Niespełna dwa tygodnie po starciu Miedzi Legnica z GKS-em Jastrzębie w rozgrywkach o Puchar Polski, rywalizacja pomiędzy tymi drużynami przeniosła się na grunt ligowy. Jako, że w starciu pucharowym górą była Miedź oba zespoły miały jasno sprecyzowane cele przed sobotnim meczem.
Zobaczcie zdjęcia z meczu GKS Jastrzębie - Miedź Legnica
Niepokonani do tej pory przed własną publicznością jastrzębianie chcieli nie tylko przedłużyć imponującą passę, ale także odegrać się na rywalach. Przyjezdni z kolei mieli zamiar po raz drugi w krótkim odstępie czasu wykazać wyższość na GKS-em. Trener zespołu gości, Dominik Nowak upatrywał lepszej pozycji wyjściowej przed meczem w Jastrzębiu właśnie po pucharowej wygranej. - Czeka nas bardzo trudny bój, ale mamy przewagę psychologiczną – mobilizował swoich piłkarzy szkoleniowiec Miedzianki.
Na boisku nie było widocznej przewagi po żadnej ze stron. Zarówno gospodarze jak i goście prezentowały dobry, równy poziom do którego zdążyły już przyzwyczaić. Już z przebiegu pierwszych minut można było wywnioskować, że spotkanie będzie tak zwanym meczem do pierwszego błędu rywala. Z czasem wydawało się, że zespołem, który takowy popełni będzie Miedź. W 17. Minucie okazję na otwarcie wyniku miał Jakub Wróbel, który obsłużony przez jednego z partnerów miał tylko przyłożyć stopę do piłki i skierować ją do bramki, ale nawet najlepszy strzelec GKS-u popełnia czasem błędy. Snajper nie pomylił się natomiast na kilka minut przed przerwą. Sygnał do ataku dał zawodnik od czarnej roboty w szeregach jastrzębian - Farid Ali. Pomocnik ruszył na bramkę Miedzi, dograł do Wróbla, a ten z okolic 16 metra pokonał Łukasza Żałuskę. Przyjezdni w pierwszej połowie właściwie nie mieli dogodnych sytuacji. Co prawda podopieczni Dominika Nowaka uderzali na bramkę, ale nie zmuszali Pawełka do wysiłku.
Nie przegapcie
Po zmianie stron, na boisku w zespole Miedzi zameldował się Marquitos, którego zmiana jak się później okazało dała gościom punkt. Od początku drugiej części gry piłkarze GKS-u dążyli do podwyższenia prowadzenia. Swoich sił próbowali Wróbel i Ali. Ostatecznie na listę strzelców wpisał się ten drugi, w 66. minucie dobijając strzał Łukasza Norkowskiego. Już moment później tablica wyników mogła wskazywać 3:0, ale najpierw ponownie chybił Wróbel, a strzał Kulawiaka zatrzymał się na poprzeczce. Na dziesięć minut przed końcem kontakt złapali goście. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marquitosa, Mariusza Pawełka pokonał Dawid Kort. Podbudowani zdobytym golem piłkarze Miedzi dążyli do wyrównania. Udało się to w 88. minucie. W roli głównej wystąpił dotychczasowy asystent – Marquitos i mecz zakończył się wynikiem 2:2.
Mimo utraty dwóch punktów, bo inaczej przebiegu tego spotkania nie da się określić, jastrzębianie mogą być poniekąd zadowoleni. Zostali bowiem drugą obok... Miedzi drużyną, która w całej rundzie jesiennej przed własną publicznością nie przegrała.
Kolejny mecz piłkarze GKS-u mieli rozegrać już w najbliższą sobotę. Ze względu jednak na powołania zawodników Puszczy Niepołomice do młodzieżowych reprezentacji narodowych, termin spotkania zmieniono z (16.11) na wtorek (26.11). Następnym rywalem podopiecznych Jarosława Skrobacza będzie zatem GKS Tychy (początek starcia w sobotę, 23.11 o godzinie 17:00 w Tychach). Dodajmy, że oba mecze choć rozgrywane jesienią zostaną zaliczone do rundy wiosennej.
GKS Jastrzębie – Miedź Legnica 2:2 (1:0)
Bramki: Wróbel 38', Ali 66' – Kort 80', Marquitos 88'
Żótłe kartki: Marquitos
Składy:
GKS: Pawełek – Kulawiak, Bojdys, Szymura, Gojny – Ali (81' Skórecki), Norkowski, Tront, Mróz (90' Żak) – Jadach (67' Liszka), Wróbel
Miedź: Załuska – Purzycki, Warcholak, Zieliński, Musa – Danielewicz (46' Marquitos), Ojamaa (60' Sabala), Śliwa (71' Makuch), Mijusković – Kort, Łukowski
Widzów: 2015
Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków)
Zobaczcie koniecznie
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?