Siatkarze GKS-u Katowice walczą o historyczny awans do play off. Kolejną przeszkodą na tej drodze była w piątek drużyna z Suwałk. Kibice liczyli na trzy punkty, ponieważ w marcu GieKSę czekają spotkania z ligową czołówką Jastrzębskim Węglem, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle oraz z Projektem Warszawa i PGE Skrą Bełchatów.
Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW oraz z meczu GKS Katowice - Ślepsk Malow Suwałki, 25.02.2022 r.
Ślepsk potwierdził opinię trenera GKS-u Katowice
Trener GKS-u Katowice Grzegorz Słaby w wywiadzie dla Dziennika Zachodniego przestrzegał przed spotkaniem ze Ślepskiem.
- W piątek spodziewamy się bardzo trudnego meczu, bo wiemy, że Ślepsk Suwałki ma bardzo mocny skład. Grają w nim zawodnicy, o których przed sezonem biło się prawie pół ligi. Bartłomiej Bołądź to jeden z najlepszych atakujących w lidze, Paweł Halaba też miał już bardzo dobre momenty w tych rozgrywkach. To są zawodnicy potrafiący grać na wysokim poziomie i na pewno będzie to trudne spotkanie, tym bardziej, że Ślepsk dysponuje również doskonałym rozgrywającym, którym jest Josua Tuaniga. Myślę, że będzie niezwykle trudno o zwycięstwo, ale zrobimy wszystko, żeby się udało - mówił szkoleniowiec.
Słowa trenera się potwierdziły, bo w I secie goście uciekli na 11:6, potem 16:9 i zgarnęli tę partię do 25. GieKSa chciała szybko pokazać, że gra u siebie. Prowadziła w II secie 13:8, ale Ślepsk częściowo odrobił straty - 13:11. GKS zdobył kolejne punkty - 15:11 - i już kontrował przebieg gry. Ostatni punkt zdobył po ataku Gonzalo Quiroga i mieliśmy remis.
Ślepsk prowadził 2:1 w setach
GieKSa zaczęła następnego seta od prowadzenia 5:3 i 7:5. Goście nie zamierzali odpuszczać - nie tylko dogonili katowiczan, ale poszli dalej i prowadzili 17:13. Przy stanie 22:17 i 23:18 dla Ślepska było wiadomo, że GKS nie wygra tego meczu za trzy punkty... Seta zakończył atakiem Bartłomiej Bołądź.
IV partia zaczęła się do gry punkt za punkt. Trener Słaby zdecydował się zdjąć z boiska Jakuba Jarosza, którego zmienił Damian Domagała. GKS wypracował lekką przewagę - 12:9, następnie 17:12. Ślepsk był jednak nie do zdarcia - zrobiło się 18:16, 19:17 i 20:18. Dwa nieudane ataki gości dały oddech katowiczanom - 22:18. To nie był koniec, bo GKS chwilę później miał tylko 23:21 i trener Słaby wziął czas. Na koniec Jakub Szymański popisał się skutecznym blokiem i mieliśmy tie-break.
Tie-break z świetnym pościgiem GieKSy
W V secie przypomniał o sobie Bołądź i goście zaczęli od 3:0. Trener GieKSy zareagował czasem dla swej drużyny. Po ataku po bloku Bołądzia było 4:0. Na zmianę stron zespoły udały się z wynikiem 8:4 dla Ślepska. Przy stanie 9:6 na boisko wszedł Jarosz, ale na jedną zagrywkę. GKS gonił choć przegrywał już 11:14. Kiedy Bołądź został zablokowany przez Jakuba Lewandowskiego był remis 14:14! Kibice GieKSy uwierzyli, że można jeszcze wygrać, jednak Bołądź zakończył skutecznym atakiem mecz i został wybrany MVP.
Siatkarze obu drużyny okazali gest solidarności z Ukrainą.
GKS Katowice - Ślepsk Malow Suwałki 2:3 (18:25, 25:18, 20:25, 25:22, 16:18)
GKS: Quiroga, Ma'a, Kania, Rousseaux, Jarosz, Hain, Mariański (libero) oraz Szymański, Nowosielski, Domagała, Kogut, Drzazga, Lewandowski.
Ślepsk: Klinkenberg, Bołądź, Takvam, Sapiński, Łukasik, Tuaniga, Czunkiewicz (libero) oraz Laskowski, Buchowski.
Nie przeocz
- Oto oficjalne stawki emerytur po waloryzacji 2022. Zobacz, jak zmieni się świadczenie
- Nie jedzcie tego! Biedronka, Lidl i IKEA usuwają żywność z toksyczną substancją
- Rzeźnia Miejska w Chorzowie ma być odnowiona. Co w niej powstanie?
- Planetarium Śląskie. Lśniąca kopuła robi wrażenie. Będzie też niespodzianka
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?