Festiwal Życia w Kokotku – Bieg Festiwalowicza II edycja zakończona
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Do biegu, gotowi, start ! I ruszyli, ponad 300 osób. Wczoraj uczestnicy Festiwalu brali udział w słynnym biegu festiwalowicza. Trasa wyznaczona została na 7 km z licznymi trudnościami. Już na starcie było ciężko. Uczestnicy rozpoczęli od kąpieli w stawie, bieg w błocie, w rowie - organizator ewidentnie chciał wykończyć sporą część młodzieży. „To był taki mini katorżnik” - mówi Ojciec Tomasz Maniura.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Oto majątki prezydentów miast w Śląskiem
- Wybuch gazu w Bytomiu. Lokale nie nadają się do mieszkania
- Ikea w Zabrzu nie powstanie? Inwestycja w zawieszeniu
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Najpiękniejsze fanki Ruchu Chorzów ZDJĘCIA Frelki na Cichej
O opiekę na całej trasie dbali wolontariusze.
- To był nie lada wyczyn, ale było warto. Gdyby nie wsparcie współzawodników nie dalibyśmy rady - komentują biegacze.
Pierwszy biegacz zjawił się po ponad godzinie, jednak ostatniemu trasa zajęła 3 godziny. Wszyscy dobiegli cali i zdrowi. „Nie spodziewałam się, że biegnąc w długich spodniach, po ich ściągnięciu będę miała całe nogi z błota - i ten zapach… wszyscy od razu pobiegliśmy pod prysznice. To był jakiś plus, bo nie staliśmy przynajmniej w wieczornej kolejce do mycia” - opowiada Asia - uczestniczka biegu.
Na konferencji zjawiła się Sylwia Jaśkowiec, wielokrotna reprezentantka Polski w biegach narciarskich. „Nieustannie walczę z tym, by to Jezus prowadził mnie, a nie bym ja prowadziła sama siebie, to bardzo trudne. Sami pewnie tego doświadczacie, albo dopiero doświadczać będziecie. To stała praca nad sobą, kontrola […]. W maju 2010 roku w Częstochowie zawierzyłam swoje życie Bogu, w lipcu wybrałam się na nartorolki. Wiecie zjeżdżałam bardzo szybko, rozpędziłam się gdzieś do 40km/h. Kiedy zobaczyłam autokar wykonujący manewr wjazdu na parking, wiedziałam, że mam dwa wyjścia- albo wjadę prosto na niego albo w rów. Wybrałam drugą opcję. To nie był jedyny wypadek jakiego doświadczyłam. […] dziś mogę powiedzieć, że przez moje kontuzje uświadomiłam sobie jak ważny jest drugi człowiek- to Bóg nam go daje i przez niego działa.”
Po intensywnym dniu, wyczerpani festiwalowicze obejrzeli spektakl: „Teatr po pracy.”
Zobaczcie koniecznie
Znacie tę śląską piosenkę? Tak brzmi po kazachsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?