Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gliwice: Szczeniak wyrzucony w pudełku pod bramą Schroniska dla Zwierząt. Adoptować chce go już kilkadziesiąt osób

Łukasz Olszewski
Łukasz Olszewski
Szczeniak wyrzucony w pudełku z samochodu przy schronisku szuka domu
Szczeniak wyrzucony w pudełku z samochodu przy schronisku szuka domu Schronisko dla Zwierząt w Gliwicach
Ludzka bezduszność wciąż zatacza kolejne kręgi. Niestety przekonał się o tym szczeniak, który został wyrzucony w kartonie przed bramą Schroniska dla Zwierząt w Gliwicach. Po badaniach weterynaryjnych będzie mógł szukać dla siebie nowego domu, a chętnych nie brakuje. W jego sprawie urywają się telefonu schroniska.

Szczeniak wyrzucony w pudle przed bramą schroniska

Historia naszego małego bohatera rozpoczęła się w czwartek 27 sierpnia, tuż po siódmej rano. Kilkadziesiąt metrów od bramy Schroniska dla Zwierząt w Gliwicach, z samochodu, zamknięty w pudełku, został wyrzucony szczeniak.

Pakunek zauważył jeden z pracowników obiektu, jednak załoga schroniska obawiała się, że w kartonie mogły znajdować się też inne psy. Po przeszukaniu okolicy, pracownicy schroniska jednak niczego nie znaleźli. Jak zapowiedziały jednak władze placówki, tak zrobiły. Sprawa została zgłoszona na policję.

Szczeniak jest cały i zdrowy, a w najbliższych godzinach przejdzie jeszcze badania weterynaryjne. Później psiaka czeka dwutygodniowa kwarantanna, po której będzie mógł szukać sobie nowego domu. A chętnych by go adoptować nie brakuje. Od momentu opublikowania informacji o „znalezisku”, telefony w schronisku się urywają. Szczeniak skradł serca kilkudziesięciu osób.

Porzucanie zwierząt to wciąż niestety częsta praktyka, szczególnie w okresie wakacyjnym. Jak mówią nam władze schroniska, często zdarza się, że ludzie pozostawiają psy niedaleko obiektu.

- W tym roku nie było jeszcze takiej sytuacji, ale niestety zdarzały się takie w poprzednich latach. Jeszcze dekadę temu ludzie potrafili przerzucali zwierzęta na teren schroniska, co było bardzo niebezpieczne. Na wybiegu mogły znajdować się wtedy inne psy, które nie tolerują innych, a zwłaszcza małych zwierząt – mówi Barbara Malinowska, kierownik Schroniska dla Zwierząt w Gliwicach. - Zdarzały się także sytuacje, że zwierzęta były pozostawione 50-100 metrów od schroniska, przywiązane do drzewa.

Musisz to wiedzieć

Wiele zwierząt wciąż czeka na nowy dom

Obecnie na terenie schroniska, na adopcję czeka ok. 70 psów. Jak tłumaczą nam władze obiektu, liczba ta i tak nie jest duża. Jeszcze przed kilkoma laty na nowy dom czekały setki zwierząt.

Ta zmiana wynika m.in. ze sposobu, w jaki traktowane są zwierzaki. Obecnie, na 40-50 przyjmowanych do schroniska psów, ok. 20 z nich wraca z powrotem do swojego domu. Powodem ich znalezienia się z dala od właściciela często jest ucieczka lub niewłaściwa opieka.

W takich sytuacjach właściciele często szukają swoich pupilów, kontaktując się z obiektami, w których mogłyby się znaleźć. Pomimo tych pozytywnych akcentów, wciąż nie brakuje ludzi, którzy są w stanie pozbyć się małego zwierzaka zamkniętego w pudle.

Nie przeocz

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera