Górnik Zabrze - Zagłębie Sosnowiec 1:2 NA ŻYWO, GDZIE OGLĄDAĆ Mecz wagi ciężkiej

Górnik Zabrze - Zagłębie Sosnowiec

W przypadku porażki Górnika strata punktowa do miejsc premiowanych awansem będzie wynosiła 7 punktów, a to oznaczałoby, że wszystkie dotychczasowe wiosenne mecze w kontekście pościgu za czołówką zostałyby właściwie zmarnowane.

Myśli o takim scenariuszu nikt w Zabrzu jednak nie dopuszcza. W dodatku w przeciwieństwie do ostatniego spotkania, na którym spora część trybun świeciła pustkami, teraz szykuje się znakomita frekwencja.- Warto dodać, że Zagłębie otrzymało do swojej dyspozycji aż 1135 biletów - zaznacza rzecznik Górnika, Bartłomiej Perek.

- Do Zabrza wybiera się około 1000 naszych kibiców - potwierdza te słowa Maciej Wasik, rzecznik sosnowieckiego klubu.

Trener Górnika, Marcin Brosz, we wtorek obchodził 44. urodziny. Przyznał, że na prezent chętnie poczeka do środy.

- Czeka nas bardzo trudny mecz, który jednak zapowiada się widowiskowo, bo oba zespoły lubią grać ofensywnie - twierdzi szkoleniowiec.

Nie licząc piłkarzy kontuzjowanych od dłuższego czasu wszyscy są do dyspozycji Brosza. Znacznie gorzej wygląda sytuacja kadrowa w ekipie trenera Dariusza Banasika. Konrad Michala ma stłuczoną stopę, a Wojciech Łuczak po zderzeniu z bramkarzem poobijane żebra.

- Ich występ stoi pod znakiem zapytania, decyzja czy zagrają zapadnie w dniu meczu - stwierdził trener Dariusz Banasik.

Warto przypomnieć, że na zapleczu Ekstraklasy zabrzanie - pomimo pięciu prób - nigdy jeszcze z Zagłębiem nie wygrali: mają na koncie trzy porażki i dwa remisy.
- Statystyka to jedno, a wydarzenia boiskowe drugie - zaznacza trener Zagłębia. - Ale Górnik rzeczywiście ma teoretycznie trudniejsze zadanie, bo goni czołówkę. My w niej jesteśmy i chcemy, aby tak zostało - dodaje Banasik.

Górnik Zabrze - Zagłębie Sosnowiec: NA ŻYWO, GDZIE OGLĄDAĆ

Telewizyjną transmisję live przeprowdzi Polsat Sport Extra, natomiast relację live na żywo nasz portal gol24.pl.