Stawką meczu dwóch zespołów zamykających tabelę Nice 1 . Ligi była... nadzieja. Zwycięstwo oznaczało bowiem nawiązanie kontaktu z lokatą barażową. Jednak zarówno Górnik Łęczna, jak i Ruch Chorzów zmarnowały szansę i co prawda zepchnęły na dno Stomil Olsztyn, ale jeden punkt to dla obu spadkowiczów z Lotto Ekstraklasy kolejna porażka.
Bliżej zwycięstwa byli Niebiescy, którzy wypracowali sobie kilka sytuacji do zdobycia gola, z czego jedna kwalifikowała się do dwustuprocentowej. W 58 minucie bramkarz gospodarzy znalazł się poza bramką, jeden z chorzowian oddał strzał, który... trafił w Pawła Wojciechowskiego, a ten nie zdołał wepchnąć piłki do siatki!
Spotkanie było nerwowe. Sędzia pokazał osiem żółtych kartek, w tym jedną rezerwowemu Łęcznej, a w 67 minucie wyrzucił na trybuny trenera Górnika, Bogusława Baniaka.
Dla szkoleniowca gości, Dariusza Fornalaka, był to trzeci mecz na ławce i trzeci zakończony remisem.
Górnik Łęczna - Ruch Chorzów 0:0
Górnik Prusak - Pisarczuk, Pruchnikl, Kasperkiewicz, Kosznik - Bonin (84. Jarecki), Mosnikov (71. Pitry), Sosnowski, Łuszkiewicz, Szysz - Lebedyński (76. Wereszczak).
Ruch Hrdlicka - Villafane, Kulejewskil , Marković, Hołownia - Kowalski, Urbańczyk, Bogusz (85. Balicki), Wojciechowski (60. Trojak), Słoma (80. Mello) - Majewski.
Żółte kartki: Sosnowski, Mošnikov, Pisarczuk, Pruchnik - Kulejewski, Trojak, Majewski.
Sędziował Konrad Kiełczewski (Białystok)
Widzów 2118
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego KIBIC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?