętniej przyjmował życzenia zdrowia i zdobycia przez ukochany Ruch 15. tytułu mistrza Polski.

Mural Gerarda Cieślika odnowiony przez kibiców Ruchu Chorzów. Logo klubu nadal jest zamazane.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Kibice Ruchu Chorzów odnowili mural z Gerardem Cieślikiem - zdjęcia

Gerard Cieślik zmarł 10 lat temu

Zmarł 3 listopada 2013 w chorzowskim szpitalu w wieku 86 lat. W pogrzebie byłego piłkarza uczestniczyło tysiące osób. Cmentarz w Chorzowie Batorym nie był w stanie pomieścić jednocześnie wszystkich uczestników uroczystości. Na pogrzeb przyszli ludzie w różnym wieku, większość w klubowych szalikach. Było mnóstwo kobiet, a nawet dzieci w wózkach z niebieskimi kwiatkami.
W imieniu piłkarzy i trenerów Ruchu żegnał Cieślika Antoni Piechniczek.

- Moje pokolenie zapamięta wielki Ruch Chorzów i Cieślika jako tych, którzy przecierali szlaki i otwierali okna na świat młodym chłopcom marzącym o sportowej karierze. Na paru kilometrach kwadratowych urodziło się, wychowało i wyszkoliło wielu piłkarzy, którzy później grali w reprezentacji, uczestniczyli w mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich – podkreślił były selekcjoner polskiej kadry.

Gerard Cieślik - Chorzów o nim pamięta

Podczas pierwszego po jego śmierci meczu Ruchu (z Zawiszą Bydgoszcz u siebie) 5 500 kibiców najpierw przez kwadrans zachowało zupełną ciszę, a potem przez kilka minut skandowało imię i nazwisko zmarłego.
Świetny zawodnik został upamiętniony w różny sposób. W centrum Chorzowa stanęła rzeźba przedstawiająca Cieślika w biegu z piłką, jest też ławeczka, na której można obok usiąść. Pomnik legendy Ruchu stoi również przed Stadionem Śląskim, na którym od końca października swoje mecze rozgrywają piłkarze "Niebieskich".

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera