Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnictwo to profesja znów modna

Katarzyna Domagała
Dzieciaki w przedszkolach marzą już o górnictwie
Dzieciaki w przedszkolach marzą już o górnictwie Marzena Bugała
Zbliża się doroczne święto górników - Barbórka. Z tej okazji sprawdziliśmy, czy młodzi mieszkańcy naszego województwa nadal chcą być górnikami. Jak się okazuje, kierunek technik górnictwa podziemnego w śląskich szkołach technicznych nadal jest numerem jeden - niezmiennie od lat.

W efekcie tylko w tym roku szkolnym górniczy fach wybrały 794 młode osoby. Niestety, nie dla wszystkich starczyło miejsca w technikach. Szkoły przygotowały ich 628, czyli chętnych było o 26,4 proc. więcej niż miejsc. Podobnie było we wrześniu ubiegłego roku. Dla 23,7 proc. zainteresowanych nie starczyło miejsca w klasach o profilu technik górnictwa podziemnego. Miejsc było 592, a chętnych 732. Co ich przekonuje do pracy pod ziemią?

- Po części tradycja rodzinna, bo dziadek pracował w kopalni - mówi Szymon Urbańczyk, z Powiatowego Zespołu Szkół w Bieruniu, który w ostatni piątek wziął udział w IV Międzyszkolnym Konkursie Wiedzy i Praktycznych Umiejętności w Zawodach Górniczych. - Po części natomiast większa niż w innych zawodach gwarancja zatrudnienia - dodaje uczeń, który swoją przyszłość wiąże z KWK "Piast" w Bieruniu.

Większe zainteresowanie górnictwem potwierdza Wojciech Jaros, rzecznik prasowy Katowickiego Holdingu Węglowego.

- Najchętniej przyjmujemy osoby już z doświadczeniem w pracy pod ziemią. Jednak młodzi ludzie z kierunkowym wykształceniem również mają szansę na zatrudnienie w holdingu. I - jak dodaje - ta szansa rośnie, kiedy uczeń już w czasie nauki wykaże zainteresowanie pracą w kopalni.
Młodzi obaw, że wybierają jeden z najniebezpieczniejszych zawodów nie mają.

- Praca jak praca, przecież więcej osób ginie w wypadkach samochodowych niż w kopalniach - twierdzi Mateusz Mocigemba, uczeń czwartej klasy Zespołu Szkół nr 2 w Katowicach- Murckach. Uważa tak, choć już na szkolnych praktykach w kopalni "Staszic" w Katowicach musiał się ewakuować z kopalni - wystąpiło zagrożenie metanowe.

Jego ojciec i kuzyn również pracują pod ziemią. On swoją przyszłość zawodową chce związać ze "Staszicem", jedną z niebezpieczniejszych kopalni w województwie śląskim, gdzie na jednej ze ścian od początku roku już ponad pięć razy wstrzymano wydobycie z powodu zagrożenia metanowego.

Ile tak naprawdę zarabia górnik?

Jeśli uczniowie zawodów górniczych będą pracować pod ziemią, zarobią ponad 6 tys. zł brutto - oczywiście w pierwszych latach pracy pensja jest niższa.

Kompania Węglowa: tu średnia pensja wynosi 6 tysięcy złotych brutto.
Większa część wypłaty to kwota stała. W jej skład wchodzą: płaca zasadnicza, dodatki za soboty i niedziele, nagroda jubileuszowa, odprawy emerytalne, dodatki na zakup książek dla dzieci, Barbórka i 14. pensja. Można zdobyć premię za zwiększone wydobycie ponad plan. KW płaci 50 złotych za tonę.

Katowicki Holding Węglowy: średnia pensja wynosi 6 tysięcy złotych brutto. Pensję górnika tworzy ponad 30 składników. Premie związane z wydajnością i wydobyciem stanowią około 15 procent wynagrodzenia.

Jastrzębska Spółka Węglowa: średnia pensja wynosi 6 tysięcy 700 złotych brutto. Podobnie jak w innych spółkach, na pensję górnika składają się między innymi płaca zasadnicza, dodatki za soboty i niedziele oraz nagroda jubileuszowa.
JACK, KD

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera