Górnictwo i zyski? Tak, to możliwe, jeśli znacznie zmniejszy się koszty

Kopalnię Silesia Kompania Węglowa sprzedawała w atmosferze skandalu. Zarząd spółki uważał, że jako nierentownej trzeba się jej pozbyć. Związkowcy i pracownicy udowadniali, że to nieprawda. Po licznych perturbacjach zakład trafił w czeskie ręce i... w 2014 roku wyszedł na zero, a w przyszłym zapowiada zysk. Nie ma konfliktów społecznych, rośnie wydajność. Z najgorszej polskiej kopalni Silesia wkracza właśnie na medalowe podium.

Górnictwo to temat, który nieodmiennie pojawia się na Europejskim Kongresie Gospodarczym. Nie inaczej było w tym roku.

Dyskutowano o obecnej sytuacji węglowej branży, jej przyszłości i o tym, czy kopalnia może być rentowna, czy warto budować nowe.

Górniczy przedsiębiorcy wskazywali, że trzeba oferować węgiel, na który jest zbyt. Dlatego Katowicki Holding Węglowy ogranicza wydobycie zamykając ruch Boże Dary, Jastrzębska Spółka Węglowa chce wrócić do profilu koksowego, a Kompania Węglowa zwiększy wydobycie grubych sortów.

Pełnomocnik rządu do spraw górnictwa wiceminister Wojciech Kowalczyk podkreślił, że do końca czerwca powinna się ukonstytuować Nowa Kompania Węglowa, składająca się z jedenastu kopalń. - Zamiarem rządu jest, by zmiany były trwałe - mówił.

Z kolei Jerzy Podsiadło, prezes Węglokoksu, przekonywał uczestników panelu: - Jesteśmy firmą handlową. Przez 60 lat zajmowaliśmy się eksportem węgla. Rola ta się kończy. Chcemy wejść bezpośrednio w wydobycie węgla. Staramy się o to od 2010 roku. Te dwie kopalnie, które już kupiliśmy (Bobrek i Piekary), to stare zakłady, ale tam przez 10 lat można jeszcze na węglu zarobić. To nie pomoc dla Kompanii Węglowej, tylko nasz biznes. W przyszłym roku te kopalnie pokażą plus.
Prezes Podsiadło przypomniał, że Węglokoks jest zaangażowany w tworzenie NKW. Przejęcie 11 kopalń, ich restrukturyzację.

- Nowa Kompania Węglowa będzie tworzona na bazie naszej spółki Węglokoks ROW - zaznaczył prezes Podsiadło. - To, jaki będzie nasz udział w tym przedsięwzięciu, będzie zależeć od tego, ilu inwestorów zdecyduje się wejść do Nowej KW.
Zygmunt Łukaszczyk, szef KHW, podkreślił, że holding koncentruje się na wydobyciu gigadżuli, a nie ton. - Musimy dostosować się do wymagań odbiorcy. Mamy najlepszy jakościowo węgiel. Mamy płynność finansową, realizujemy wszelkie zobowiązania. Obecnie niepewnym parametrem jest cena węgla. Chcę przestrzec, byśmy sami sobie tego rynku nie psuli - mówił Łukaszczyk.
Paneliści sprzeczali się, czy warto budować kopalnię od nowa. Prezes Łukaszczyk przekonywał, że dostosowanie starych zakładów jest tak kosztowne, że budowa nowych może być opłacalna. Z kolei Marek Uszko, b. prezes KW, obecnie zaangażowany w budowę kopalni niemieckiego inwestora, uważa, że taka inwestycja zwraca się po 10 latach.

Zużywamy teraz rocznie ok. 70 mln ton węgla (z produkcji własnej i importu), ale liczba ta będzie maleć. Energetyka jest na zakręcie - nie wiemy, ile będzie energii z innych źródeł. Wiadomo, że utrzymają się tylko te kopalnie, które zmniejszą koszty i będą konkurencyjne.

*Koszmarny wypadek w Bytomiu na autostradzie A1. Mężczyzna jechał pod prąd [ZDJĘCIA]
*Egzamin gimnazjalny 2015: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*Potężny wstrząs w kopalni odczuwalny na Śląsku i Zagłębiu: Akcja ratunkowa trwa
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku