Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia Lilki: minister zapowiada kontrolę w szpitalu Bonifratrów w Katowicach

Aldona Minorczyk
Aldona Minorczyk
Do Moniki Wulczyńskiej i Arkadiusza Jochmana z Katowic, których tragiczną historię opisywaliśmy w Dzienniku Zachodnim kilka dni temu i którzy wystąpili w programie TVP2 „Tomasz Lis na żywo” – odezwał się minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
Do Moniki Wulczyńskiej i Arkadiusza Jochmana z Katowic, których tragiczną historię opisywaliśmy w Dzienniku Zachodnim kilka dni temu i którzy wystąpili w programie TVP2 „Tomasz Lis na żywo” – odezwał się minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Arkadiusz Ławrywianiec
Do Moniki Wulczyńskiej i Arkadiusza Jochmana z Katowic, których tragiczną historię opisywaliśmy w Dzienniku Zachodnim kilka dni temu i którzy wystąpili w programie TVP2 „Tomasz Lis na żywo” – odezwał się minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.

SZPITAL BONIFRATRÓW KATOWICE:

Obiecał pomoc i szczegółową kontrolę w katowickim szpitalu. Zapowiedział także, że ze swojej strony również zawiadomi prokuraturę o podejrzeniu przestępstwa.

– Wcześniej próbowaliśmy się z nim skontaktować. Pisaliśmy emaile, ale nam nie odpowiadał. Teraz po programie u red. Lisa odpisał nam – mówi mama Lilki. Wraz z ojcem dziewczynki nagłaśnia sprawę, bo chce pomóc innym rodzicom i ich dzieciom. Oboje zapowiadają, że jeśli uda się im wywalczyć odszkodowanie od szpitala to nie zatrzymają pieniędzy. Przeznaczą je na ratowanie chorych dzieci.

ZOBACZ KONIECZNIE: Rodzice małej Lilki mówią o błędach lekarskich w czasie porodu [WIDEO]

– Widzę, że to ma sens. Czujemy, że możemy coś zmienić – dodaje pani Monika.

Ich córeczka Lilka urodziła się 22 grudnia 2013 roku w Szpitalu Bonifratrów w Katowicach. Jak już pisaliśmy dziewczynka jest w bardzo złym stanie. Przebywa na intensywnej terapii w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka. Tak naprawdę zdaniem lekarzy nie ma już szans.

Monika Wulczyńska jest przekonana, że lekarz i położne zaniedbali ją, kiedy przyszła do szpitala rodzić. Popadli w rutynę, nie wykonywali odpowiednich badań w odpowiednim czasie. W efekcie obecnie jej dziecko nie jest w stanie samodzielnie oddychać, nie ma żadnych odruchów, zmiany w mózgu są nieodwracalne. Dziewczynka jest podłączona do aparatury podtrzymującej życie.

W poniedziałek w programie Tomasza Lisa rodzice Lilki mówili: – Oddaliśmy się w ręce specjalistów. To nasze pierwsze dziecko. Nie wiedzieliśmy na czym to polega, co powinno być wykonywane. Myśleliśmy, że wszystko jest w porządku. Już dopuściliśmy to do siebie. Lepiej już nie będzie. Nie ma szans na uratowanie naszej córki. To dlatego, że doszło do długotrwałego niedotlenienia mózgu Lilki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!